Jurij Szatałow: - Chorzy z własnej winy... (mp3)
- Szkoda, że niektórzy się pochorowali, ale stało się to z ich winy. Klub proponował wszystkim zawodnikom szczepienia przeciw grypie. Nie wszyscy się zgodzili i w efekcie zachorowali akurat ci zawodnicy, którzy się nie zaszczepili - mówi w obszernym (i wesołym) wywiadzie dla Terazpasy.pl trener Cracovii Jurij Szatałow .
- Posłuchaj całego wywiadu: Jurij Szatałow: - Chorzy z własnej winy... (mp3)
- Panie trenerze...
- Od razu mówię, że o testowanych zawodnikach nic nie powiem (śmiech).
- Panie trenerze kończy się krótki zgrupowanie w Jarocinie. Sparing z Wartą Poznań (2:0) był jego podsumowaniem.
- Tak. Ten sparing to krótkie podsumowanie krótkiego mikrocyklu treningowego, który był zafundowany tutaj na obozie. Ja traktuję ten sparing jak jednostkę treningową. Pod względem taktycznym jest jeszcze za wcześnie, żeby coś mówić. Pod względem techniki na pewno przeszkadzało nam dzisiaj boisko, bo było ślisko i piłka uciekała. Dla mnie ważne było, aby pod względem motorycznym zespół wybiegał swoje. Z tej strony wyglądało to poprawnie. Zespół pracował przez całe 90 minut i można ocenić to na plus.
.
.
- Wypadł Wam jeden sparing. Dzisiaj planowaliście zagrać jeszcze z Jarotą Jarocin.
- Tak. Kilku chłopaków zachorowało i odmówiliśmy ten sparing.
- To była grypa?
- Nie wiem, może AIDS (śmiech). Ja nie jestem lekarzem.
- Na obozie miał Pan trzech chorych: Nawotczyński, Kurowski i Polczak. Poza tym nadal trenują indywidualnie Sacha i Mierzejewski. Kiedy ci dwaj zawodnicy podejmą normalne treningi?
- Myślę, że na obozie w Turcji (od 31 stycznia - przyp. Crac) już na trawiastych boiskach podejmą normalne treningi. Baliśmy się włączyć ich do normalnych zająć na sztucznej nawierzchni.
- Czy to, że wypadł sparing z Jarotą oznacza, że po powrocie do Krakowa rozegracie dodatkowy mecz kontrolny?
- Myślę, że nie. Chorzy piłkarze dopiero dzisiaj (piątek - przyp. Crac) wstali z łóżka. Być może nawet sparing z Zagłębiem Sosnowiec (28 stycznia) stanie pod znakiem zapytania.
- Na zgrupowaniu nie było kapitana drużyny Arkadiusza Radomskiego...
- Nie było. Jest chory. Leży w łóżku...
- Panie trenerze ta szóstka piłkarzy (Merda, Goliński, Janus, Łuczak, Sasin, Wasiluk), która pozostała w Krakowie...
- Pozostała...
- Ci piłkarze mają ferie zimowe?
- Nie, trenują normalnie w Młodej Ekstraklasie.
- Ale nie grają. Młoda Ekstraklasa rozegrała w tym tygodniu sparing w którym nie wystąpił żaden z nich.
- To może trener ich nie wystawił. Trudno mi powiedzieć...
- Oni są teraz pod opieką trenera Młodej Ekstraklasy Władysława Łacha?
- Tak jest.
- Czyli są już definitywnie poza pierwszą drużyną...
- Ja już mówiłem, że ci zawodnicy nie są przeze mnie brani pod uwagę.
- Jak Pan oceni grę Krzysztofa Króla?
- (chwila milczenia) Kogoś tam mamy...
- Panie trenerze odnosząc się do tego co Pan mówił przed wyjazdem do Jarocina brakuje jeszcze czterech transferów... Ile z tego planu uda się zrealizować przed wyjazdem do Turcji?
- Przed wyjazdem do Turcji uda się zrealizować 25 albo 50 procent tego planu. Reszta na miejscu.
- Nie musi mieć Pan kompletnej kadry przed wyjazdem do Turcji?
- U mnie nie ma takiego słowa "muszę". To wszystko zależy jak będziemy rozmawiać...
- Saidi Ntibazonkiza jest już napastnikiem czy jeszcze skrzydłowym?
- To zależy. W zależności od sytuacji może być wysuniętym napastnikiem albo skrzydłowym.
- Dzisiaj próbował bo Pan w roli wysuniętego napastnika. I jak oceni Pan jego występ w tej roli?
- Dosyć słabo zagrał. Początek był niezły, ale później coraz słabiej to wyglądało. Na pewno wpływ na to mają bardzo ciężkie treningi.
- A Suart jest już skrzydłowym czy jeszcze lewym obrońcą?
- Suart jest dla mnie... zawodnikiem. Będziemy dla niego szukać miejsca na boisku.
- Dzisiaj wystawił go Pan w pomocy...
- Tak. I jak Pan oceni jego grę?
- Ja nie oceniam...
- Dlaczego Pan nie ocenia? (śmiech)
- Ja nie oceniam. Ja mogę co najwyżej zamieścić na stronie cytat z Pana wypowiedzi na ten temat. Ja się nie znam na piłce nożnej... (śmiech).
- Jak Pan się nie zna na piłce jak Pan tyle piłkarskich pytań zadaje? (śmiech)
- Pytam bo się nie znam, a pytanie przychodzi mi bez większego trudu... (śmiech)
- No chyba że tak... (śmiech).
- Suart został w kadrze. To znaczy, że jest to dobry piłkarz?
- Powiem tak: bacznie go obserwuję jak go wykorzystać pod względem piłkarskim. W dwóch meczach zaskoczył mnie na minus i teraz szukam potwierdzenia, że się zmienił.
- Rozmawiał Pan z nim?
- Ja po angielsku słabo mówię. Bardziej interesują mnie sprawy piłkarskie. Rozmawiać to mogę z żoną...
- Panie trenerze na wstępie tej rozmowy zaznaczył Pan, że nie będzie Pan mówił na temat testowanych zawodników. Dlatego zapytam o białoruskiego bramkarza Igora Chomlaka, który nie był testowany w dzisiejszym meczu...
- Ćwiczył dzisiaj przebieżki...
- Jak to? Zawodnik przyjeżdża na testy i nie gra w sparingu? To dziwne...
- Jak to dziwne? To jest normalne. Sprawdziliśmy go i uznaliśmy, że się nie nadaje. To wszystko.
- Do kiedy Brazylijczyk Ramon pozostanie w Cracovii?
- W tym roku jeszcze będzie trenował... (śmiech). To będzie zależało...
- Ilu zawodników zabierze Pan na zgrupowanie do Turcji?
- Chciałbym zabrać 24 zawodników, a ilu pojedzie to już odrobinkę mniej ode mnie zależy.
- Skąd pomysł na aż tak długie, 18-dniowe zgrupowanie?
- To nie pomysł tylko wymóg czasu, możliwości i pogody. Nie można zbyt długo trenować na sztucznej nawierzchni bo to nie najlepiej wpływa na zawodników.
- Panie trenerze czy Cracovia szuka jeszcze bramkarza?
- ... (trener wymownie rozgląda się wokół siebie) Będzie trzech. Nie ma problemu.
- Będzie "trzech" czy będzie z "Czech"? (śmiech)
- Będzie... (śmiech).
- Panie trenerze rozmowa idzie w kierunku niepoważnym... (śmiech).
- Dlaczego? Rozmowa jest bardzo poważna. Było pytanie czy będzie trzech, a ja odpowiadam, że będzie "z trzech" (śmiech). Tak, będziemy mieć trzech bramkarzy.
- Brakuje nam jeszcze napastników dwóch...
- Wam brakuje? Mnie też. Poszukiwania trwają...
- Panie trenerze Charles Nwaogu ma już tylko... dwóch menadżerów...
- Tak, ale może mieć tylko jednego...
- Cracovia jest jeszcze zainteresowana pozyskaniem tego zawodnika?
- Ja się nie znam na tych tematach. Ja nigdy nie rozmawiam na temat pieniędzy. Ja w tych tematach nie siedzę. Ja nie wiem.
- Panie trenerze nie wyobrażam sobie, aby jakiekolwiek działania transferowe nie były skoordynowane z Panem. Czy jest jeszcze w ogóle temat pozyskania tego zawodnika do Cracovii?
- Na pewno jest. Ale to jest sytuacja, która wymaga czasu.
- Obóz w Jarocinie spełnił swoje zadanie?
- Tak. Szkoda tylko, że chłopaki zachorowali. W planie było, żeby wszyscy dostali takie same obciążenia. Szkoda, że niektórzy się pochorowali, ale stało się to z ich winy. Klub proponował wszystkim zawodnikom szczepienia przeciw grypie. Nie wszyscy się zgodzili i w efekcie zachorowali akurat ci zawodnicy, którzy się nie zaszczepili.
- I kapitan też?!
- Taaak...
- Łoo... To pewnie Prezes tego przypilnuje?
- Tak, przypilnuje. Bo straciliśmy sporo roboty...
- Posłuchaj całego wywiadu: Jurij Szatałow: - Chorzy z własnej winy... (mp3)
Rozmawiał: Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Czytajcie jeżeli to prawda to nie dziwie się że nie którym nie chciało się grać
Zaloguj aby komentować
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
co sie tu k... dzieje!?
kutini_
19:37 / 23.01.11
Zaloguj aby komentować