DP: Urazy Kłusa i Tupalskiego

Po sobotnim meczu z Kolporterem Koroną Kielce (1-1) dwóch podstawowych graczy Cracovii Dariusz Kłus i Łukasz Tupalski narzeka na urazy.
Dariusz Kłus ma stłuczone kolana, przyszedł na trening, ale nie ćwiczył: - Mam nadzieję, że do niedzieli na derbowy mecz z Wisłą wyleczę uraz. Grałem już w kilku wielkich derbach, parę razy w Łodzi, dwa razy w Krakowie. Ich atmosfera jest niepowtarzalna, poziom sportowy na pewno wyższy w Krakowie. Żałuję, że nie wygraliśmy w Kolporterem Koroną. Miałem świetną sytuację, ale chyba przedobrzyłem.
- Odnowiła mi się kontuzja mięśnia, która wyeliminował mnie wcześniej z gry z Zagłębiem Sosnowiec. Idę trochę pobiegać, we wtorek zrobię USG, wtedy będę mądrzejszy - mówi Łukasz Tupalski, który ma też do siebie pretensje, że nie wykorzystał bardzo dobrej sytuacji w meczu z Koroną: - Sytuacja była bardzo dobra, powinienem trafić do siatki. Byłby to mój pierwszy gol w ekstraklasie.
W dobrym nastroju był natomiast Piotr Polczak, który w sobotę zdobył gola: - Satysfakcja byłaby większa, gdybyśmy wygrali. Ale i tak trzeba pozytywnie ocenić tę rundę, nie przegraliśmy przecież w ośmiu spotkaniach. O derbach jeszcze nie myślę, adrenalina podskoczy dopiero za kilka dni.
Trener Stefan Majewski mówi, że zadowolony jest z gry drużyny w drugiej połowie meczu z Koroną. - Pierwsza w naszym wykonaniu była słaba. Martwią trochę urazy Kłusa, Tupalskiego, w niedzielnym meczu Młodej Ekstraklasy uderzony został mocno piłką w kontuzjowaną kostkę Kostrubała. We wtorek zobaczymy, czy to coś poważnego.
Pytam trenera - jak ocenia ostatnie wydarzenia w Cracovii, głośne zatrzymanie prezesa Janusza Filipiaka. - Nadano temu wielki rozgłos niewspółmierny do stawianych zarzutów - odrzekł trener. - Mówi się, że prokuratury we Wrocławiu i w Krakowie ścigają się, kto jest skuteczniejszy? - Znam jeden bardzo szybki tor samochodowy, niech się tam ścigają...
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.