Tomasz Rząsa wraca do swojej Cracovii

Były reprezentant Polski Tomasz Rząsa po 13 latach występów za granicą ponownie zagra w naszej ekstraklasie. Od nowego sezonu ma zostać piłkarzem Cracovii, swojego klubu w którym rozpoczynał karierę.

- Myślę, że jeszcze rok spokojnie mogę pograć na przyzwoitym poziomie. Zdrowie mi dopisuje. Prowadzę się bez zarzutu. Po zakończeniu rozgrywek w Austrii wracam do Polski. Wystarczy już tych wojaży - mówi ?Przeglądowi? Tomasz Rząsa.

26 kwietnia jest ostatnia kolejka ligi austriackiej i wtedy zakończy się też przygoda Rząsy z klubem Ried. Występował w nim przez ostatnie dwa lata, będąc najlepszym zawodnikiem. To w dużej mierze dzięki Rząsie w ubiegłym sezonie Ried odniósł największy w historii sukces, zdobywając wicemistrzostwo.

Na powrót do ligi namawia Rząsę jego przyjaciel, Piotr Tyszkiewicz z którym przed laty grali w Sokole Pniewy. Teraz jest menedżerem i nie było najmniejszego problemu z tym, by reprezentował Rząsę. - Regularnie pyta o Tomka kilka polskich klubów. Na pewno byłby wzmocnieniem i nikt nie kręciłby nosem, że Tomasz Rząsa ma już 35 lat - mówi Tyszkiewicz.

Rząsa wielokrotnie podkreślał, że Cracovia to jego klub. - W niej zaczynałem przygodę z futbolem. Mam do Cracovii wielki sentyment. Jakiś czas temu miałem możliwość powrotu do Krakowa, ale do... Wisły. Namawiał mnie ówczesny trener Henryk Kasperczak. Z wiadomych przyczyn odmówiłem... - uśmiecha się Rząsa.

Trener Pasów Stefan Majewski nie śledził ostatnich występów Rząsy w Austrii, ale przyznaje: - To bardzo dobry zawodnik. Jeśli będzie propozycja od Tomka, to musimy sobie pewne rzeczy ustalić, zastanowić się. Sprawa jest dla mnie świeża, ale w ciągu kilku dni może będę wiedział coś więcej. Przez parę ładnych lat Tomek grał w kilku zagranicznych klubach, był tam ceniony, więc pewnie przydałyby się jego znajomości w tamtejszych stronach, jeśli chodzi o sprawy sportowe - mówi Majewski.

Działacze Ried chcieliby zatrzymać Rząsę na kolejny sezon, ale Polak już wcześniej zdecydowanie zaznaczył, że wraca do rodzinnego Krakowa. - Rozłąka daje się we znaki i nadszedł odpowiedni moment na powrót. Szkoda, że w tym sezonie odpadliśmy z fazy wstępnej Pucharu UEFA. Rozegrałem 49 meczów w tych rozgrywkach. Byłoby fajnie zakończyć karierę na 50 - mówi Rząsa.

Trener Ried Thomas Weissenboeck już zapowiedział, że w ostatniej kolejce najważniejszym wydarzeniem będzie pożegnanie polskiego obrońcy. Przeciwnikiem Ried będzie kandydat na mistrza Austrii - Rapid Wiedeń.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

...

No dobry pomysł, tylko Tomek raczej za długo nie pogra, góra 1-2 lata, więc pasowałoby od razu pomyśleć o jego dalszej przyszłości w naszym klubie bo takich ludzi potrzebujemy.

Zaloguj aby komentować

Witamy

Zawsze wspominal ze wroci na stare smieci....i oby sie udalo. Ze 2,3 lata moze jeszcze pograc, potem moze przejac jakies funkcje szkoleniowe albo menedzerskie.

Zaloguj aby komentować

AderKSC

No i lajtowo.Napewno sie przyda szczególnie jak nie dlugo do Łęcznej ma wrócic Kulig.Rząsa wypełni po nim luke.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.