Profesorze, czytam, że ta haniebna oprawa była uzgodniona z klubem, że zaistalowano nawet wcześniej specjalną konstrukcję na sektorach.
Byłem na sektorze A i niestety z moich obserwacji wynika, że to prawda. Na stadionie takim jak nasz nie da się z zaskoczenia zrobić czegoś takiego.
Jeśli nie znajdzie pan w klubie osób, które w tym pomogły i nie wyciągnie konsekwencji to stwierdzenie, że "Filipiak toleruje bandytów" niestety będzie prawdziwe.

Ciekawą sprawę poruszył profesor. Kto teraz jest szefem? Tabisz czy Filipiak? Czy członek (uwielbiam to słowo! ;) ) zarządu PZPN jest "nad" prezesem klubu czy odwrotnie? ;)

pzpn potrafi tylko karać kluby...a od pzpnu kluby nie dostają żadnej pomocy!