Dariusz Pawlusiński: - Lubię sobie postrzelać
- Nie mogę doczekać się już meczu z Legią. Jak wszyscy kibice, czekam z utęsknieniem na pierwszy mecz w ekstraklasie - powiedział nam wczoraj piłkarz Cracovii Dariusz Pawlusiński.
- Na obozie treningowym w Niemczech nie było lekko...
- Wiadomo, po to są takie obozy, aby ostro trenować. Na pewno po zgrupowaniu jesteśmy nieco zmęczeni, ale za kilka dni powinniśmy odzyskać świeżość.
- W minionym sezonie stale prześladowały Pana kontuje...
- Tak, to była dla mnie zmora. Teraz, po raz pierwszy od lat, nic mnie nie bolało w okresie przygotowawczym. Mam nadzieję, że będzie to dobry prognostyk na ligę.
- Wybiegnie Pan w meczu z Legią w podstawowym składzie?
- To zależy od trenera. Powiem szczerze - mnie nie odpowiada rola rezerwowego. Mam już swoje lata, w listopadzie kończę 30 lat. Gdybym był młodzieniaszkiem, to mógłbym sobie pozwolić spędzić rok, dwa na ławce rezerwowych. Ale w moim wieku trzeba grać.
- Jest Pan specjalistą od pięknych bramek.
- Lubię sobie postrzelać. Koledzy mają do mnie zaufanie, więc często uderzam z dystansu.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.