Pan profesor specjalnie trzyma nieudacznika trenera, bo chce spuscić Cracovię do niższej klasy.
Wtedy bedziemy rozgrywac mecze na Wawelu.

Moim zdaniem Majewski nie jest nawet teoretykiem futbolu.
Jezeli po przegranym meczu uwaza, że trzeba grać 3 obrońcami, nie widzi że Krzywicki prezentuje poziom 3 ligowy i trzyma go do 80 minutyi praktycznie Cracowia gra nie jedynastką tylko 9,5 zawodnikami( Szeliga za 0,5 zawodnika).
Trener pozbył sie zawodników, wiadomo o których chodzi, do tego dodam Karcza, Szczoczarza - brak kompletnego rozeznania.
Baran na pewno dograł by do końca tej rundy, ale sam zobaczył że nie warto aby wysiłek piłkarzy marnował trener który tak prowadzi drużynę jakby chciał spuscić ją do drugiej ligi.
Teraz to już jestem pewien, że takie zadanie dostał Majewski od Profesora !

czy gdyby któryś z pana dyrektorów, managerów w comarchu tak "pierdolił" swoją robotę to trzymałby go pan tak długo? czy gdyby do któregoś z projektów (comarch, z tego co pan mówi ma być firmą o międzynarodowym zasięgu) brakowałoby wykonawców na odpowiednim poziomie, opierałby się pan na tych, którzy do tej pory pracowali czy szukałby pan pracowników nowych z doświadczeniem + oczywiście jakichś młodych perspektywicznych. jak narazie "pościągał" pan nowych (na ile perspektywistycznych nie będę oceniał) ale brakuje takich od których młodzi mogą się uczyć. filip i aleksander mieli swojego parmeniona - majewski na pewno nim nie jest. Zaoszczędził pan w tym sezonie na sprowadzeniu 1-2 doświadczonych zawodników - obawiam się, że teraz ściągnięcie 2 będzie niemożliwe - żaden ceniący się zawodnik nie zdecyduje się na grę w Pasach - będzie pan musiał kupić 4-5 + na zachętę sypnąć kasą na ich wynagrodzenie. Tak się kończy krótkowzroczna polityka - miała być "produkcja" piłkarzy netto ale na boga nie w pierwszej drużynie - tam jest miejsce na "szlifowanie" produktu. A co do majewskiego, może gdyby miał innych zawodników - nauczonych od małego do zasad które chce wpoić a nie zawodników "już ukształtowanych" było by lepiej - tak luźna dygresja - niech się realizuje z juniorami - a potem za kilka lat niech przyjdzie czas na sprawdzenie jego "wizji" trenerskiej.


pozdrawiam Pasiaków i nie załamywać się ... a po nocy nadchodzi dzień, a po burzy spokój....

Czterema kończynami podpisuję się pod twoim tekstem (nie łapami "bom" nie "pies"). Dopiszę kilka dodatkowych moich spostrzeżeń. O majewskim- z Wisłą, Śląskiem było sucho 2-metrowcy radzili sobie jako tako, Legia, Polonia najgorsi 2-metrowcy - przecież nauczyciel WF-u wie że oni w takich warunkach nie mają prawa dobrze grać TA KARYKATURA TRENERA TEGO JESZCZE W SZKOLE NIE BRAŁ, O 2-metrowcach - Wasiluk ,'ta chińska podróba Crauch'a' jak okreśił trafnie jeden z kibiców, jest tak słaby że pewnie nie zmieścił by się w Pcimiance, Krzywicki- przecież on nie umie grać głową (najcząściej ją chowa) a to powinien być jego główny atut. Robię zakład że prędzej bramkę strzeli głową Moskała niż on. O technice tych dwóch nie wspomnę bo nie ma co "niczym " się rozpisywać. BARANEK po kilku bardzo dobrych występach gdzie dla "PASÓW" w bólach robił wszystko co mógł poraz pierwszy stwierdził że szkoda zdrowia bo i tak z tego nic nie będzie (w pierwotnej wersji chciał dograć do końca rundy jesiennej) .Brak jego w meczu z Polonią był aż nader widoczny. Prof. Filipiak- jak widać tytuły naukowe (jak i w przypadku pseudo-DOKTORA) to tylko "puste frazesy". Znam kilku profesorów i wielu doktorów którzy wiedzę mają wielką ale nie umią jej nikomu przekazać. Pan Filipiak w swoim zadufaniu profesorskiej nieomylości zaufał publicznie pseudoDOKTOROWI na podstawie jego wiedzy, czysto teoretycznej, a teraz WSTYD się przyznać do błędu. Takich "fachowców" od piłki to mamy setki z Engelem na czele w telewizjii a Pan jest JEFDYNYM człowiekiem który w niego wierzy. PANIE PROFESORZE TO NIE WSTYD PRZYZNAĆ SIĘ DO BŁĘDU, WSTYD TO TRWAĆ W WŁASNYM ZADUFANIU. MY KIBICE NIGDY TEGO PANU NIE WYBACZYMY ŻE PAN NIE PRÓBOWAŁ CZEGOŚ ZMIENIĆ.
Sam Pan powiedział w wywiadzie że nowy trener wygra dwa-trzy mecze a później wraca wszystko do starego. Może to i prawda, ale te punkty za dwa-trzy mecze mogą być tak potrzebne jak powietrze. Proszą pamiętać że w tej rundzie gramy 2 mecze z rundy wiosennej a zmiana trenera w przerwie zimowej to moż być już "łabędzi śpiew". Czyżby zależałoby Panu jednak na I lidze w przyszłym sezonie? Eee, to chyba zły sen.

Zgadzam sie z tym listem... Majewski musi odejsc... Ale my tez musimy Pomagac Naszej Druzynie chodze na wszystkie mecze i juz mi sie niechce ale chodze i wspieram nasza Cracovie... Wszyscy musimy chodzic i pomagac a nie czekac na zmiane trenera ktora i tak nienastapi ;/ niestety

Masz świętą rację Rapacinho, to głos wołającego na puszczy. Ciekawa rzecz, Filipiak prowadzi tak wielką firmę informatyczną, ale czy Oni mają .................internet????? Bo jeśli mają , to przecież cała ich załoga czyta nasze komentarze i śmieje się z szefostwa do rozpuku (oczywiście w kuluarach! ha ha !).
Jest w klubie podobno rzecznik prasowy, ale czy choć raz się odezwał ?????????
My walimy głową w mur, domagamy się natychmiastowych zmian, bo już tylko 1 bramką wyprzedzamy ostatniego Górnika, a oni nic.
Czy Filipiakowi jest obojętne jaką beznadziejną opinię ma jego i nasz klub, jak się wszyscy w Polsce śmieją i dziwią. To paranoja !
Mam karnet ale przest\ałem już chodzić oglądać występy naszej drużyny pod przewodnictwem doktora nieuka pseudo trenera !!
Prezesie Filipiak pokaż mi Pan jakikolwiek inny klub w kraju i na świecie który w tak prostej lini zdąża do niższej klasy trzymając na siłę takiego trenere BEZNADZIEJĘ ?re15.2re15.2

Wszystko to prawda ale boję się, że tych tekstów i komentarzy nie czytają ci do których są one adresowane czyli Majewski i osoby z zarządu klubu.
To wszystko jest jak głos wołającego na puszczy, równie dobrze można mówić do ściany czy do słupa. Reakcji żadnej !

Szkoda tylko, że wykropkowana została wypowiedz o naszych "wzmocnieniach"... Bo prawda jest taka, że cała trójka Szeliga, Wasiluk i Krzywicki grają fatalnie! Ja w piątek nie mogłem się nadziwić, jak 2-metrowy zawodnik taki jak Krzywicki nie potrafi wygrać w spotkaniu ani jednej głowy... nie mogłem się nadziwić co w naszym zespole robi ten koszykarz Wasiluk, ani nie ma szybkości ani zwrotności, nie ma nic. A co do samego powyższego tekstu to widać, że pisany był pod wpływem emocji, bo trochę chaotyczny... :)