DP: Tym razem błąd Cabaja

dziennikpolski

Porażka Cracovii na Słowacji. Kolejna bramka stracona po stałym fragmencie gry.

MSK Żilina - Cracovia 1-0 (1-0)

1-0 Karoglan 9

Żółte kartki: Piaczek - Baran, Dudzic. Widzów 1 500.

MSK Żilina: Pernisz - Tesak, Guldan, Karoglan, Rilke - Adauto (68 Kvesicz), Jeż, Oravec, Piaczek - Belak, Szourek.

Cracovia, I połowa: Cabaj - Szeliga, Karwan, Tupalski, Derbich - Pawlusiński, Baran, Murawski, Dudzic - Klich (39 Nowak) - Ślusarski; II połowa: Cabaj - Kulig, Murawski (72 Karwan), Kostrubała, Mierzejewski (90 Dudzic) - M. Sacha, Kłus, Wasiluk, Moskała - Nowak - Tatara (75 Derbich).

W sobotę piłkarze Cracovii udali się na Słowację, gdzie rozegrali towarzyski mecz z wiceliderem tamtejszej ekstraklasy - MSK Żilina prowadzonym przez dobrze znanego w Polsce trenera Duszana Radolsky'ego. Wyjazd nie był udany, "Pasy" przegrały.

Trener Artur Płatek zdecydował sie na grę praktycznie dwoma jedenastkami, z graczy, którzy pojechali na Słowację nie zagrali tylko Sasin (drobny uraz) i bramkarz Olszewski. Trener Radolsky grał podstawową jedenastką.

Wicelider ekstraklasy słowackiej okazał się mocnym zespołem, gospodarze grali wysokim pressingiem.

Mimo to krakowianie stworzyli kilka dobrych sytuacji bramkowych.

W 25 minucie po strzale Ślusarskiego piłka trafiła w słupek. W 60 minucie, po dobrym podaniu Wasiluka, Tatara nie opanował piłki w bardzo dogodnej sytuacji. W 78 minucie po dobrej akcji kombinacyjnej bramkarz gospodarzy w ostatniej chwili ubiegł Mierzejewskiego. Jeszcze w 86 minucie Moskała mógł doprowadzić do remisu, po złym wybiegu bramkarza strzelał do pustej bramki, ale trafił piłką w obrońcę.

Gospodarze wygrali dzięki bramce strzelonej już w 9 minucie. Z rzutu wolnego mocno uderzył Tesak, Cabaj nie utrzymał piłki w rękach i dobitka obrońcy Karoglana była celna. To był ewidentny błąd krakowskiego bramkarza, a do statystyk straconych ostatnio bramek doszła kolejna zdobyta po stałym fragmencie gry.

Potem Cabaj parę razy zrehabilitował się, bowiem gospodarze kilka razy poważnie zagrozili jego bramce. Świetnie zachował się szczególnie w 55 minucie, kiedy wyszedł z bramki, skrócił kąt strzału i dzięki temu odbił piłkę po mocnym uderzeniu Belaka.

Poprawnie w tym meczu grały formacje obronne Cracovii, Murawski do przerwy grał jako defensywny pomocnik, po przerwie na stoperze. W 39 minucie musiał opuścić boisko Klich po drobnym urazie. - W ofensywie było kilka ciekawych akcji, ale zabrakło nam znowu skuteczności, bo okazje bramkowe były - mówił po meczu trener Artur Płatek. Trener przyznał, że za straconego gola winę ponosi ewidentnie Cabaj.

AS - Dziennik Polski

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Cabaj!!!!!!

Ile jeszcze zawalisz,zanim cię wywalą!!!!!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.