Janusz Filipiak: - Mamy pieniądze

- My nie mamy takich małych wynagrodzeń. Jak na ligę polską mamy bardzo dobre wynagrodzenia. Pieniądze zawsze są wypłacane. To też jest zaleta tego klubu - mówi prezes MKS Cracovia SSA prof. Janusz Filipiak.

Środowy test-mecz z uwagą obserwował Prezes Cracovii Janusz Filipiak, który spóźnił się kilka minut. - Przed przyjazdem na Wielicką odbierałem medal ?Zasłużony dla Akademii Ekonomicznej?. Spędziłem tam dwie godziny na uroczystościach - mówi po zakończonym sparingu prof. Janusz Filipiak .

- Które dwie godziny były przyjemniejsze - te spędzone na Uniwersytecie Ekonomicznym czy te spędzone na sparingu?

- To bardzo zaszczytny dla mnie medal, tak więc nic złego o czasie spędzonym na Uniwersytecie nie mogę powiedzieć... (śmiech).

- Który z testowanych dzisiaj zawodników szczególnie się Panu spodobał?

- A te większe transfery? Lewandowski, Lisowski, Grzelak, Wasiluk...

- Uzgodniliśmy z trenerami, że o wszystkich zawodników, których chcą mogą powalczyć. Finanse nie powinny być tutaj przeszkodą.

- Nie ma żadnych ograniczeń finansowych?

- Myślę, że nie. Na tych zawodników, których chcemy pieniądze mamy.

2008-05-28-casting-lato-2008-70

- Czy to oznacza, że Cracovia ma na przykład pieniądze na konkurencyjną pensję dla Lewandowskiego jak starające się o tego piłkarza Lech czy Wisła?

- My mamy pieniądze i mówimy zawodnikowi, że go chcemy. U nas ten zawodnik prawdopodobnie grałby w pierwszym składzie.

- I zarabiałby te same pieniądze co w Lechu czy Wiśle?

- Nie boi się Pan kominów płacowych?

- Bez przesady. My nie mamy takich małych wynagrodzeń. Jak na ligę polską mamy bardzo dobre wynagrodzenia. Pieniądze zawsze są wypłacane. To też jest zaleta tego klubu.

- Zimą zadeklarował Pan kwotę trzech milionów złotych na transfery. Czy teraz będzie podobnie?

- Na tych zawodników, których chcemy budżet jest. Ale jeśli za jakiegoś zawodnika cena będzie dajmy na to 1,5 miliona złotych i potem zacznie się licytacja w górę to my nie będziemy się licytować w nieskończoność bo jakieś granice na pewno są. Na ?koniec dnia? zawodnik musi się określić, gdzie on chce grać, a to już jest problem trenerów żeby z nim rozmawiać.

- Czy przejście Piotra Gizy do Legii jest już przesądzone?

- O to proszę pytać w Legii. Do 30 maja mają opcję zatrzymania Gizy u siebie. Jeżeli tego nie potwierdzą to wówczas zawodnik jest z powrotem nasz.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.