Stadion: Cracovia zagra z bezdomną Wisłą?
Jeśli w ciągu najbliższych godzin Wisła Kraków nie przejmie wybudowanego dla niej stadionu i władze Krakowa dotrzymają publicznie danego słowa to od piątku, 4 listopada klub Bogusława Cupiała nie będzie miał gdzie grać!
Kraków jest jedynym miastem w Polsce w którym w ostatnim czasie zbudowano za publiczne pieniądze dwa nowe stadiony. O ile jednak stadion Cracovii (koszt budowy 157 mln zł) jest wielokrotnie nagradzaną perłą architektury i dumą Krakowa o tyle wybudowany za ponad pół miliarda złotych obiekt przy Reymonta jest wielkim problemem dla Miasta i Wisły Kraków...
Kilka tygodni temu oddano do użytku ostatnią trybunę stadionu przy ul. Reymonta. Ale nie jest to powód do radości dla władz Wisły Kraków, które ociągają się z przejęciem stadionu. - Jeśli Wisła nie przejmie stadionu, to nie będzie na nim grać - groził kilka dni temu Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski (Dziennik Polski 26.10.2011).
Prezydent Krakowa jest zdegustowany tym, że Wisła Kraków nadal nie podpisała aneksu do umowy dotyczącej korzystania ze stadionu przy ul. Reymonta i płacenia za to miastu. Gmina jest obecnie w trudnej sytuacji finansowej. Szuka więc oszczędności, a musi utrzymywać obiekt piłkarski.
- Umowa była taka, że po oddaniu całego stadionu klub podpisze aneks do umowy i będzie płacić za korzystanie z niego. Prace budowlane zakończono. (...) Klub użytkuje więc cały obiekt, ale nie płaci. Stadion utrzymujemy z gminnych pieniędzy. Przekazywany jest Wiśle na mecze - nieodpłatnie. W takiej sytuacji wysłałam pismo do prezesa Wisły, że jeśli aneks do umowy dzierżawy stadionu nie zostanie podpisany, to od 4 listopada obiekt nie będzie udostępniany klubowi, także na mecze piłkarskie - informuje na łamach Dziennika Polskiego (26.10.2011) Joanna Niedziałkowska , dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. To jednostka odpowiedzialna za stadion Wisły, który został wybudowany na terenie miasta i za gminne pieniądze.
Miasto nadal płaci za eksploatację stadionu użytkowanego przez Wisłę Kraków. - Obecnie Wisła organizuje mecze z wykorzystaniem czterech trybun, czerpie z tego dochody, a za eksploatację całego obiektu płaci miasto. Ostatnio udało się nam wreszcie wyegzekwować, że Wisła będzie ponosić koszty energii elektrycznej. O aneksie do umowy rozmawiamy z klubem od dwóch lat - tłumaczy dyrektor Niedziałkowska (Dziennik Polski 26.10.2011).
Umowa dzierżawy mówi, że Wisła ma płacić 1 procent wartości stadionu za część sportową i 3 procent za część komercyjną. Początkowo brano pod uwagę wartość odtworzeniową obiektu, która obecnie wynosi około 550 mln zł. Wisła nie widzi jednak możliwości ponoszenia tak dużych kosztów. - Obecnie rozmawiamy o czynszu naliczanym za pomocą wyceny nieruchomości metodą dochodową - informuje dyrektor Niedziałkowska (Dziennik Polski 26.10.2011).
- Obecnie Wisła jest nam winna około 3 miliony złotych i nie płaci czynszu dzierżawnego - informuje na łamach Dziennika Polskiego (29.10.2011) Jacek Bartlewicz , rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
W tej chwili obiekt przy ul. Reymonta może pomieścić 33 tysiące widzów, ale podczas ostatniego meczu Ligi Europy z Fulham Londyn wypełnił się ledwie w połowie, a podczas spotkań ligowych frekwencja jest jeszcze niższa.
TP!
Na podstawie:
- Dziennik Polski (26.10.2011): Wisła Kraków może zostać bez stadionu
- Dziennik Polski (29.10.2011): Nikt nie chce stadionu Wisły
Zobacz także: Stadion miejski im. Henryka Reymana ? rzecznik Wisły SSA całkowicie minął się z prawdą
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Tak to jest jak się ufa GTS-owi
Kibic1995
11:51 / 05.11.11
...
Kibic1995
11:52 / 05.11.11
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować