Człowieku - pomyśl co nieco zanim uderzysz w klawisze !! Stawowy WON ???? Nawet gdyby ściągnął Cabaja / który jest podobno w świetnej formie / to taki chamski apel kibicowi Cracovii po prostu nie przystoi....

bramkarz im starszy tym lepszy.....Scmaichel,Młynarczyk,tomaszewski Zoff i można wymienić wielu innych.
Trener decyduje o składzie i kim bedzie grał a nie ktoś kto nie widział Cabaja ostatnio....nie róbcie paniki zawierzcie WOJTKOWI BO CHŁOP MA JAJA

Albo i nawet pisać "Matusiak nie przegrał z Cracovią".

Nie myle żadnych spraw, ani pojęć, przeczytaj mój post jeszcze raz. Jeżeli zarząd go pozwał o zniesławienie klubu i mu tego nie udowodnili przezd sądem to znaczy tylko tyle, że z nim nie wygrali sprawy o zniesławienie i tyle. Ale czy to znaczy, że on wygrał? W sumie dla mnie nie do końca. Bo co on niby wygrał? Te 3 pensje mu mają zwrócić? Nie. Przeprosić go? Nie. Tabisz ma go przeprosić? Nie. Odszkodowanie ma mu zapłacić? Nie. Matusiak jedynie ma z tego tyle, że on nie musi przepraszać. Matusiak wygrał tyle, że nie musi nikogo przepraszać, bo nawet połowe kosztów sądowych musi oddać, a i to coś mówi. W sumie to Cracovia powinna wszystkie koszty sądowe ponieść jak nie wygrali, bo oni go pozwali, więc jak połowę kosztów musiał oddać to może to świadczyć, choć nie musi, że wyrok po odwołaniu może być różny. Ciekawe jak postanowienie sądu dokładnie brzmiało. Dr G. też przegrał przed sądem, a co sędzia mówił to już inna sprawa. Nie tak? I jak pisałem w poprzednim poście, zarząd dał się wypuścić, bo trzeba było gadać jak on, że jest bez honoru itd. i mówić to niech nas pozwie. A on sam mówił, że ich nie pozwie o zaległe pensje i o to jak go Tabisz traktował, bo mu się po sądach nie chce chodzić:) Sam powiedz czy jakby Ciebie taki Tabisz zrobił na nawet 15 tyś i niby traktował jak jego i byliby na to świadkowie itd. jak mówił Matusiak to byś do sądu nie poszedł i mówił, że ci się nie chce po sądach chodzić? Z tego co no mówił, to wygrana sprawa, ale mu się nie chce po sądach chodzić:) I tak chodzi, bo go pozwali, więc dlaczego on ich nie pozwie, o te pensje i żeby go Tabisz przeprosił i mu moze jakieś odszkodowienie wypłacił? Nie pozwie ich, bo wie, że mu będzie trudno to udowodnić, tak jak im, że zniesławił klub. I to, że Matusiak nie musi przepraszać klubu za zniesławienie, to nie znaczy, że to co mówił było prawdą (choć mogło w mniejszej czy większej części), bo nikt mu nic nie musi płacić, ani go przepraszać. To znaczy jedynie, że on nie musi nikogo przepraszać. Ale fakt faktem poszła wiadomość, Matusiak wygrał, "moralny zwycięzca", choć bardziej to zarząd nie wygrał z Matusiakiem niż on wygrał z nimi, bo to oni go pozwali i nie zdołali przekonać sędziego, by ich przeprosił. Matusiak de facto jedynie się wybronił, że nie musi nikogo przepraszać. Więć raczej się powinno pisać "Cracovia nie wygrała z Matusiakiem" niż "Matusiak wygrał z Cracovią". Bo co on wygrał? Ani przeprosin, ani pieniędzy, ani nic, jedynie, że on nie musi przepraszać i im płacić.

To Cracovia go pozwała i nie wygrała to znaczy że on wygrał ! Wygrał moralnie bo finansowo musiał zapłacic połowę kosztów sprawy a to już jest dużo bo oznacza że taki tabisz nie będzie gęby zamykał tym co mają rację. Tu wcale nie chodziło o zaległości (150 tyś.) to nie było tematem postępowania bo jak sam napisałeś to Cracovia go zaskarżyła więc nie myl tych dwóch spraw. A mnie wcale nie chodziło o strikte Matusiaka tylko o piłkarza który jest jednocześnie człowiekiem i z którym trzeba się obchodzic po ludzku i z szacunkiem a nie traktowac pracownika ( bo takimi są piłkarze) jak śmiecia nic nie wartego ! ktoś z zarządu pod tymi kontraktami się podpisuje więc wypadało by się z nich wywiązac tak jak czynią to w normalnym klubie. A jeżeli podpisują się pod źle wynegocjowanymi kontraktami to niech mają pretensje do siebie !!!!!!!!!

Na mój gust to Matusiak nie przegrał, ale czy wygrał? To Cracovia go podała do sądu, a nie on Cracovie. I sam mówił, że stracił na tym finanasowo. Jedynie mu nie potrafili udowodnić, że zniesławił klub. Dla mnie wygrał by wtedy jakby on podał Tabisza do sądu i udowodnił, że Tabisz go szantażował itd. A tak to jak pisałem to jedynie Cracovia mu nie potrafiła udowodnić, że zniesławił klub, bo o to mu proces wytoczyli. Bo de facto raczej pracownika klubu zniesławił, a nie cały klub. Wyrok nie jest prawomocny, Cracovia ma zlożyć odowlanie, ale moim zdaniem trudno im będzie udowodnić, że zniesławił klub, bo jak pisałem wcześniej jak już zniesławił to pracownika klubu, a nie cały klub. Prasa zaczeła podawać jak to Matusiak wygrał z Cracovią, jakby on pozwał klub i sąd mu przyznał te pieniądze co niby mu nie wypłacili i udowodnił, że Tabisz bo szantażował itd. Dlaczego Matusiak nie podał Cracovii i Tabisza do sądu? Jak ci mu nie wypłacili niby 3 pensji (w jego przypadku 150 tyś.) i go Tabisz szantażował? Nie wierze w gadkę, bo po sądach mi się chodzić nie chce, przecież on nie musi zawsze chodzić, a jedynie mógłby sam adowkat. Nie wierze, że Radziu odpuścił by 150 tyś. Moim zdaniem jemu pewnie też by trudno było udowodnić Cracovii, że mu bezpodstawnie kasy nie wyplacili itd. Tak jak zarządowi trudno będzie udowodnić, że zniesławił klub. Nawet z tej racji, że sąd może wziąć pod uwagę, że klub to nie tylko działacze,zarząd, ale i kibice i piłkarze i byli działacze i byli piłkarze i różne sekcje itd. Ale zarząd się dał wypuścić, zamiast też powiedzieć prasie jak on, Matusiak to człowiek bez honoru ble ble ble, ale po sądach nam się chodzić nie chce, a zresztą to niby my mu nie wypłaciliśmy kasy i go szantażowali, więc niech nas pozwie. A teraz prasa może cytować Matusiaka, że "czuje się moralnym zwycięscą" i pisać jak to wygrał. Fakt faktem często z myśleniem w zarządzie ciężko, co świadczy i ta sprawa, że go o takie coś pozwali, zniesławienie klubu.

że trener nie chciał Misztala, bo zaklepał miejsce dla Cabaja - to jak mam rozumieć troskę tego pana o nasz Klub?