Zatrzymana karawana

W sobotę o godzinie 15 Profesor Filipiak zatrzymany został na lotnisku Balice ? tuż po powrocie do kraju z podróży zagranicznej. Przez dłuższy czas liczne media podawały informację, jakoby zatrzymanie Filipiaka związane było z aferą korupcyjną w polskiej piłce.

Portal sport.pl wykazał się wprawdzie rzetelnością i dowiedział się od razu, że chodzi o ?nieprawidłowości finansowe?, lecz tymczasem portal internetowy www.wp.pl jeszcze w niedzielę rano w informacji o zatrzymaniu Profesora Filipiaka pisał, że Cracovia będzie najprawdopodobniej kolejnym klubem relegowanym z ligi za korupcję.

Jeszcze w porannym niedzielnym serwisie informacyjnym telewizja TVN poinformowała swoich telewidzów, że: ?w ręce policji wpadł? kolejny działacz piłkarski, a jest nim Prezes Cracovii. Łaskawie podano następnie informacje, że z nieoficjalnych doniesień wynika, że sprawa nie ma związku z aferą korupcyjną w polskiej piłce, jednak ogólny przekaz informacji był taki, że w zasadzie to nie wiadomo na pewno czego sprawa dotyczy, a Cracovia równa się korupcja. Dlaczego doniesienia są nieoficjalne i co nieoficjalnego jest w dwóch depeszach PAP-u i w ujawnionych przez prokuraturę na konferencji prasowej zarzutach, jakie postawiono Profesorowi Filipakowi ? tego telewizja TVN swoim widzom nie wyjaśniła.

Wczoraj na zjeździe PZPN Minister Sportu Mirosław Drzewiecki powiedział, że w sobotę cztery kolejne osoby dołączyły do listy oskarżonych w związku z korupcja w polskiej piłce. W programie ?Liga + Extra? telewizji Canal + wspominał o tych osobach również Prezes PZPN Michał Listkiewicz. Rzecz jasna chodziło o osoby związane z Cracovią ? z jej prezesem na czele.

Idąc tym tropem Dariusz Tuzimek w niedzielnym Magazynie Orange Ekstraklasy stwierdził, że ?wcale się nie zdziwi? jeśli sprawa w której zatrzymano Filipiaka jest tylko jednym z pobocznych wątków działań prokuratury wrocławskiej zajmującej się korupcją w piłce, bowiem powody zatrzymania Profesora wydają mu się ?niewiarygodne?. Tymczasem prowadzący program stwierdzili, że nie znają sprawy (!), więc nie będą się wypowiadać.

Cóż, lepsze to niż pomówienia, jednak ?sprawa Drumlaka? toczy się już od wielu miesięcy i nie jest raczej rzeczą tajemną ? przeciwnie, wielokrotnie była przedmiotem relacji prasowych, dostępnych także w Internecie, toteż nic nie stoi na przeszkodzie aby przed wejściem do studia telewizyjnego zapoznać się choć pobieżnie z całą historią.

Popołudniowe oświadczenie Klubu z niedzieli jest jak widać niewystarczające wobec kampanii, w której wyrok został już w zasadzie wydany. Co gorsza został on wydany w innej sprawie, niż ta, która faktycznie była powodem zatrzymania Filipiaka i członków zarządu, co nadaje całej sytuacji cechy komediodramatu.

Pokazuje to też dobitnie jak wielkim błędem było nastawienie Profesora Filipiaka do sytuacji pomawiania w mediach MKS Cracovia SSA., ale również jego osoby przez takich ludzi, jak choćby pan Boniek. Brak zdecydowanej reakcji zakończył się dla Filipiaka zakuciem w kajdanki i nocnym przesłuchaniem, jak również nieprzychylną reakcją części mediów ? a w ślad za nimi również środowiska piłkarskiego.

Tym razem często przez Profesora przywoływane powiedzenie nie sprawdziło się i szczekające psy zatrzymały karawanę.

Należy mieć jednak nadzieję, że Profesor Filipiak, mając na względzie dobre imię: swoje, swojej firmy i swojego klubu jak najszybciej zwoła konferencje prasową i wyjaśni powody swojego zatrzymania, jednocześnie zapowiadając, że podawanie jako przyczyny korupcję kończyć się będzie z jego strony pozwem sądowym.

W całej sytuacji pozytywnie należy ocenić za to rolę mediów lokalnych, które starają się rzetelnie informować o całej sytuacji. W niedzielnym wywiadzie dla Radia Kraków Profesor miał okazję przedstawić swój odbiór sytuacji; opisać swoje zatrzymanie oraz zarzuty, jakie zostały mu postawione. Redaktor Bernasik zwrócił również uwagę na niewspółmierne środki, jakich użyto wobec podejrzanych, którzy przecież w żaden sposób nie ukrywali się, ani też nie odmawiali zeznań. Tłumaczenie prokuratury, że jednocześnie należało dokonać zatrzymań i przesłuchań, w celu uniknięcia uzgodnienia wersji wydarzeń wydaje się zresztą mało przekonujące, gdyż sprawa toczy się od roku i był to okres raczej aż nadto wystarczający do ewentualnego zeznań uzgodnienia.

Jeszcze jedno ciepłe słowo w kierunku mediów należy się tym razem również TVP Kraków, która w wieczornym wydaniu Kroniki w niedzielę zamieściła materiał dotyczący zatrzymania 4 osób związanych z Cracovią w niczym nie uchybiający zasadom rzetelności dziennikarskiej. Ten przekaz nieprędko dotrze jednak na arenę ogólnopolską, a nawet jeśli dotrze, to i tak znajdą się tacy ludzie jak pan Boniek, którzy zawsze wiedzą swoje. I oczywiście widzą lepiej.

Podsumowując owe zatrzymanie na okoliczność przesłuchania w sprawie kontraktu Pawła Drumlaka napisać wypada, że ogólnopolska psychoza dotycząca korupcji w piłce nie zwalnia dziennikarzy z rzetelnego zdobywania informacji i nie pozwala na upublicznianie domysłów pod postacią informacji. Jednak w przypadku zatrzymania Profesora Filipiaka takich właśnie domysłów się dopuszczono.

Dzisiejsze media informacyjne, ukierunkowane na szybką i jak najbardziej sensacyjną informację niekiedy zapominają o fachowości, która wymaga także natychmiastowego prostowania informacji nieprawdziwych. Do podawania takich sensacyjnych informacji asumpt dały zapewne działania prokuratury i organów ścigania, które w wyjątkowo spektakularny sposób dokonały zatrzymania w sprawie, która w gruncie rzeczy spektakularna nie jest.

Na szczęście prawo prasowe pozwala przynajmniej po części przypominać wydawcom programów informacyjnych o pewnych podstawowych powinnościach zawodu dziennikarza. Jeśli oczywiście wybierze się taką drogę.

I chyba już na to przyszedł najwyższy czas.

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

!!!

A wypowiedź Drzewieckiego i Tuzimka to skandal !!!

Zaloguj aby komentować

Teleekspres

To ja jeszcze dorzucę, że we wczorajszym (niedzielnym) Teleekspresie powiedziano, że Profesor usłyszał także zarzuty o przestępstwa karno-skarbowe (!!!).... Kolejny przykład "fachowości" mediów...
Ale rzeczywiśćie WIRTUALNA POLSKA pobiła wszelkie rekordy. Ten portal staje się czymś w rodzaju portalu "brukowego".

Zgadzam się ze stwierdzeniem, że brak reakcji na pomówienia i tym podobne "zarzuty" mógł doprowadzić do takiej sytuacji... Przynajmniej na niektóre należało zareagować.

PANIE PROFESORZE. Nie zawsze się z Panem zgadzałem, ale NIECH SIĘ PAN NIE DAJE !!!

Zaloguj aby komentować

Drumlak to .......

To co zrobiono profesorowi jest naprawdę wielkim nadużyciem. Złamaniem wszelkich reguł a przede wszystkim włamaniem podstawowych praw swobód obywatelskich zagwarantowanych w Konstytucji RP. Panowie Prokuratorzy którzy wydali nakaz zatrzymania Profesora powinni być dyscyplinarnie zwolnieni, ponieważ ludzie łamiący nasze prawa nie mogą ich strzec ponieważ najprawdopodobniej ich nie znają.
Wiem że sama czynność procesowa jakim jest przedstawienie zarzutów nie jest podstawą do zatrzymania. Prokuratura może wezwać jakąkolwiek osobę i na wezwaniu musi być wypisane w jakim charakterze jest ta osoba wezwana świadka podejrzanego czy tez biegłego.
Tłumaczenie że zatrzymanie w jednym czasie czterech członków zarządu Cracovii było celowe by udaremnić tym osobom mataczenie jest w tym przypadku bezsensowne. Cała sprawa szeroko w Krakowie była opisywana w lokalnej prasie sam Drumlak jak i Cracovia niejednokrotnie na łamach prasy czy też portali internetowych wydawali swoje oświadczenia w tej sprawie i szeroko ja komentowali. Z tego co sobie przypominam to sprawa wypłynęła w grudniu 2007r lub jeszcze wcześniej. I od tej pory głównie dzięki Pawłowi Drumlakowi jest znana wszystkim osobom . Panowie z Zarządu wiedzieli że sprawa jest w Prokuraturze mieli mnóstwo czasu i możliwości by przy kawie o niej szeroko rozmawiać i ustalić swoje wersje. Gdy chciało się przesłuchać panów o jednej porze trzeba było i wysłać wezwania na ten sam okres.
Wydaje się że zatrzymanie prezesa Cracovii było w ten sposób pomyślane by szeroko pojęta opinia publiczna była zbombardowana informacją o zatrzymaniu prominentnych działaczy Cracovii i powiązana z sprawą wrocławską a co za tym idzie by nadszarpnięty został wizerunek Cracovii.
Jest to zupełnie podobne jak sprawa wice prezesa PZPN pana Kolatora na którym ciąza zarzuty niegospodarności ale cały czas jego nazwisko jest wymieniane gdy poruszany ( a ciagle słychać ) temat korupcji.
Że taki mechanizm zadziałał pokazuje felieton Depesza który jednoznacznie pokazuje jak zatrzymanie profesora było komentowane.
Pytanie jest teraz jedno czy to nadgorliwość i brak kompetencji panów prokuratorów czy też wydanie postanowień o zatrzymaniu działaczy Cracovii było celowe i miało służyć nie tylko bezstronnemu zebraniu materiałów procesowych w sprawie Drumlaka.
A swoją droga niezły z niego k u t a s

Zaloguj aby komentować

...

"Wielkim błędem było nastawienie Profesora Filipiaka do sytuacji pomawiania w mediach MKS Cracovia SSA., ale również jego osoby przez takich ludzi, jak choćby pan Boniek." A ja myślę, że gdyby miał inne i np. pozwał Bońka to w przekazie medialnym zwłaszcza sobotnim by to nic nie zmieniło, tylko by większość ludzi pomyślała w sobotę jeszcze, chciał pozwać Bońka jak Klicki i znów się okazało, że racje ma Boniek, oprócz tego, że pomyśleli, że chodzi o korupcje. Teraz po prostu trzeba trąbnić i bębnić, że to chodziło o Drumlaka, a nie o korupcje, bo będzie jak po sprawie na Dębnikach po pewnych derbach. Większość ludzi dalej myśli jak to bez powodu i bez przyczyny w parę osób kibice Cracovii zasztyletowali chłopaka, tylko dlatego, że miał szalik Wisły. A, że tam była regularna bitwa dwóch grup kretynów z nożami itp. sprzętami to już to dotarło do góra 1/3 pewnie, większość dalej myśli, że prawdą jest to co podawały na początku media.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.