DP: Poprzeczka wisi wysoko

Dziś w 1/16 finału Pucharu Polski: Znicz Pruszków - Cracovia
Piłkarze Cracovii przystępują dzisiaj do rozgrywek o Puchar Polski. W meczu 1/16 finału zagrają w Pruszkowie o 15.30 ze Zniczem. Mecz poprowadzi Hubert Siejewicz z Białegostoku.
Znicz jest rewelacją II ligi. Jest wiceliderem, jeszcze do niedzieli zajmował pierwsze miejsce, ale przegrał trochę pechowo w Warszawie z Polonią 0-1. Furorę robi atak Znicza: Bartosz Wiśniewski i Robert Lewandowski. Dziś trener Znicza Leszek Ojrzyński zapowiada jednak wystawienie kilku dublerów, bo, jak mówi, gra w rytmie co trzy dni może się okazać zabójcza dla jego piłkarzy.
Cracovia pojechała wczoraj do Pruszkowa po porannym treningu. Nie wystąpią dwaj podstawowi gracze - Tomasz Moskała i Dariusz Kłus, są kontuzjowani (może zdążą wyleczyć urazy na sobotni ligowy mecz z Zagłębiem Sosnowiec w Krakowie). W kadrze nie znalazł się także Karol Kostrubała (leczy kontuzję kolana). Nie ma bramkarza Sławomira Olszewskiego, który jest chory na anginę.
Do Pruszkowa pojechało 16 zawodników: bramkarze - Cabaj i Pączek; obrońcy - Kulig, Skrzyński, Radwański, Wacek i Wojciechowski; pomocnicy: Pawlusiński, Szwajdych, Baran, Wiśniewski, Nowak i Baliga; napastnicy: Witkowski, Szczoczarz i Dudzic.
- Wystąpimy w roli faworyta, ale na pewno gospodarze wysoko postawią poprzeczkę - mówi Łukasz Skrzyński. - Drużyna Znicza jest "na fali". Rozmawiałem z Krzyśkiem Piszczkiem, trenerem Kmity Zabierzów, jego drużyna grała już ze Zniczem. Mówi, że to bardzo szybki, waleczny, wybiegany zespół.
- Jedziemy po to, aby wygrać i awansować do kolejnej rundy. Ale puchary rządzą się swoimi prawami, na pewno czeka nas trudny mecz. Swoje uwagi mają nam przekazać trenerzy Ćmikiewicz i Zalewski, którzy oglądali ostatni mecz rywala - mówi kapitan "Pasów" Arkadiusz Baran.
Podobnego zdania jest Dariusz Pawlusiński: - Na pewno gospodarze zrobią wszystko, aby sprawić niespodziankę, ale my musimy się nauczyć wygrywać takie mecze. Chciałbym, aby spotkanie rozstrzygnęło się na naszą korzyść po 90 minutach i by niepotrzebne były dogrywka czy karne. Trenowaliśmy ostatnio "jedenastki" i jestem gotów do jej wykonania.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.