DP: Roszady trenera Płatka
Dwie lub trzy zmiany w składzie na mecz z Lechią?
W 20. kolejce piłkarskiej ekstraklasy, w sobotę o godz. 17, Cracovia podejmuje Lechię Gdańsk, sędziuje Hubert Siejewicz z Białegostoku.
Dla "Pasów" ten mecz jest z gatunku być albo nie być. Po porażce w Łodzi zespół spadł na 14. miejsce. - Nie pozostaje nam nic innego jak wygrać, nie wyobrażam sobie zresztą innego wyniku - mówi Dariusz Pawlusiński, który jest najlepszym strzelcem w zespole (7 bramek).
- Lechia to mocna drużyna, chyba najsilniejsza z tych, z którymi graliśmy w tej rundzie wiosną. Gdańszczanie potrafią szybko przechodzić do kontrataku, dobrze rozgrywają stałe fragmenty gry, mają w ataku groźnego napastnika Kowalczyka. My musimy zagrać w sposób bardziej zdyscyplinowany w obronie niż w Łodzi, wszyscy gracze muszą dołożyć do tego olbrzymią wolę walki, determinację - twierdzi trener Artur Płatek.
W jakim składzie zagra Cracovia? Dwa dni temu trener Płatek zapowiedział dwie, trzy zmiany w zespole. Pytany o szczegóły, odpowiada z uśmiechem: - Skład mam w głowie, ale dzisiaj go nie zdradzę.
Z wczorajszego ustawienia na treningu można jednak wyciągnąć pewne wnioski. Wszystko wskazuje na to, że dojdzie do dwóch zmian w linii obrony. Prawdopodobnie Tupalski zagra za Karwana, a na pozycji bocznego obrońcy wystąpi Mierzejewski. Tylko kogo zastąpi - Szeligę czy Kuliga? (ten drugi był wczoraj nieobecny na treningu, składał wyjaśnienia w Wydziale Dyscypliny PZPN w sprawie swego kontraktu).
Trener próbował też w linii pomocy, w roli defensywnego pomocnika, Wasiluka. Zagra jednak raczej Kłus, który przez dwa dni narzekał na uraz przywodziciela, ale wczoraj już normalnie trenował.
Zapewne nie będzie żadnych zmian w ofensywie, bo przecież Ślusarski, Pawlusiński, Nowak i Sasin dobrze grali w Łodzi.
Piłkarze Lechii dzisiaj w południe przyjeżdżają do Krakowa, rano z Gdańska wyruszają pociągiem. Mają po południu trenować na boisku Wawelu.
Do Krakowa nie przyjadą dwaj podstawowi piłkarze, kontuzjowani są i to poważnie: Pęczak (naderwanie mięśnia dwugłowego) i Kasperkiewicz (złamana kość śródstopia). Tego pierwszego ma zastąpić na obronie Kawa, który w ostatnim meczu z Ruchem Chorzów wszedł na boisko w II połowie i zdobył gola. Do kadry wraca po kontuzji Piątek, który przed paroma sezonami grał w Cracovii.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.