MKS Cracovia SSA i Paweł Drumlak oświadczają...

We wtorek późnym wieczorem Zarząd MKS Cracovia SSA opublikował oświadczenie na stronie oficjalnej Klubu, a w odpowiedzi na nie dzień później swoje oświadczenie wydał były piłkarz Cracovii Paweł Drumlak. Obydwa teksty zamieszczamy w całości poniżej.

Oświadczenie Zarządu MKS Cracovia SSA (22.01.2008)

W związku z zapytaniem Gazety Wyborczej w sprawie Pawła Drumlaka Zarząd MKS Cracovia SSA oświadcza, co następuje.

Zawodnik Paweł Drumlak decyzją Zarządu MKS Cracovia SSA został usunięty z klubu za symulowanie kontuzji, unikanie treningów i bardzo słabą grę. Wysokość kontraktu P. Drumlaka wynosiła ponad 30 tysięcy złotych miesięcznie i była najwyższa spośród wtedy zatrudnionych zawodników. Po wyrzuceniu z klubu, niezależnie od tego, że zawodnik w trakcie trwania kontraktu otrzymywał bardzo wysokie wynagrodzenie, po rozwiązaniu kontraktu na mocy decyzji PZPN w minionym miesiącu otrzymał "odszkodowanie" w wysokości 350 tysięcy złotych. Na podstawie obecnych wyroków PZPN, od których klub się obecnie odwołuje, ma otrzymać jeszcze ponad 430 tysięcy złotych. Zawodnikowi to nie wystarcza, też się odwołuje i w ramach pozwów do PZPN domaga się łącznie ponad 1 milion 200 tysięcy złotych. W rozmowach mających na celu zakończenie sprawy oświadczył członkom zarządu klubu, że odstąpi od swoich żądań, jeżeli otrzyma kwotę 820 tysięcy złotych.

W świetle przedstawionych kwot i obserwowanego przez kibiców poziomu gry zawodnika, zarząd MKS Cracovia oświadcza, że jest ofiarą manipulacji Pawła Drumlaka. Pieniądze, które na dzień dzisiejszy klub musi mu zapłacić na mocy decyzji PZPN daleko odbiegają od prostych zasad sprawiedliwości społecznej.

Oświadczenie Pawła Drumlaka (23.01.2008)

W związku z zamieszczeniem na oficjalnej stronie internetowej MKS Cracovia SSA Oświadczenia Zarządu, zmuszony jestem zareagować. Kategorycznie żądam od Zarządu MKS Cracovia SSA sprostowania zamieszczonego artykułu poprzez usuniecie z jego treści wszystkich nieodpowiadających prawdzie stwierdzeń.

Nieprawdą jest, że symulowałem kontuzję, nieprawdą jest że unikałem treningów oraz nie przykładałem się do meczy. Nieprawdą jest też ze zostałem wyrzucony z Klubu!

Prawdą jest natomiast, że byłem odsunięty od gry z drużyną oraz zmuszany do przesiadywania w klubie przez 10,5 godz. dziennie przez 7 dni w tygodniu. Powody tego były czysto pozasportowe.

Nieprawdą też jest jak podaje Zarząd Cracovii SSA, że w trakcie obowiązującego kontraktu otrzymywałem wysokie wynagrodzenie, gdyż od sierpnia 2005 Zarząd nie wypłacał mi wynagrodzenia.

Decyzją z dnia 12 kwietnia Wydział Gier rozwiązał łączący mnie kontrakt z klubem z WINY KLUBU uznając, że nastąpiło to wyłącznie w wyniku naruszeń Klubu Cracovia. Głównymi powodami było:

Nieprawda jest też jak twierdzi Zarząd Cracovii SSA, że otrzymałem od klubu odszkodowanie w kwocie 350 tys. złotych.

Powyższy artykuł nie tylko nie odpowiada prawdzie lecz jest dla mnie krzywdzący, gdyż w sposób fałszywy i niekorzystny przedstawia mój wizerunek przed kibicami, co w konsekwencji narusza moje dobra osobiste.

Mając powyższe na uwadze zmuszony jestem w celu ochrony swoich dóbr osobistych tj. przede wszystkim wizerunku i dobrego imienia, skierować sprawę na drogę postępowania sadowego.

źródło: własne / MKS Cracovia SSA

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

...

Drumlak nigdy nie był jakimś moim ulubieńcem, ale nie zgodzę się ze Slapi, że to prosty piłkarz. Drumlak akurat jest wykształcony, inteligentny i cwany. I jak ktoś się interesuje ligą polską od przynajmniej początku XXI wieku, to wie też, że Drumlak jest pazerny na pieniądze. I teraz też chce wyszarpać jak najwięcej się da i robi szopkę. A to co tam PZPN każe to mnie nie obchodzi w sumie, oni już róźne wyroki wydawali, a później się to śmieszne wydawało, jak inne fakty wychodziły na jaw po latach. Tak jak działalność pana od kiełbas teraz rzuca inne światło na afere Szczakowianka - Świt. Szczakowianka ma pomoć duże szanse teraz w sądzie na liczone w milionach odszkodowanie od PZPN. Za jakiś czas się dopiero dowiemy, kto miał więcej racji (bo możliwe, że kręcą jedni i drudzy, tylko kto więcej?), jak będą rozprawy przed normalnym sądem, a nie PZPN. Drumlak też się ośmiesza z tymi pieniądzmi pod stołem hahaha, sam sobie w stope strzela przy okazji, nawet jak to prawda. I też trudno mi uwierzyć, żeby Filipiak był, aż tak głupi i jego podpis fałszowali. Mogli mu tam jakieś kary dawać za byle co itp., ale z tym fałszowaniem to jakoś mi się nie wydaje.

Zaloguj aby komentować

Drumlak

Noście go dalej na rękach , biednego , pokrzywdzonego piłkarzyka. On tak bardzo chciał sie odwdzięczyc za to , że Cracovia wyciągnęła do niego rękę. Niestety , niedobrzy działacze mu nie pozwolili. Jak śmiesz marny piłkarzyno opowiadać , że niczego nie symulowałeś. Przede wszystkim symulowałes grę , bo inaczej tego , co wyczyniałeś na boisku nazwać nie można. Nie nalezy ci się złamana złotówka. Kop w dupę i bilet na PKS do Szczecina. Tam z pewnością powitają cię z otwartymi ramionami...

Zaloguj aby komentować

Drumlak - mały złośliwy człowieczek

Drumlak w Pogoni Szczecin i Zagłębiu Lubin miał konflikt z zarządem i kibicami (przez których jest znienawidzony), podobnie w Cracovii. CZYŻBY WSZYSCY UWZIELI SIĘ NA BIEDNEGO DRUMLAKA ?! CAŁY ŚWIAT JEST ZŁY TYLKO DRUMLAK JEST WSPANIAŁY ?!
Nie mów Drumlak, że ucierpiało twoje dobre imie. Na dobre imie trzeba sobie najpierw zapracować. A Drumlak swoje pseudowystępy na boisku tłumaczył faktem, że nie lubi biegać.
SAM PAMIĘTAM JAK NA TRENINGU NOWOROCZNYM W 2005 ROKU NIE CHCIAŁO MU SIĘ ZAGRAĆ (stał w cywilu w karnawałowym cylindrze). Po co więc ta szopka z wnoszeniem na boisko dwa lata później (z napisem "właśnie teraz chciałbym zagrać") - nie było to działanie spontaniczne tylko dobrze zaplanowane bo napis przecież ktoś mu wcześniej przygotował.
Nie ulega wątpliwości, że Drumlak był kiepskim pilkarzem i mało ambitnym. 80% czasu spędził na zwolnieniach lekarskich. Gdyby przyjąć zasadę JAKA PRACA TAKA PŁACA to powinien otrzymywać najniższy kontrakt.
Stało się jednak inaczej. JEŻELI DRUMLAK MIAŁBY CHOĆ POŁOWĘ HONORU CO MA INTELIGENCJI, SPRYTU, CWANIACTWA TO SAM POPROSIŁBY O ROZWIĄZANIE KONTRAKTU.
To niesprawiedliwe wobec innych piłkarzy, którzy tyrali i harowali na całej dlugości i szerokości boiska, czasem narzekając na lekkie urazy (choćby Tomka Wacka mającego przez pewien czas najniższy kontrakt w klubie).
Tak czy inaczej mamy teraz paradoks - pilłkarz, który reprezentował poziom III-ligowy żąda odszkodowania 1mln 200 tys. złotych. To pieniądze na poziomie piłkarzy klasy Żurawskiego.

Zaloguj aby komentować

!!!

Watpie zeby "prosty" pilkarz (nic nie ujmujac Drumlakowi) wymyslil taki sposob na zarobienie pieniedzy ...wiemy natomias ze Pan Pawel byl krzywdzony przez klub (przetrzymywanie, odsuniecie od gry itp.) znamy rowniez poczynania naszego zarzadu (Pana T. i F. ) wiec ja raczej wierze Pawlowi, a co do pieniedzy to napewno jakas rekompensata mu sie nalezy kwestia sporna moze byc tylko ile ...

Zaloguj aby komentować

Wstyd

Mamy smród na całą Polskę,myślę że osoby odpowiedzialne za wizerunek klubu poniosą odpowiedznie konsekwencje.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.