Nie ma co porównywać pod tym względem Francji i Polski. Tam mało kto regularnie chodzi do kościóła u nas jest to ok. 40%. Idę o zakład, że Jarek nie jest zatwardziałym katolem, on po prostu musiał z kimś wejść w sojusze by mieć te minimum ok. 25% poparcia, a nie góra 10%. Przed 2005 rokiem PO od PiS-u się jakoś bardzo nie różniło, ale potem ich drogi się rozeszły, moim zdaniem przez PO, która by chętnie weszła z PiS-em w koalicję, gdyby nie to, że przegrała wtedy wybory. Pamiętam jak PiS proponowało PO połowę ministerstw w rządzie, a Rokita, który miał być premierem z Krakowa (ale PO nie wygrała) powiedział, że to tylko taka medialna propozycja pod publiczkę, a tak naprawdę im tyle nie proponują. Więc dlaczego oni medialnie, pod publiczkę nie przyjęli tej propozycji? PiS wtedy by musiał się wycofać jak to był kit. Jak drogi partii, które miały tworzyć wielką koalicję się rozeszły i zaczęli się obwiniać przez kogo nie doszło do tej koalicji, PO poparły media jak GW, TVN. Kaczyński też musiał jakieś poparcie mediów i jakiś środowisk mieć dlatego RM i kościół. Ja nawet myślę, że niektóre rzeczy co on mówi to nawet tak nie myśli, ale mówi tak, bo część osób go popierających tak myśli i musi od czasu do czasu się uwiarygodnić w ich oczach, by oni go i jego partię popierali. Np. jak PiS rządziło to kościół chciał by ustawę aborcyjną zaostrzyć, a Kaczyński powiedział, że nie, bo jest dobrze jak jest. M.in. ostro lobbował za tym Giertych, który ostatnio reprezentował w sądach wiele osób z PO i w ogóle teraz ciepło się o nich wypowiada:) Gdyby Jarek nie wszedł w sojusze z RM i kościołem to by Roman i jego partia był na jego miejscu i teraz on może by miał duże poparcie, a nie musiał by wrócić do zawodu. W sumie nie wiadomo jak tam z tymi politykami jest, kto będzie rządził itd., bo tam cały czas trwają różne gierki i rozgrywki, wszyscy kitują itd. Czasami mi się wydaję, że oni się głównie zajmują takimi rozgrywkami i pchaniem kitów, a co kto naprawdę myśli to nie wiadomo. Wystarczy zobaczyć metamorfozę Romana Giertycha, co mówił kiedyś jako ktoś ultraprawicowy, a co mówi teraz, czy Palikota, który był w PO takim trochę skandalistą, ale centroprawicowym, a teraz jest ultralewicowy. Bez jaj, takie zmiany w poglądach?:)

Napisałeś ciekawą rzecz, mianowicie " PO jest uznawana za partię bardzo proeuropejską (w sensie UE), nowoczesną, nie konserwatywną, wręcz trochę skręcającą w lewo, a PiS za eurosceptyczną, konserwatywną, nienowoczesną, katolicką". Europa tak uważa i tak w rzeczywistości jest. Partia Marine Le Pen też jest konserwatywna i eurosceptyczna tylko tam jest jedna wielka różnica - oni nie liżą tyłka kościołowi i chcą sensownych reform w kraju, który jak się nic nie zmieni będzie niedługo kolebką muzułmanów :)

U nas niestety jest taki paradoks, że mamy skrajności w jedną i drugą stronę, a tu trzeba by było wszystko wyśrodkować. Osobiście jestem eurosceptykiem bo widzę, że UE w wielu sprawach sobie nie radzi np. nie ma jednego zdania w sprawie Ukrainy czy narzuca innym krajom przyjmowanie imigrantów. No i jeszcze słowo "tolerancja" zostało przez tych europosłów mocno wypaczone :)

wypowiedzi Poldka wykraczają poza granice bo bardzo często promuje Kresy a to w dużej większości nie jest Polska.

To było pytanie, a nie mój tok myślenia. Myślę, że w Europie zachodniej czegoś takiego nie prawa zaistnieć, jednak poprzez podział w zimnej wojnie, oni się mają za zachód wszyscy, tam podział na zachód i wschód został określony i to żyje w świadomości ludzi. Np. byłem w paru krajach Europy zachodniej to Polska przez wielu jest tam uznawana za wschód (jak nie przez większość). A u nas za wschód uważa się Ukrainę, Białoruś, Rosję. U nas ostatnio w każde wybory w zachodniej Polsce wygrywa PO, a na wschodzie PiS i wszyscy tak mówią po wyborach, komentatorzy, dziennikarze, że w zachodniej Polsce ci wygrali, a w wschodniej tamci. Przy każdych wyborach jest taka gadka. A, że PO jest uznawana za partię bardzo proeuropejską (w sensie UE), nowoczesną, nie konserwatywną, wręcz trochę skręcającą w lewo, a PiS za eurosceptyczną, konserwatywną, nienowoczesną, katolicką itd. W Małopolsce oprócz Krakowa wiadomo jaka partia wygrywa, więc nie wiadomo czy gdzieś np. w dolnośląskim nie mówią, ale tam głosują na tym wschodzie. Kawał dobry, ale raczej chodziło o to, że ten gość chciał przekroczyć granicę Polski na wschód, a Poldek to jednak mówi cały czas o Podkarpaciu, czyli nie wykracza poza granicę Polski tylko mówi o województwie, które leży na wschodzi Polski i uważane jest przez wielu za zacofane (nawet tu takie komentarze były) i jednym z powodów takiego zdania o tym województwie jest to, że taka, a nie inna partia osiąga tam dobre wyniki, no nie czarujmy się tak jest.

idąc twoim tokiem myślenia to Holandia, Belgia, Francja też mogą powiedzieć że Niemcy to wschód i.t.d Portugalczycy Hiszpanie o Francuzach a Kanada i USA o Hiszpanach i można tak w koło. Mnie chodziło głównie o Poldkowe Kresy które w wiekszej części były za komuny pod ZSRR z tąd tan kawał. Bo tylko wariaci uciekaliby w tamtą stronę.

Ciekawe czy np. w Dolnośląskim mówią, że Małopolska to wschód?:) Bo w sumie tak może być, punkt widzenia zależy często od punktu siedzenia.

a tak na poważnie fajna informacja tylko szkoda że w Liszkach a nie udało się dogadać z miastem co do terenów Korony

Za czsów komuny pewnemu kierowcy przejeżdżając obok szpitala psychiatrycznego w Kobierzynie odpadło koło. Koło znalazł ale śrub mocująch już niestety nie znalazł. Nie wiedział jak zamontować koło. Z za ogrodzenia w szpitalu przyglądał się temu jeden zamknięty w szpitalu pacjent. Widząc że kierowca jest bezradny mówi do niego - niech pan odkręci z trzech pozostałych kół po jednej śrubie zakręci nimi to odpadnięte koło i pan dojedzie. Kierowca myśli, nie głupi facet i pyta go, panie mądrze pan mysli więc skąd się pan wzioł w szpitalu dla wariatów? pacjent odpowiada - bo widzi pan złapali mnie jak uciekałem na wschód i uznali że jestem wariat bo wszyscy uciekają na zachód.

Tam gdzie budują też pewnie zwyciężył.

Dołączam się do apelu! Poldek wyjaśnij mi - CZEMU!? SKORO WSZYSCY SĄ Z PODKAPRACIA, TRENER... NAWET PANI SPRZĄTAJĄCA I PAN KOSZĄCY TRAWĘ TO CZEMU NIE ZBUDUJĄ TEGO NA PODKARPACIU!? DLACZEGO W OGÓLE NIE PRZENIOSĄ TAM CAŁEJ DRUŻYNY!? POLDEK ODPOWIEDZ!! :D

Przecież podobno jest nawet zapis, że jak nie ruszy budowa do jakiegoś tam terminu to MKS Cracovia straci prawo do użytkowania wieczystego tego terenu. W sumie jak tak jest to nie wiadomo czy Miastu się nie opłaca by ta inwestycja nie ruszyła do umówionego terminu. Bo jak MKS Cracovia by straciła prawo do użytkowania wieczystego tego terenu to te tereny by wróciły pod skrzydła Miasta, czyli jakby by zostały wyprowadzone ze spółki na rzecz Miasta. ja to tak rozumiem jak kiedyś o tym czytałem w gazecie, ale to było już jakiś czas temu. W tamtym roku była wiadomość właśnie o tych drzewach, co pisałem niżej, a potem cicho sza, nie wiadomo co się dzieje.

Mam nadzieje. że dojdzie mój komentarz 21 wiek a w pierdolino nie ma WiFi ani wzmacniaczy sygnału ... Teren na cichym kąciku to zupełnie niezależna inwestycja. Niestety Comarchowi pieniążki muszą się zgadzać więc na obiektach będących w użytkowaniu wieczystym Cracovii ma powstać kompleks sportowy nie związany z Naszą sekcją piłki. Podobno inwestycje zatrzymał wydział kształtowania środowiska. Wyliczyli że jedno wycięte przez inwestora drzewo warte jest dla miasta ponad 20 tys zł :D Po pierwsze ciekawe jak to wyliczyli ? Po drugie Cracovia miała by sama znaleźć miejsce na nasadzenie zastępcze. Przy innych tego typu inwestycjach miasto jakoś nie ma problemu ze wskazaniem gdzie można zasadzić drzewa.

Wg mnie ta inwestycja o ile w ogóle dojdzie do skutku zostanie przeprojektowana. Ponieważ boisko przynosi mniejszy dochód niż korty to pewnie z boiska zrezygnują, przeprojektują tak żeby zmieścić parkingi i korty wycinając jak najmniejszą ilość drzew. Ewentualnie możliwa jakaś teoria spiskowa, że Cracovia coś zawali po drodze, miasto wypowie użytkowanie wieczyste a każdy od tego odetnie kuponik... Obym się mylił

No właśnie ciekawe co się dzieje z Cichym Kącikiem, ostatnio był problem ze zgodą na wycinkę 170 drzew, aby rozpocząć budowę. Bo aby otrzymać zgodę to albo trzeba było wnieść opłatę 2,5 mln, albo zasadzić 400 nowych. I był problem, bo nie chciano aż tyle płacić by móc wyciąć drzewa, a tych 400 nowych nie było gdzie zasadzić. Mam nadzieję, że się nie wycofano z budowy tam, tylko po prostu chcą mieć jeszcze dodatkową bazę.