Można inaczej kibicować!
Tytuł tego artykułu może czytelnika zastanowić i zmobilizować do przeczytania. Wybrałem się na pucharowy mecz piłki nożnej pomiędzy Cracovią i Radomiakiem. Mecz rozgrywany był w drugą rocznicę śmierci Jana Pawła II. Jak zawsze radośnie i wesoło w oczekiwaniu na powitanie drużyn. Na swoim miejscu zajęta tak jak zawsze grupa dopingująca Cracoii, dla przyjezdnych wydzielone miejsce, zostało wypełnione kibicami Radomiaka. Wywieszony transparent przez przyjezdnych z napisem ?Janie Pawle ? pamiętamy?.
Zanim rozpoczął się mecz chwila milczenia w związku z drugą rocznicą śmierci Jana Pawła II, a potem gwizdek sędziego i rozpoczęcie meczu.
W czasie meczu jedna i druga strona woła kto wygra mecz ? jedna że Cracovia, druga, że Radomiak. Upłynęła połowa meczu a ja nie słyszałem ani jednego przekleństwa! Wprost przeciwnie, kulturalny doping prowadzony przez jednych i drugich kibiców, ani jednej obraźliwej piosenki, dużo życzliwości, żadnej złości i nienawiści.
Zastanowiłem się: ?Czyżby znowu na emocje negatywne wpłynęła druga rocznica śmierci Jana Pawła II??. Wierzę w to mocno, ale pomyślałem czy nie można w inne dni meczów tak się zachować, a nie inaczej.
Bardzo dziękuję za dobre słowa przekazywane przez wodzireja oraz grupie Cracovii i Radomiaka, za pokazanie klasy jak się powinno kibicować. Doping świadczy o kibicach. Kibice Cracovii są świetnie zorganizowani. Mają dobrego wodzireja, który wprowadza poprzez zachętę do braw na stojąco, do śpiewów, które tworzą wiązankę emocji żywych i kulturalnych.
Te emocje rozkręcają się w setkach tysięcy kibiców. Tych małych, którzy przychodzą z rodzicami jak i najstarszych. Bardzo dziękuję Opravcom za piękną, pełną spokoju choreografię, flagi, chorągiewki, transparenty, napisy.
Piszę ten artykuł przed derbami, a równocześnie przypominam Mszę św. podczas której kibice Wisły i Cracovii przekazali sobie znak pojednania i pokoju. Inne miasta zazdroszczą nam takich derbów.
Derby dalej żyją dzięki wspaniałym sponsorom: Panu Profesorowi Prezesowi Januszowi Filipiakowi i Prezesowi Bogusławowi Cupiałowi. Derby były świętem Krakowa, świętem Błoń i tradycji. Może się wszystko zdarzyć: dobro i zło. Dajmy w nowym jubileuszowym 101 roku dobry początek bez żadnych ekscesów. To były zawsze piękne dni, interesujące mecze. Wierzę, że tak będzie w 173 derbach.