Sosnowiec da się lubić

2009-11-28-cracovia-piast-gg-28

Po raz ostatni tak udana passa jak cztery zwycięskie mecze przytrafiła się Cracovii w październiku 2005 roku, kiedy to za kadencji trenera Wojciecha Stawowego Pasy wygrały kolejno: z Arką Gdynia, z Odrą Wodzisław, z Pogonią w Szczecinie i z Polonią Warszawa. Dziś ta seria smakuje jeszcze lepiej, bo wśród czterech wygranych z rzędu figuruje to najważniejsze: derbowe.

.

2009-11-28-cracovia-piast-gg-28

.

Biorąc pod uwagę przedsezonowe obawy co do tego, jak na piłkarzy Cracovii wpłynie gra na obcym stadionie ? wpłynęła nad wyraz dobrze. Jakkolwiek Pasy miały pewne problemy z ?aklimatyzacją?, to jednak dość szybko nauczyły się na Stadionie Ludowym wygrywać. Podopieczni trenera Oresta Lenczyka potwierdzili to ostatnim swoim występem, w którym będąc drużyną lepszą od Śląska zasłużenie, choć skromnie wygrali w stosunku 1:0.

Zwycięstwo to winno mieć wyższe rozmiary, bowiem stuprocentową sytuację zmarnował po raz kolejny Radosław Matusiak, a Michał Goliński po bardzo dobrym dograniu Jakuba Kaszuby trafił piłką w słupek, jednak nawet to minimalne zwycięstwo cieszy tak samo jak pogrom sprawiony rywalowi. Bo przecież niedawno jeszcze Cracovia była skazywana na pewny spadek, a w najlepszym wypadku na dramatyczną walkę o utrzymanie. Światli komentatorzy i analitycy polskiego piłkarstwa przekonywali, że zawodnicy Pasów nie nadają się na Ekstraklasę. Od momentu pojawienia się Lenczyka ci sami ludzie diametralnie zmienili swoje poglądy.

Po raz kolejny Pasy zagrały bardzo dobrze jeśli chodzi o organizację taktyczną i nawet solidna drużyna ligowa, jaką bez wątpienia jest Śląsk, nie była w stanie wiele zdziałać przeciwko blokowi defensywnemu Cracovii. Inna sprawa, że Śląsk w tym sezonie nie wygrał żadnego z ośmiu meczów wyjazdowych, a jedynie trzy zdołał zremisować. Ta wyjazdowa indolencja Śląska to jednak nie problem krakowian i nie powód by nie doceniać wkładu pracy, jaki włożyli Biało-czerwoni w jednobramkową wygraną.

Tym razem naprawdę ciężko jest wyróżniać poszczególnych zawodników, ponieważ należałoby wyróżnić w zasadzie 3/4 drużyny, ale warto chyba wspomnieć o jednym zawodniku ? o zawodniku, bez którego zimnej krwi i umiejętności dobra obrona zdałaby się jedynie na połowiczny sukces, czyli na remis. Mariusz Sacha, najskuteczniejszy strzelec w drużynie Cracovii w popisowy sposób ograł w polu karnym Sochę i strzelił nie do obrony. To czwarta bramka Sachy w jedenastym meczu na najwyższym poziomie ligowym i pozostaje jedynie mieć nadzieję, aby Mariusz zdołał utrzymać podobną skuteczność w roku 2010.

Pożegnanie z Zagłębiem Dąbrowskim wypadło zatem o wiele przyjemniej, niż powitanie. W tej sytuacji Cracovia, podbudowana swą zwycięską serią, uda się do Gdańska by powalczyć o coś więcej, niż tylko o utrzymanie status quo w tabeli.

Depesz

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

...

Wydaje mi się że trochę popadamy z jednej skrajności w drugą... Cracovia wygrała 4 mecze z rzędu, mamy 20punktów, które jeszcze parę tygodni temu wzięliby wszyscy w ciemno, gra wygląda na pewno lepiej niż jakiś czas temu. Ale czy rzeczywiście jest tak pięknie i kolorowo? Większość komentarzy tu na forum, w gazetach jest w takim tonie że już nie musimy martwić się o utrzymanie, że teraz możemy patrzeć śmiało w górę tabeli. Ok rzeczywiście sytuacja wygląda dobrze, ale od miejsca spadkowego dzieli nas zaledwie 7 punktów, to nie jest dużo... Nie daj Boże przyjedzie passa 4-5 meczów bez punktów i sytuacja robi się nie ciekawa, a przecież na dzień dobry na wiosnę mamy Legię i Lecha, poza tym wiemy że nasi piłkarze pod presją zaczynają się gubić. Naprawdę nie róbmy z Cracovii jakiejś potęgi polskiej piłki bo zwyczajnie na dzień dzisiejszy nią nie jest i nie myślmy o górnej połówce tabeli, tylko o każdym kolejnym meczu, który przybliży nas do utrzymania w lidze. Indyk myślał o niedzieli a w sobotę łeb mu ścieli. Bodajże dwa lata temu trener Płatek powiedział że Jadze wystarczy 7pkt do utrzymania, mieli chyba po 17 meczach tych punktów trochę więcej od nas, nie pamiętam już czy zdobyli te 7pkt, ale pamiętam że do końca drżeli o utrzymanie.

Inną sprawą jest popadanie w skrajność na temat gry naszej drużyny. Jak grali parę tygodni temu wszyscy widzieliśmy, było fatalnie, tylko że dziś pisanie o świetnej, bardzo dobrej czy fantastycznej bardzo dalekie od rzeczywistości... Gramy przeciętnie, zrobiliśmy duży przeskok jeśli chodzi o ostatnie tygodnie, ale nie ma rewelacji. Zawodnicy świetnie wykonują polecenia taktyczne trenera, gramy dobrze taktycznie, znacząco poprawiła się gra w obronie, są momenty gdzie staramy się grać szybko, z klepki i to musi się podobać, znacznej poprawie uległo przygotowanie fizyczne zespołu, ale do tego by móc napisać że gramy bardzo dobrze to jeszcze musi trochę czasu upłynąć. Są momenty, ale tylko momenty, większość gry to jest niestety kopanina... Mecz ze Śląskiem był stojącym na bardzo słabym poziomie spotkaniem, i co tu dużo mówić mnie gra Cracovii na kolana nie powaliła. Gdy słyszę że Pawlusiński jest naszym najlepszym graczem to wypada się tylko za głowę złapać. Darkowi nie można odmówić woli walki, tego że chce, ale niestety chcieć to nie znaczy móc... Uważam że powinien zostać w klubie, może być świetny roli dżokera wchodzącego z ławki, ale do pierwszego składu przydałby się ktoś po prostu lepszy od Plastika.

Cieszy jednak to że praktycznie wszyscy zawodnicy przy trenerze Lenczyku zrobili spore postępy i to pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość, jestem przekonany że pan Orest przygotuje Cracovię rewelacyjnie pod względem fizycznym do rundy wiosennej. Mimo wszystko dalej potrzeba transferów i tego nie da się ukryć, przydałby się jakiś boczny i środkowy obrońca, na skrzydle też mam wrażenie że brakuje jakiegoś przebojowego gracza, dobry napastnik także jest poszukiwany bo z tego co gdzieś czytałem Bartek Ślusarski nie będzie gotowy na pierwsze mecze. No i oczywiście środkowy ofensywny pomocnik.

Ciekaw jestem co wyjdzie z obietnic profesora Filipiaka. Gdyby wzmocnić skład tej zimy 3-4 zawodnikami, szybko zapewnić sobie utrzymanie w lidze, następnie zgrywać zespół, w lecie 1-3 transfery, we wrześniu powrót na Kałuży, i.... Nie będę mówił by nie zapeszać, pożyjemy zobaczymy, ale naprawdę po raz pierwszy od dawien dawna można napisać że wszystko idzie w dobrym kierunku :)

Zaloguj aby komentować

Nadchodzą tłuste lata dla Cracovii!?!?!

Miejmy nadzieję że ta pasiacka niedola odejdzie do lamusa i skończą się lata stagnacji
http://sport.onet.pl/74331,1248675,2090907,,ekstraklasa_zaskakujaca_deklaracja_wlasciciela_krakowskiego_klubu,wiadomosc.html

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.