DP: Miejsce w tabeli bez znaczenia

dziennikpolski

176. wielkie derby Krakowa: znów przy pełnych trybunach.

Broniąca mistrzowskiego tytułu Wisła wygrała w tym sezonie wszystkie mecze, zebrała dziewięć punktów i jest liderem ekstraklasy, Cracovia zajmuje dopiero dwunaste miejsce, bo przegrała dwa wyjazdowe spotkania z beniaminkami z Gliwic i Gdańska, a u siebie pokonała ŁKS. Trener "Białej Gwiadzy" Maciej Skorża przed jutrzejszą wizytą na stadionie przy ul. Józefa Kałuży uważa, że miejsce w tabeli akurat w przypadku derbowego starcia nie ma żadnego znaczenia, choć to jego podopieczni są faworytami. 176. wielkie derby Krakowa rozpoczną się jutro o godz. 19.30.

Wczoraj, już po raz czwarty z rzędu, tym razem w siedzibie Cracovii, odbyła się wspólna konferencja prasowa szkoleniowców i kapitanów drużyn. Z dwudziestominutowym poślizgiem, bo trudno było się przedostać na Wielicką przez zakorkowany Kraków.

Coś wyjątkowego

- Choć derby dzielą czasami miasto, ulice, rodziny, zawsze są czymś wyjątkowym. Zrobimy wszystko, żeby stworzyć dobre widowisko - zapewnił trener Cracovii Stefan Majewski.

- Dla nas ten mecz jest niezwykle ważny. My również derby Krakowa traktujemy w sposób wyjątkowy. Mam jeszcze w pamięci spotkanie wiosenne na stadionie Wisły, jedno z lepszych w całym sezonie. Mam na myśli przede wszystkim ogromne zaangażowanie. Obie drużyny bardzo mi zaimponowały. Do końca walczyliśmy o to, żeby zdobyć trzy punkty. I wiem, że tego samego możemy się spodziewać w niedzielę. Ta potyczka wyzwoli u zawodników maksymalne pokłady ambicji. Ci, którzy zasiądą na trybunach, będą świadkami świetnego widowiska - dodał Maciej Skorża.

Mobilizacja i regeneracja

W Cracovii pod znakiem zapytania stoją występy Jakuba Snadnego i Pawła Nowaka, który ma stłuczony mięsień, ale Stefan Majewski ma nadzieję, że badania lekarskie wypadną dla pomocnika korzystnie. Nie będzie mógł skorzystać z Węgra Arpada Majorosa. Wyjaśniła się za to - z korzyścią dla "Pasów" - sprawa Przemysława Kuliga. Kadrowe przymiarki podczas ostatnich treningów sugerują absencję w podstawowym składzie... Arkadiusza Barana i Dariusza Pawlusińskiego.

- W trudnych sytuacjach ktoś inny dostaje szansę i powinien ją wykorzystać - podkreślił trener Cracovii, lekko poruszony sugestią jednego z tabloidów, jakoby Maciej Skorża miał się przyczynić do jego zwolnienia. - Jeśli miałoby tak być to i tak się nie przyzna, bo to porządny chłopak - zażartował Majewski.

Przygotowania Wisły upływały pod znakiem regenracji sił po ciężkim, wtorkowym, zakończonym niespodziewanym zwycięstwem 1-0 boju w III rundzie kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów z Barceloną. - Mocno pracujemy nad tym, żeby postawić drużynę na nogi - nie ukrywał Skorża. - Abyśmy w niedzielę mogli stawić czoła Cracovii, dorównali fizycznie gospodarzom. Niestety, nasz środkowy obrońca Arkadiusz Głowacki jest wciąż kontuzjowany i na ten mecz nie będzie gotowy do gry. Radosław Sobolewski w czwartek po raz pierwszy od spotkania z Bełchatowem wyszedł na boisko, oczywiście tylko na lekki trucht i chyba musimy sobie poradzić bez niego. Doszedł natomiast Mauro Cantoro, który nie mógł grać z Barceloną z powodu żółtych kartek. Stanowi wzmocnienie naszej kadry. Liczę na to, że Wisła znów rozegra dobry mecz, zwycięży zespół, który bardziej na to zasłuży.

Znają się tylko z widzenia

Marcin Baszczyński, pod nieobecność Arkadiusza Głowackiego kapitan "Białej Gwiazdy", wierzy, że poziom koncentracji wiślaków, jaki zaobserwowaliśmy w spotkaniu z Barceloną, pozostanie w niedzielę na tym samym pułapie: - Mecz derbowy zawsze jest dla nas i kibiców czymś fajnym. Jestem przekonany, że czas do tego spotkania dobrze wykorzystamy.

Kapitan Cracovii Arkadiusz Baran nie zauważył podczas zajęć przed konfrontacją z Wisłą niczego szczególnego: - Przygotowujemy się w cyklu tygodniowym jak do każdego innego spotkania, choć to niedzielne na pewno wywoła większe emocje. Nie ukrywam, że w szatni rozmawiamy dużo o derbach.

W odróżnieniu od dawnych lat, gdy piłkarze obu klubów utrzymywali ze sobą bliskie koleżeńskie, a nawet przyjacielskie kontakty, teraz co najwyżej pozdrawiają się na krakowskich ulicach.

W tym sezonie

Wisła w tym sezonie ekstraklasy rozkręca się powoli, najważniejsze jest jednak to, że pokonała już Polonię Bytom 1-0, potem w Warszawie też Polonię 2-0, a u siebie GKS Bełchatów 2-1. Cztery bramki zdobył Paweł Brożek. Cracovia gra w kratkę. Po porażce 0-2 z Piastem Gliwice w Wodzisławiu Śląskim wygrała u siebie z ŁKS-em 2-0, by ulec w Gdańsku Lechii 0-2.

Wcześniej na stadion

Gospodarze niedzielnych derbów zachęcają kibiców do wcześniejszego przyjścia na stadion przy ul. Józefa Kałuży, bramy będą otwarte na 2 godziny i 45 minut przed rozpoczęciem meczu. Przygotowane zostały konkursy sprawnościowe i wiedzy o Cracovii - z nagrodami!

Zainteresowanie najbliższą "świętą wojną" jest ogromne, będzie komplet widzów, 350 biletów otrzymali sympatycy Wisły, ale kupienie wejściówki graniczyło z cudem.

SAS - Dziennik Polski

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.