DP: Debiut Milosevicia

dziennikpolski

Bośniacki obrońca, kończący w październiku 29 lat Semjon Milosević, jest od wczoraj oficjalnie graczem Cracovii. Podpisał z krakowskim klubem roczny kontrakt z opcją przedłużenia na kolejne dwa lata.

Będzie grał w "Pasach" z numerem 3, a więc z tym samym, z którym przez parę sezonów występował Jacek Wiśniewski.

Milosević grał ostatnio w FK Sarajewo, ma na swoim koncie dwa tytuły mistrza Bośni. Występował też w eliminacjach Ligi Mistrzów, w Pucharze UEFA, był w swoim kraju wybierany najlepszym obrońcą w lidze. Dwa razy powołany był do reprezentacyjnej kadry, ale w drużynie narodowej Bośni jeszcze nie zagrał. O jego zatrudnieniu w Cracovii, obok walorów sportowych, na pewno decydował fakt, że był wolnym graczem. Był już testowany przez "Pasy", zagrał na zgrupowaniu w Słowenii, potem towarzyski mecz w Krakowie z Polonią Bytom.

- Bardzo się cieszę się, że klubowi udało się tak szybko załatwić pozwolenie na pracę. Dam z siebie wszystko, aby udowodnić swoją przydatność dla Cracovii - powiedział Milosević.

Trener Stefan Majewski powiedział wczoraj, że wystawi Milosevicia już w niedzielnym meczu o Puchar Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław w Krakowie.

- Ja też się bardzo cieszę, że wszystkie formalności kontraktowe zostały już załatwione. Obserwowałem Semjona już wcześniej i uważam, że potrafi on skutecznie kierować grą, może być kandydatem na lidera naszej linii obrony. Ale moje przypuszczenia zweryfikuje boisko - stwierdził Majewski.

W niedzielnym meczu ze Śląskiem Wrocław na pewno nie zagrają Paweł Nowak i Arkadiusz Baran. Ten pierwszy ma uraz łydki, drugi był na konsultacjach lekarskich w związku z urazem kręgosłupa. Lekarze zalecają Baranowi 4-tygodniową przerwę w treningach. Potem zawodnik będzie mógł wrócić do ćwiczeń i wtedy okaże się, czy potrzebny będzie zabieg operacyjny. - Decyzja teraz wyłącznie w rękach Arka - mówi trener Majewski.

W składzie zabraknie też oczywiście Piotra Polczaka, który powołany został do kadry na mecz eliminacyjny mistrzostw świata ze Słowenią.

W niedzielę kibice powinni zobaczyć na boisku Marcina Krzywickiego, który przez kilka tygodni leczył uraz pachwiny. Zawodnik od tygodnia ćwiczy z kolegami. - Na pewno zagra ze Śląskiem, ale krótko - mówi trener.

Na niedzielny mecz (godz. 17) bilety są w cenie 20 i 10 złotych. Dzieci do lat 12 wchodzą za darmo, kobiety za symboliczną złotówkę.

AS - Dziennik Polski

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.