Z Cracovii do Sevilla FC
Jeszcze dziesięć miesięcy temu czytaliście jego teksty i śledziliście relacje live na oficjalnej stronie Cracovii, dziś Dariusz Guzik przebywa w Hiszpanii, gdzie odbywa staż w Sevilla FC.
Skontaktowaliśmy się z “DG”, by dowiedzieć się, jak to się stało, że pracuje w marketingu tak wielkiego klubu. - Do Sevilli wyjechałem na wymianę studencką, ale ten czas chciałem wykorzystać również na wzmocnienie mojego doświadczenia zawodowego – rozpoczyna swoją opowieść Dariusz Guzik. – Przez ponad sześć lat pracowałem w “Pasach” i chciałem rozwijać się w tym kierunku. Moim marzeniem był więc angaż w Sevilla FC .
“DG” ostatecznie dopiął swego, choć droga do jednego z najlepszych hiszpańskich klubów ostatnich lat nie była łatwa. – Wysłałem kilka e-maili z moim CV, pierwsze jeszcze z Polski. Gdy nie było odpowiedzi, wybrałem się do siedziby klubu. Tam otrzymałem adres e-mail, na który miałem wysłać kolejne zapytanie – tlumaczy.
W końcu został zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną. – Trwała ponad półtorej godziny i była w całości po hiszpańsku. Na jej zakończenie zaproponowano mi staż w dziale marketingu – wyjaśnia Guzik.
Były redaktor oficjalnej strony klubowej Cracovii pracę w Sevilla FC rozpoczął w styczniu tego roku. – To było spełnienie moich marzeń. Otworzyły mi się nowe możliwości, w tym ta niezwykle cenna dla kibica piłki nożnej: szansa przeżywania meczów najlepszej ligi świata .
Już w trzecim dniu swojego stażu Darek “zadebiutował” w spotkaniu z Valencia CF, potem były jeszcze spotkania m.in. z Atletico Madrid i FC Barcelona. Pytamy, jakie to uczucie obejrzeć na żywo najlepszych piłkarzy świata? – Bezcenne! Zwłaszcza spotkanie z Barceloną. Tym bardziej, że posiadam akredytację, która umożliwia mi m.in. spacerowanie po murawie w przerwie spotkań – przyznaje Guzik.
Dalej opowiada: - Zaprzyjaźniłem sie z Piotrkiem Trochowskim, który gra w Sevilli, mamy ze sobą bardzo dobry kontakt. To super czlowiek. Co więcej, na stażu w dziale marketingu był również Marco, młodziutki zawodnik Sevilla Atlético (druga drużyna – przyp.), choć mający już za sobą kilka treningów z pierwszym zespołem. Cały czas zachęcałem go do przyjazdu do Polski i ogrywania się w naszej lidze, opowiadałem mu o Cracovii, ale po tym jak spadliśmy do pierwszej ligi, ciężko będzie go przekonać. Tym bardziej, że uchodzi za jednego z bardziej utalentowanych hiszpańskich stoperów młodego pokolenia. Mam nadzieję, że zrobi karierę, bo miło byłoby zobaczyć swojego kumpla grającego w pierwszej drużynie Sevilli, nie mowiąc już o reprezentacji Hiszpanii .
Darek przyznaje, że staż, który odbywa w Sevilla FC jest dla niego doskonałą lekcją. – Mam mozliwość przyglądania się od środka funkcjonowaniu wielkiego klubu i uczestniczenia w wielu akcjach i inicjatywach. Ostatnio zorganizowaliśmy m.in. finał programu, w którym uczestniczyło ponad 100 szkół z Andaluzji. Na pikniku bawiło się około 5000 dzieci i 200 opiekunów – opowiada.
Chwali sobie też atmosferę w klubie. – Jesteśmy jedną wielką rodziną, razem spędzamy wolny czas. Przykład? Gdy dyrektorowi marketingu urodziło się dziecko, zaprosił całe nasze biuro na małe świętowanie. Takie “inicjatywy” wzmacniają więzi między pracownikami, a to z kolei jeszcze bardziej motywuje do ciężkiej pracy. Bez atmosfery nie ma wyników – uważa Guzik.
Były pracownik Cracovii jeszcze nie wie, jak będzie wyglądać jego najbliższa przyszlość zawodowa. - Chciałbym zostać w Sevilli, ale nie wykluczam również powrotu do Polski. Kusi mnie także chęć sprawdzenia się w którymś z zespołów angielskiej Premiership. Możliwości jest wiele – zapewnia Guzik.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.