Koniec pięknej serii
Po czterech wygranych meczach z rzędu na zakończenie zmagań ligowych w 2009 roku Cracovia doznała w Gdańsku porażki. Porażki o tyle bolesnej, że doznanej w meczu, w którym na porażkę nie zasługiwała. Można by powiedzieć, że o ile sierpniowe zwycięstwo Lechii przyszło jej z łatwością, to w ostatni weekend trzy punkty spadły jej z nieba.
Jedyna naprawdę groźna akcja, jaką przez cały mecz zdołali stworzyć Lechiści dała im bramkę. Uczciwie należy jednak powiedzieć, że była to akcja przedniej urody: piłkę zagraną przez Dawidowskiego w środku pola rozegrali między sobą ?na klepę? Nowak i Lukjanovs, a dośrodkowanie tego ostatniego do bramki skierował inicjator całego przedsięwzięcia, czyli Dawidowski, który nie zatrzymywany przez nikogo po oddaniu piłki koledze pognał w pole karne.
.
.
Piłkarze Cracovii na pewno kończą sezon występem, którego nie maja się powodów wstydzić. Wszyscy komentatorzy piłkarscy, włącznie z najbardziej nieprzychylnie do Pasów nastawionymi, przyznawali, że krakowianie byli w sobotę drużyną piłkarsko lepszą od Lechii i zasługiwali na wywiezienie z Gdańska przynajmniej jednego punktu. Nie udało się zrewanżować rywalowi za sosnowiecki pogrom, ale na pewno udało się zmazać plamę.
Jedynym grzechem Biało-czerwonych była nieskuteczność, która nie pierwszy raz zemściła się srodze na podopiecznych trenera Lenczyka. Można powiedzieć, że niemal identyczny przebieg miał mecz z GKS-em w Sosnowcu, kiedy to bełchatowianie stworzyli sobie jedną dogodną okazje bramkową w meczu i wykorzystując ją zgarnęli trzy punkty.
.
.
Choć zatem wstydu występ Cracovii na Wybrzeżu Pasom nie przyniósł, to jednak pozostaje pewien niedosyt. Zgodnie z przewidywaniami Lechia nie okazała się tym razem drużyną, będącą poza ich zasięgiem. Marcin Cabaj i spółka mogli z całą pewnością pokusić się o zdobycie w tym meczu nawet kompletu punktów, jednak zadecydowała dyspozycja dnia i odrobina łutu szczęścia, który dopisał tym razem Lechistom.
Przegrana nad Bałtykiem zakończyła świetną serię Biało-czerwonych, którzy pod wodzą trenera Oresta Lenczyka wygrali cztery kolejne mecze ligowe. Styl, jaki zaczyna jednak prezentować Cracovia daje nadzieję, że w tym sezonie podobna seria może się jeszcze Pasom przytrafić.
Fot. Uluśka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Taaa
Slapi1988
20:04 / 15.12.09
Zaloguj aby komentować