Poradnik prawny dla kibiców cz. 1

2008-10-17-oe-polonia_w-cracovia-u-005_600

Ten tekst ma posłużyć tym, którzy zechcą obejrzeć mecz, a mogą bez swojej winy znaleźć się w sytuacji, w której zostaną uznani przez policję za osoby łamiące prawo, za stadionowych chuliganów, czy też pospolitych przestępców...

Poniżej przedstawiamy pierwszą z czterech części "Poradnika prawnego dla kibiców" - unikalnego opracowania prawnego adresowanego do kibiców - jaki ukazał się jesienią 2008 roku w Programie Meczowym Lecha Poznań "Heeeej Lech".

Redakcja Terazpasy.pl dziękuje redaktorowi naczelnemu Programu Meczowego Lecha Poznań "Heeeej Lech" Andrzejowi Dawidowskiemu oraz autorom "Poradnika prawnego dla kibiców" Jarosławowi Puckowi i Pawłowi Gronkowi za udostępnienie tekstów i zgodę na ich publikację.

.

Poradnik prawny dla kibiców cz. 1

Powstanie niniejszego tekstu zainspirowały wydarzenia z ostatnich kilku miesięcy, w których głównymi bohaterami była policja oraz kibice. Zanim jednak ktokolwiek przystąpi do głębszej analizy niniejszego artykułu, niezbędne są słowa wyjaśnienia.

.

2008-10-17-oe-polonia_w-cracovia-u-005_600

.

Po pierwsze, wszelkie informacje zawarte poniżej adresowane są do kibiców, którzy zechcą kiedykolwiek obejrzeć mecz Lecha poza Poznaniem. Ale to nie wszystko. Najważniejsze jest to, że ten tekst ma posłużyć tym, którzy zechcą obejrzeć mecz, a mogą bez swojej winy znaleźć się w sytuacji, w której zostaną uznani przez policję za osoby łamiące prawo, za stadionowych chuliganów, czy też pospolitych przestępców. Taka sytuacja może spotkać każdego z nas, jednak tylko Ci, którzy nie będą mieli nic na sumieniu, mogą z przedstawionych poniżej rad skorzystać.

Po drugie, niniejszy tekst nie jest instrukcją, która ma utrudniać policji wykonywanie jej obowiązków. Wręcz przeciwnie ? mamy nadzieję, że kibice wyposażeni w podstawowe informacje o tym, jakie są ich prawa i jak należy się zachowywać, pokażą również funkcjonariuszom, że niczym się od nich nie różnimy, szczególnie w tym, że wszystkich obowiązuje podstawowa zasada ? prawa należy przestrzegać. W tym jednym zapewne każdy policjant z nami się zgodzi.

Na początek kilka porad, które na pierwszy rzut oka nie mają wiele wspólnego z przepisami prawa, a raczej z dobrym wychowaniem i zdrowym rozsądkiem. Jedno i drugie obowiązuje każdego, kto bierze na siebie odpowiedzialność reprezentowania Lecha Poznań poza granicami Wielkopolski.

Wydaje się rzeczą oczywistą, że każdy, kto chce obejrzeć mecz, musi odłożyć na bok alkohol, bowiem ten zwyczajnie zakłóca odbiór rzeczywistości i z oglądania meczu ?mogą być nici?. Dlatego też od dłuższego czasu organizatorzy wyjazdów kibiców na mecze Lecha podkreślają z całą stanowczością, iż spożywanie alkoholu w nadmiernych ilościach stanowi zaprzeczenie idei kibicowania Kolejorzowi.

Ponadto należy zawsze pamiętać, aby mieć przy sobie dokument tożsamości. Każdy policjant w każdej sytuacji ma prawo nas wylegitymować, a naszym obowiązkiem jest się temu spokojnie poddać. Ponadto na meczach wyjazdowych obowiązuje zasada, że podstawowe dane osobowe udostępniane są klubowi, który w danym dniu nas gości, a brak odpowiedniego dokumentu może spowodować, że na stadion nie zostaniemy wpuszczeni.

Wydaje się rzeczą banalną przypominanie, że na każdy mecz trzeba mieć bilet. Co więcej, ten bilet należy nabyć w Poznaniu, przed wyjazdem na mecz ? w przeciwnym razie mogą być poważne kłopoty z jego kupnem na miejscu. Wszyscy, którzy na mecze wyjazdowe wybierają się bez biletu wstępu, sami narażają się na spędzenie meczu pod kasami stadionu gospodarzy. Podobnie jest z biletami na przejazd wszelkimi środkami transportu. Mimo iż od dłuższego czasu na mecze wyjazdowe organizowane są dla kibiców pociągi specjalne (lub autokary), to w każdym przypadku, gdy podróżujemy w inny sposób (z wyjątkiem prywatnego transportu rzecz jasna), posiadanie biletu jest rzeczą podstawową. W tym miejscu jednak apelujemy i podkreślamy, że bilet zarówno na mecz, jak i na pociąg czy autobus zachowujemy nie tylko na czas meczu czy przejazdu, ale do momentu, kiedy szczęśliwie dotrzemy do miejsca zamieszkania. W każdym przypadku, gdy dojdzie do interwencji służb porządkowych czy policji, rzeczą niezbędną jest posiadanie przy sobie biletu, również po powrocie do domu.

Nie można także zapominać, że do wszystkich podróżujących z nami środkami transportu publicznego, użytkowników dróg, jak również wobec policji czy służb ochrony odnosimy się w sposób kulturalny i dokładamy wszelkich starań, aby uniknąć niepotrzebnych prowokacji i incydentów. Wymóg kulturalnego zachowania nie jest chyba jednym z tych niewykonalnych, szczególnie dla kibiców Lecha Poznań.

Po przypomnieniu podstawowych reguł zachowania przyszedł wreszcie czas na garść informacji o uprawnieniach i obowiązkach wynikających z przepisów prawa powszechnie obowiązującego.

Przede wszystkim należy pamiętać, iż policję również obowiązują pewne przepisy, których stosowanie jest elementem podstawowym jej istnienia, a które to przepisy wyznaczają ramy dopuszczalnej działalności. Przyznają one jednocześnie odpowiednie uprawnienia osobom znajdującym się w chwilowej gościnie na komisariacie, czy też korzystających z policyjnych środków transportu.

Zatem podstawową regułą w przypadku nagłego kontaktu z funkcjonariuszami policji powinno być domaganie się podania informacji, czy jest się zatrzymanym, a także oświadczenia, na jakiej podstawie jest się ewentualnie zatrzymanym.

Zgodnie z przepisami policja ma prawo zatrzymać osobę podejrzaną, jeżeli istnieje uzasadnione przypuszczenie, że popełniła ona przestępstwo, a zachodzi obawa ucieczki, ukrycia się tej osoby lub zatarcia śladów przestępstwa, bądź też nie można ustalić jej tożsamości albo istnieją przesłanki do przeprowadzenia przeciwko tej osobie postępowania w trybie przyspieszonym.

O powyższym możemy policji uprzejmie przypomnieć, powołując się na art. 15 ustawy o policji, jak również na przepis art. 244 § 1 kodeksu postępowania karnego.

Z czynności zatrzymania policja ma obowiązek sporządzić protokół, którego odpisu stanowczo, acz uprzejmie domagamy się od funkcjonariuszy. W protokole musi się znaleźć imię, nazwisko i funkcja dokonującego tej czynności, imię i nazwisko osoby zatrzymanej oraz dzień, godzina, miejsce i przyczyna zatrzymania z podaniem, o jakie przestępstwo się ją podejrzewa. Należy także wciągnąć do protokołu złożone przez zatrzymanego oświadczenia oraz zaznaczyć udzielenie mu informacji o przysługujących prawach. Policja ma również obowiązek pouczenia nas o prawie do złożenia zażalenia na zatrzymanie z podaniem do jakiego sądu należy je skierować.

W przypadku skierowania zażalenia i w razie uznania przez sąd bezzasadności lub nielegalności zatrzymania, zarządza on natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego. Warto również wiedzieć, że w wypadku stwierdzenia bezzasadności, nielegalności lub nieprawidłowości zatrzymania sąd zawiadamia o tym prokuratora i organ przełożony nad organem, który dokonał zatrzymania.

Jeśli już ostatecznie okaże się, że jesteśmy zatrzymani, należy zawsze pamiętać, że przysługuje nam prawo do skontaktowania się z adwokatem i do bezpośredniej rozmowy z nim. Do tego czasu mamy prawo do powstrzymania się od udzielania organom ścigania jakichkolwiek informacji. Ze względu na pewne dalsze mogące wystąpić skutki prawne, radzimy korzystać z tego prawa. Należy pamiętać o tym, że nikt nam nie robi łaski, a z drugiej strony, w przypadku skorzystania z naszych uprawnień, nie mogą dla nas wynikać z tego żadne negatywne skutki prawne. O tym wszystkim również powinniśmy zostać pouczeni przez funkcjonariusza dokonującego zatrzymania.

Na nasze wyraźne żądanie policja ma również obowiązek poinformowania o zatrzymaniu osobę najbliższą, przez nas wyraźnie wskazaną.

Oczywistym jest fakt, iż do nadużyć prawa we wszystkich dziedzinach życia dochodzi bądź to w zaciszu gabinetów, bądź to po wyłączeniu kamer, a w naszym przypadku również stadionowych jupiterów. Co więcej, i piszemy to z wyraźnym smutkiem, bywa i tak, że mimo wszystko prawa nasze są bagatelizowane, żeby nie napisać, ignorowane. Pamiętajcie o tym!

Szczególnie zatem wyczulamy na wydarzenia, w których pomimo trudnej i stresującej sytuacji należy zachować maksimum zdrowego rozsądku i zimnej krwi. W cieniu dworcowego peronu czy też w ślepej uliczce widać mniej i słychać niewiele. Dlatego też zachęcamy do jak najszerszego dokumentowania zajść z udziałem kibiców i w sytuacji wszelkiego rodzaju nadużyć, do jakich może dojść, prosimy o zachowywanie wszelkich śladów w postaci: zdjęć, nagrań, w tym również telefonem komórkowym, aparatem cyfrowym i wszelkimi możliwymi sposobami zgodnymi z prawem, do przeprowadzania obdukcji lekarskich itp. Może również dojść do próby skasowania zapisów na naszych telefonach lub aparatach, ale nie należy się tym martwić ? w wielu przypadkach skasowane pliki da się odzyskać.

O obdukcję z kolei można i należy się starać w najbliższym zakładzie medycyny sądowej, choć dobrze, jeśli można wykazać się chociaż zaświadczeniem lekarskim ze szpitala lub lekarza rodzinnego, jeśli nie daj Bóg, będzie to konieczne.

Jak pokazują różne doświadczenia, w sytuacjach, w których podejmowane przez policję czynności mają miejsce w centrum miasta, w środku słonecznego dnia, łatwiej jest o uzyskanie opinii postronnego widza o tym, co też faktycznie zaszło. W innej sytuacji możemy się znaleźć, jeśli przyjdzie nam się spierać z policją w dyskretnej scenerii, gdzie za audytorium służyć nam może jedynie dworcowa wrona albo zabłąkany kocur.

Dlatego warto zatem znać choćby podstawowe dane współtowarzyszy podróży ? zawsze to jakoś raźniej i przyjemniej podróżować z kimś, z kim można potem przez telefon (o który numer należy zadbać) powspominać wrażenia z meczu.

Powyższe, podkreślamy ? bardzo podstawowe informacje to, mamy nadzieję, wstęp do szerszej publikacji. W dalszej części mamy nadzieję przedstawić Wam możliwe rozwiązania w sytuacji, gdy zatrzymanie przez policję przejdzie w inną fazę, możliwe środki udowodnienia, że jednak policjant też człowiek i może się mylić, a również jak odzyskać ciężko zainwestowane środki w przygotowanie wyjazdu na mecz.

Wszystko jest możliwe, jeśli jest się uprzejmym i postępuje się zgodnie z zasadami dobrego wychowania!

cdn.

Jarosław Pucek - Program Meczowy Lecha Poznań "Heeeej Lech"

fot. Uluśka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.