DP: Szczepionka na... formę
Przed jutrzejszymi wielkimi derbami Krakowa z Wisłą w Pucharze Ekstraklasy Cracovia miała dwa treningi. Do południa ćwiczono grę formacjami, po południu Stefan Majewski przeprowadził grę wewnętrzną.
Z uwagi na brak kilku kontuzjowanych zawodników grano w składach 9-osobowych na zmniejszonym boisku. - Podzieliłem piłkarzy na mniej więcej dwa równorzędne zespoły - mówi Majewski.
W grze uczestniczyło dwóch młodych piłkarzy występujących w Młodej Ekstraklasie 19-letni Dawid Dynarek (zadebiutował w ostatnim ligowym meczu z Polonią Bytom, zagrał przez 20 minut) i 18-letni Mateusz Klich.
Czy oznacza to, że mogą zagrać przeciwko Wiśle? - Być może spróbujemy w czwartek jednego, może dwóch młodych zawodników. Tak jak już mówiłem, dam szanse tym, którzy ostatnio mniej grali. Ale skład będzie dość mocny - dodaje Majewski.
- W dotychczasowych meczach Pucharu Ekstraklasy także w spotkaniu Pucharu Polski z Górnikiem Łęczna wystawił Pan do bramki Sławomira Olszewskiego.
- Teraz będzie podobnie, jeśli nie zajdą jakieś nieprzewidziane okoliczności Sławek zagra przeciwko Wiśle.
Sławomir Olszewski o decyzji trenera dowiedział się od dziennikarzy: - Będzie bardzo fajnie zagrać w tak prestiżowym meczu. Odkąd jestem w Cracovii jeszcze nigdy nie wystąpiłem przeciwko Wiśle - mówi Olszewski.
Na pewno z Wisłą nie zagrają kontuzjowani gracze: Piotr Polczak (jest po operacji łękotki), Krzysztof Radwański (uraz łydki) i Paweł Nowak (lekkie skręcenie stawu skokowego). Raczej nie wystąpi Tomasz Moskała, który ma założone szwy na głowie. Nie będzie też Arkadiusza Barana, który dzisiaj w Monachium ma przejść operację kręgosłupa.
Dariusz Pawlusiński mówi, że piłkarzy Cracovii nie trzeba będzie dodatkowo mobilizować na spotkanie z Wisłą. - Wiadomo, jak prestiżowe są to pojedynki. My przystępujemy do niego po fatalnym meczu z Polonią Bytom. Nie chcemy znowu kaleczyć piłki. Chcielibyśmy wreszcie przeżyć chwile radości. Ostatnio jednak dużo sobie obiecujemy przed meczami, a potem jest rozczarowanie. W czwartek każdy będzie chciał wygrać.
- Kibice mówią, że to będzie taka dogrywka po remisowym meczu (1-1) w ekstraklasie...
- Coś w tym jest, kto wygra będzie się mógł uważać za piłkarskiego króla Krakowa.
Po treningu piłkarze Cracovii szczepili się przeciwko grypie. - Może to jest szczepionka na... formę - żartował Dariusz Pawlusiński.
Trener Stefan Majewski nie ma dobrych wspomnień ze spotkań z Wisłą na Reymonta. Prowadził zespól dwa razy, oba mecze przegrał 0-3 i 1-2.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Jezu raatuj!!!!!!!!
Jasko2004
20:07 / 08.10.08
Zaloguj aby komentować