Rafał Ulatowski: - Cieszę się, że zagramy z TSV

ulatowski-rafal-2010-09-25

- Nie myślę o tym, czy lepiej byłoby aby przyjechał Werder czy Bayern. Cieszę się, że zagramy z TSV  - mówi dla Terazpasy.pl trener Rafał Ulatowski  przed sobotnim (g. 18) meczem Cracovii z TSV 1860 Monachium.

- Co Pan wie o TSV 1860 Monachium z którym Cracovia zagra w sobotę?

- Fakty są takie: w ostatnich czterech meczach zdobyli 10 punktów, trzy mecze wygrali, a jeden zremisowali. Tak więc na pewno będzie to dobry i godny przeciwnik, aby uroczyście otworzyć nasz stadion.

- Był Pan niedawno w Monachium. Jakie Pan ma spostrzeżenia z tej wizyty?

- Jeśli powiem, że w TSV mają do treningu pięć znakomitych płyt trawiastych, to będę się powtarzał, bo każdy polski trener, który wyjeżdża na staż mówi, że największy problem w Polsce jest właśnie w infrastrukturze sportowej. Bardzo podobało mi się także to, że niemieccy kibice, którzy przychodzili obejrzeć trening mogli legalnie kupić i kulturalnie wypić piwo. Dlatego jestem za tym o co walczy Profesor Filipiak, żeby na polskich stadionach można było kulturalnie napić się nie tylko coca-coli. A jeśli chodzi o minusy, to chyba tylko pogoda, bo wtedy, kiedy byłem w Monachium był 40. stopniowy upał (śmiech).

ulatowski-rafal-2010-09-25

- Czy po powrocie do Polski kontaktował się Pan z trenerem TSV?

- Skontaktuję się w sobotę (śmiech). Nie kontaktowałem się, bo ciężko jest rozmawiać i mówić, że przegrało się czwarty, piąty czy szósty mecz. To na pewno nie był powód do dumy i chluby. Natomiast teraz, gdy TSV przyjeżdża do nas to być może spotkamy się na jakichś roboczych warsztatach.

- Śledził Pan mecze TSV?

- Oglądałem ich ostatnie trzy mecze. Wiem jakim systemem grają, kto strzela bramki.

- Jakim systemem grają?

- 4-4-2. Mają dwóch środkowych pomocników, dwóch bocznych skrzydłowych, którzy grają szeroko rozstawieni i dwóch napastników. Benjamin Lauth, chyba największa gwiazda TSV, zdobywa bramki.

- Skoro rywal gra 4-4-2 to może i Pan przetestuje takie ustawienie?

- Zagraliśmy tak w Kielcach i po tym meczu niektórzy o mało głowy mi nie urwali, że zagraliśmy systemem, którym wcześniej nie graliśmy. "I kto ma kreować grę?" - pytanie od redaktora z Dziennika Polskiego. Żartuję... (śmiech). Róbmy to co robimy najlepiej, róbmy to co się u nas sprawdza. Sprawdza się czwórka w defensywie, sprawdza się dwóch defensywnych pomocników, kreator gry przed nimi i szeroko rozstawieni skrzydłowi plus napastnik. Dzięki temu przetrwaliśmy kryzys i staliśmy się drużyną, która nie traci bramek.

- Jakby Pan porównał poziom 2. Bundesligi i polskiej Ekstraklasy?

- Gdy byłem w Monachium nie widziałem ich w meczu ligowym i nie mogę nic powiedzieć, ale spodziewam się, że na pewno będzie to zespół dobrze wybiegany, o odpowiednich umiejętnościach. Mają w składzie Rukavinę, reprezentanta Serbii, który był w kadrze na mistrzostwa świata w RPA. W środku pomocy są młodzi piłkarze z roczników 90-91 i ciekawie zapowiada się ich konfrontacja z Mateuszem Klichem. To będzie bardzo dobry mecz, żeby pokazać naszym piłkarzom w którym miejscu jesteśmy. Wszyscy mówią, że 2. Bundesliga to poziom bardzo wysoki, ale może my będziemy sobie z nimi radzić jak równy z równym?

- Znalazłby Pan w TSV zawodników, których chciałby Pan mieć w Cracovii?

- Oczywiście, że tak.

- Przejście w którą stronę: z Cracovii do TSV czy z TSV do Cracovii oznaczałoby dla piłkarza awans sportowy?

- Nie ma chyba zawodnika z polskiej ligi, który poszedłby do 2. Bundesligi, ani nie ma piłkarza w 2. Bundeslidze, który chciałby grać w polskiej Ekstraklasie. To jest bardzo trudno porównać. Mimo wszystko, to są jeszcze zupełnie inne światy. Gonimy Zachód, budujemy nowe stadiony, ale 2. Bundesliga jeszcze nas wyprzedza chociażby pod względem infrastruktury i bazy szkoleniowej.

- A pod względem finansowym? Latem przyszło do Cracovii kilku zawodników z ligi holenderskiej. Czy to tylko pokłosie kryzysu finansowego klubów w Holandii?

- Być może. Na przykład w Feyenoordzie jest bardzo słabo z finansami. Nie mają pieniędzy na to, żeby kogokolwiek kupić i bazują w tym sezonie na własnych wychowankach. Posprzedawali wszystkich drogich piłkarzy, którzy mieli wysokie pensje.

- Raczej nie wchodzi w grę możliwość pozyskania do Cracovii dobrych piłkarzy z TSV?

- TSV zajmuje 5. miejsce w 2. Bundeslidze i walczą o awans, aby na Allianz Arena grały dwa kluby Bundesligi. Dlatego nie podejrzewam, aby chcieli się osłabiać. A czy dla nas ich 20, 21 czy 22 piłkarz - bo chyba o takich tutaj rozmawiamy - będzie wartościowy to przekonamy się w sobotę.

- TSV przyjedzie zapewne w najsilniejszym składzie...

- TSV podobnie jak my miał słaby początek sezonu, ale w ostatnich czterech meczach zdobyli dziesięć punktów. Są teraz w dobrym momencie. Nie wiem jaki skład wystawi ich trener - czy wystawi najsilniejszą jedenastkę czy da pograć kilku swoim rezerwowym piłkarzom. Nie rozmawiałem z nim, nie wiem.

- Na pewno nie zagra w Cracovii czterech piłkarzy powołanych na mecze reprezentacji. Czy z tym zastrzeżeniem, wystawi Pan najmocniejszy skład?

- Zależy co kto rozumie przez określenie "najmocniejszy skład". Ja też mam swoje cele w tym spotkaniu. Oczywiście pierwszym celem będzie zwycięstwo, bo jest to mecz prestiżowy, ale są też cele których ja szukam. Muszę mieć alternatywę. Nie mam Saidiego i muszę mieć kogoś kto go godnie zastąpi. Nie mam Polczaka na środku obrony i muszę znaleźć kogoś kto go zastąpi. Chcę w tym meczu dać także szansę tym, którzy do tej pory grali mniej, na przykład Bartek Dudzic czy Darek Pawlusiński, który swoją postawą na treningach zasługuje, aby dać mu więcej okazji do gry niż ostatnio.

- TSV to klub o bogatej, 150-letniej historii...

- Może właśnie dlatego Profesor postanowił zostać sponsorem właśnie TSV a nie jakiegoś innego niemieckiego klubu? Cieszę się, że drużyna tego klubu przyjeżdża do Polski, do Krakowa. Nie myślę o tym, czy lepiej byłoby aby przyjechał Werder czy Bayern. Cieszę się, że zagramy z TSV.

- Czy formuła tego meczu przewiduje remis?

- Właśnie nad tym się zastanawiam co będzie jak mecz skończy się remisem. Wypadałoby zorganizować konkurs rzutów karnych, który chyba odbyłby się poza protokołem. W tej chwili nie wiem. To jest do ustalenia z trenerem TSV i z sędziami.

Rozmawiał: Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.