Foto-derby...
Od ostatniej Świętej Wojny minęło już wprawdzie kilkanaście dni, ale o tym najważniejszym sportowym wydarzeniu w Krakowie dyskutuje się aż do... kolejnych derbów. Wielkie Derby ? wielka sprawa, ale niewiele brakowało, abym ten najważniejszy mecz w tym roku musiała obejrzeć w ciepłych bamboszach przed telewizorem.
Redakcja portalu Terazpasy.pl już kilka dni przed meczem wysłała wniosek o przyznanie akredytacji na to spotkanie. Nigdy nie mieliśmy większych problemów z otrzymaniem wejściówek prasowych na mecze wyjazdowe i byliśmy przekonani, że tak będzie i tym razem. Ale... 24 godziny przed meczem przeżyłam chwilę grozy. Okazało się, że przyznano nam tylko dwie akredytacje i... zostaję w domu, bo mój przydziałowy bilet na sektor Cracovii (jako członek nowopostającego Stowarzyszenia ?Tylko Cracovia?) od dawna miał już nowego właściciela...
Na szczęście chwila niepewności nie trwała zbyt długo. Dzięki protekcji Marka Mazurczaka z Cracovii i przychylności rzecznika Wisły Kraków Adriana Ochalika otrzymaliśmy dodatkową akredytację ? dla mnie!
Akredytacja na derby to towar deficytowy, choć na ten mecz wydano ich podobno prawie 150. Strony internetowe o Cracovii otrzymały kilka, może kilkanaście wejściówek, swoją pulę dostały też strony Wisły, oraz media lokalne. Pozwala mi to przypuszczać że blisko setka akredytacji została przekazana gazetom i portalom o ogólnopolskim zasięgu, wyłaczając z tego grona ekipę stacji Canal+. W sumie nic dziwnego, bo są to najstarsze polskie Derby, bo dzień wcześniej Wisła zapewniła sobie tytuł mistrza Polski... itp. itd.
Derby się skończyły, emocje opadły, w mediach pokazano informacje o tym wyjątkowym meczu, a ja następny tydzień spędziłam na przeglądaniu rozsianych po Internecie fotogalerii z tego spotkania i nasunęło mi się kilka pytań:
Dlaczego cały ten sztab fotoreporterów i dziennikarzy wykazał się tak małym polem widzenia i w krytycznych momentach zwracał uwagę tylko na jeden sektor ? sektor zajmowany przez kibiców gości?
A jeżeli już to spojrzenie było tak ograniczone to, dlaczego tak niewiele zdjęć dokumentuje piękną oprawę przygotowaną przez kibiców Cracovii? Dlaczego uwaga była skupiona głównie na tym ile szalików spalono, ile krzesełek wyrwano?
Dlaczego nikt z fotoreporterów nie zwrócił uwagi na ?piękny? szalik posła Fedorowicza? (Przy okazji dziękuję Panu Posłowi za miłe słowa...).
Aż trudno w to uwierzyć, ale wiele wskazuje na to, że zdjęcie wykonane przez naszego fotoreportera i zamieszczone na stronie Terazpasy.pl (a później przedrukowane w kilku gazetach) to jedyny dokument przedstawiający posła Fedorowicza w tym, co najmniej niestosownym i kompromitującym ubranku...
Nie rozumiem, dlaczego żadna fotogaleria nie prezentuje zdjęć z sektora ?E? zajmowanego przez kibiców Wisły w momencie, gdy piłkarze podchodzą po gratulacje lub w momencie, gdy ochrona wraz z policją wkracza na sektor i stara się ?nakłonić? kibiców do opuszczenia stadionu...
A gdzie są zdjęcia z sektorów A1 i A2? Czyżby uwadze fotoreporterów umknęła grupa Wiślaków rzucająca w stronę kibiców Cracovii czym popadnie?
Oczywiście nigdy obiektywna nie byłam i zapewne nie będę w relacjach Cracovia ? Wisła. Co innego jednak niezależne, profesjonalne media ogólnopolskie, które z założenia nie powinny kibicować żadnej ze stron ? od nich należy wymagać bezstronności i obiektywizmu.
Wisła została mistrzem Polski AD 2008, ale to nie jest pretekst do tego, aby przymykać oko na pewne sprawy i zachowania jej kibiców!
Tak naprawdę kibiców wszystkich klubów w Polsce łączy jedno - dla swojego klubu są w stanie uczynić prawie wszystko. I to co piękne i dobre, i to co złe i godne potępienia. A tylko od mediów zależy, która strona ?medalu? zostanie pokazana opinii publicznej...
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.