DP: Kilka znaków zapytania
Już jutro o godz. 20 piłkarze Cracovii rozegrają mecz 5. kolejki ekstraklasy w Chorzowie z Ruchem (pokaże go na żywo Canal+).
Wczorajszy trening "Pasów" zakończył się krótką grą wewnętrzną. Grano na skróconym boisku w 9-osobowych składach. Padł wynik remisowy 1-1, a bramki zdobyli Dudzic i Moskala.
Z ustawienia na boisku widać, że trener Stefan Majewski ma przed piątkowym meczem kilka znaków zapytania. Najwięcej jest ich w ataku, gdzie do dwóch miejsc kandydują Moskała, Dudzic i Snadny, a jest jeszcze Pawlusiński, który może także grać na pozycji prawego, skrajnego pomocnika. Pawlusiński w pewnym momencie źle kopnął piłkę i zaczął kuleć, ale dograł do końca. - Noga trochę boli - mówił po ćwiczeniach.
Prawdopodobnie w kadrze na mecz znajdzie się także napastnik Krzywicki, ale po ponad 2-miesięcznej przerwie w grze nie jest przygotowany do gry na 90 minut.
W obronie i w pomocy jest mniej znaków zapytania. Kwartet obronny zapewne stanowić będą Kulig, Polczak, Karwan i Wasiluk (Radwański jest kontuzjowany, a Bośniak Milosević ma jeszcze braki kondycyjne). W pomocy wystąpią: od prawej Pawlusiński (jeśli ten zagra w ataku, to zastąpi go chyba Szeliga), Kłus, Baran i Nowak, który jest w pełni sił po urazie łydki.
Po treningu Majewski zapytany, jak zmiana trenera w Ruchu może wypłynąć na postawę chorzowskiego zespołu, odparł: - Jak przychodzi nowy trener, to każdy się chce pokazać z jak najlepszej strony. Ci, którzy są rezerwowymi będą chcieli udowodnić, że należy się im miejsce w pierwszej drużynie. A podstawowi gracze będą chcieli potwierdzić swoją przydatność do zespołu. Wydaje mi się, że może to być pozytywny bodziec dla chorzowian. Ale jak zawsze prawdę powie boisko.
Dziś piłkarze Cracovii mają ostatni trening (początek o godz. 15), a potem pojadą na Śląsk.
AS - Dziennik Polski
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.