DP: Niepewność i nerwowość

Cracovia przed meczem z Groclinem
Tylko jeden trening przed południem mieli wczoraj piłkarze Cracovii. Zakończyła go wewnętrzna gra.
Z ustawienia na boisku można się było zorientować, że w meczu z Groclinem trener Stefan Majewski w linii środkowej postawi prawdopodobnie na trójkę Arkadiusz Baran i Dariusz Kłus jako defensywni pomocnicy i na Jacka Wiśniewskiego jako ofensywnego gracza.
Na skrzydłach próbowani byli Paweł Nowak, Dariusz Pawlusiński, Paweł Nowak i Paweł Szwajdych. Tylko pozycja Nowaka wydaje się niezagrożona. Nie wiadomo, czy zmiana nie nastąpi w ataku, Kamil Witkowski grał w drugiej jedenastce, w parze z Tomaszem Moskalem grali najpierw Łukasz Szczoczarz, potem Bartłomiej Dudzic.
Dudzic wrócił wczoraj w Wodzisławia, gdzie uczestniczył w zgrupowania, reprezentacji Polski do lat 21 i był w składzie na eliminacyjny mecz młodzieżowych mistrzostw Europy z Kazachstanem (Polacy wygrali 1-0).
- Nie miałem prawa liczyć, że zagram w tym meczu, ale już sam fakt, że znalazłem się w wytypowanej na mecz osiemnastce i to było dla mnie dużym wyróżnieniem - mówi Dudzic.
- Był to Pana pierwszy kontakt z kadrą? Jak przyjęli Pana koledzy? Znał Pan któregoś z kadrowiczów?
- Nikogo! Koledzy przyjęli mnie sympatycznie. Cieszę się, że mogłem uczestniczyć w zgrupowaniu kadry.
- Z jakim numerem dostał Pan reprezentacyjną koszulkę? Zabrał ją Pan może do domu na pamiątkę?
- Miałem numer 18. Koszulkę oddałem, bo nie ma zwyczaju zabierać jej do domu.
- Czy liczy Pan na udział w meczu z Groclinem?
- Na razie nigdy nie grałem od pierwszej minuty. Wszystko zależy od trenera.
Jakie nastroje panują w zespole Cracovii? Wyczuwa się nerwowość i niepewność. Tylko 7 punktów na koncie, krytyczne uwagi po meczach sprawiły, że zawodnicy stracili pewność siebie. Niemal każdy z zawodników mówi - bardzo chcemy wygrać, ale aby tak się stało, musimy stwarzać więcej sytuacji bramkowych. Tylko wyczuwa się, że zawodnicy nie bardzo wiedzą, jak mają grać, by dojść do tych sytuacji.
Pytanie podstawowe brzmi - czy zawodnicy mają pełne zaufanie do trenera Stefana Majewskiego, do jego metod szkoleniowych? Czy trenerowi uda się poderwać zespół do walki? Odpowiedź na te pytania otrzymamy już w sobotę podczas meczu z Groclinem.
A kibice nie chcą słyszeć o porażce. - Jeśli przegrają, szykujemy pewną akcję - napisał do nas jeden z internautów. I zachęcił kibiców do zabrania białych chusteczek na mecz.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Białe chusteczki, obrusy i prześcieradła
hicior
17:49 / 13.09.07
Zaloguj aby komentować