Już nie noszą go na rękach

"Każdy to powie, Filipiak niszczy Cracovię" - śpiewali kibice "Pasów" po porażce piłkarzy w Kielcach. Nigdy dotąd nie atakowali prezesa klubu tak ostro. Dlaczego fani odwracają się plecami do człowieka, którego pieniądze pomogły odrodzić się Cracovii i którego kiedyś nosili na rękach?

Skuteczny marketing, atrakcyjna gra, dobre wyniki i profesjonalny obiekt - oto cztery fundamenty sukcesu w futbolu. W tej chwili Cracovia nie opiera się na żadnym z nich. Filipiak sam nie wybuduje stadionu, ale na pozostałe ma zasadniczy wpływ, bo kreuje politykę klubu.

Spójrzmy więc na fakty: kiedyś marketing w Cracovii był taki, że w III lidze na mecz z Koroną przyszło 10 tysięcy ludzi. Dziś średnia wynosi 2,5 tysiąca, a najlepszych z punktu widzenia każdego klubu kibiców - domagających się rozrywki i płacących za gadżety - łowi Wisła.

Kiedyś mecze Cracovii niemal co tydzień transmitowano w Canal Plus - na czym sporo się zarabia - a w tym sezonie pokazano ją raptem raz. Kiedyś "Pasy" chciały bić się o europejskie puchary, dziś atmosfera wokół zespołu jest tak gęsta, że można kroić ją nożem.

O co więc w tym wszystkim chodzi? Bo raczej na pewno nie o walkę z chuliganami.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Dokładnie

O co w tym wszystkim chodzi??? Popadliśmy w pewien marazm i to nie trwa od kilku tygodni, wszystko zaczęło się już dużo wcześniej, działo się coraz gorzej i w końcu nastąpił dramat. Najwyższa pora aby z niego wyjść, bo jeśli nic nie zrobimy to w kwietniu może być za póżno i obudzimy się z ręką w nocniku....

Zaloguj aby komentować

...

Dołączam się do pytania, o co chodzi??
W tym co robi Filipiak nie ma sensu, rozumiem gdyby walczył o kasę, ale on się jej pozbywa. :-/

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.