Spadki i awanse Cracovii. Rok 1947 - awans (3)

1947_wisla_towarz_dom_0_3

Zaraz, jak to wracała, a gdzie spadek? - zapyta pewnie niejeden Czytelnik. Ano, w 1947 Cracovia musiała wracać do ekstraklasy chociaż wcale z niej nie spadła. Ale nie narzekajmy, niektórzy chociaż nie spadli nigdy nie wrócili!

Wszystkiemu winni Niemcy i PZPN. Wojna ligę przerwała, ale to PZPN zdecydował by ekstraklasy nie wznawiać. A były takie pomysły by rozgrywki z roku 1939 po prostu dokończyć (zamiast Pogoni Lwów grać miała Polonia Bytom powszechnie uważana za jej następczynię). Nie zdecydowano się też rozegrać nowy sezon w tym samym składzie. Wybrano bardziej zawiłą drogę.

Cracovii powrót do ekstraklasy zaczął się już w roku ... 1945. W lipcu, gdy na Pacyfiku jeszcze trwała wojna z Japonią, w Krakowie wybiegnięto na murawy. Toczyły się eliminacje do klasy A. Dla Pasów raczej formalność. Zaczęło się od 13:0 z tak renomowanym rywalem jak Kinowiec Kraków. W meczach na ogół grał rezerwowy skład bo pierwszy garnitur graczy grywał w tym czasie spotkania towarzyskie. Rezerwowi grali tak nonszalancko, że raz nawet przegrali (z Czarnymi Kraków, z którymi I drużyna nie zagrała już w lidze nigdy więcej i tym samym rywal ma 100%. zwycięstw nad Cracovią, w zasadzie miał bo nie istnieje obecnie) Z ciekawszych wyników odnotujmy wygraną 4:2 nad Milicyjnym Klubem Sportowym - rywal kilka lat później połączy się z Wisłą tworząc Gwardię Kraków.

1947_wisla_towarz_dom_0_3

W roku 1946 ruszyły rozgrywki klasy A w trzech grupach. W Pasach po staremu czasem grali rezerwowi. Tu już nie było aż tak prosto i gdy rezerwowi przegrali dwa mecze (ze Zwierzynieckim i Łagiewianką czyli Armaturą dziś) zrobiło się cokolwiek nerwowo. Wygrać grupę mógł tylko jeden zespół. Po pogromie Sandecji 17:0 Pasy spotkały się ze swym konkurentem Zwierzynieckim. Po krwawym meczu 1:1, co wystarczało, a walkower zamieniał go w 3:0 - o czym kiedyś obszerniej napiszę bo warto. Potem był jeszcze finał klasy A z Garbarnią i Wisłą przegrany dopiero w dodatkowym barażowym meczu. Ta porażka wykluczała Pasy z finałów Mistrzostw Polski w 1946 (pierwsze mistrzostwo dla grającej na gruzach stolicy Polonii), ale zwycięstwo w grupie dało awans do mistrzostw w następnym roku - Kraków delegował bowiem tam aż trzech swoich reprezentantów.

Mistrzostwa Polski w roku 1947 to całoroczne rozgrywki ligowe grane w 3 grupach liczących 9-10 zespołów. W zasadzie nie wiadomo dlaczego nie nazywa się ich ligą. Grano o dwie stawki na raz. Awans do ekstraklasy na rok 1948 (po 3 najlepsze zespoły z każdej grupy) i awans do finałów MP (tylko najlepszy z grupy).

Moment, w którym Cracovia awansowała do ekstraklasy przeszedł bez większego echa. W 15-tej kolejce, 24 sierpnia w Łodzi tamtejsza drużyna Związku Zawodowego Kolejarzy uległa Cracovii 7:0. Przed 16-tą kolejką czołówka tabeli wyglądała tak (kolejno mecze, punkty, bramki):

1947-tabelka

6 punktów przewagi i 3 mecze do końca w praktyce rozstrzygały sprawę. "Wiemy już w tej chwili na pewno, że w gronie "wybrańców" znajdzie się (...) Cracovia" pisał krakowski tygodnik Start jeszcze przed kolejką.  Ale już tak bez cienia wątpliwości 7 września Pasy na własnym stadionie pokonały Rymer 5:0 w swoim ... najsłabszym meczu jak twierdził dziennikarz Przeglądu Sportowego .

A potem była przerwa i gdy dwa tygodnie później wznowiono rozgrywki Pasy zrobiły to o czym powie po 60 latach Jerzy Pilch - "jeśli muszą wygrać to zremisują, jeśli muszą zremisować to przegrają" . Lekka wyprawa do Torunia do Pomorzanina przyniosła nieoczekiwany remis 1:1. Pasy straciły prowadzenie w grupie i już go nie odzyskały. Drugi rok z rzędu ekipa uważana za najlepszą  lub jedną z najlepszych w kraju nie dostała się do finału. Mistrzostwo musiało na Cracovię poczekać jeszcze rok.

Artur Fortuna

  • Autor jest redaktorem encyklopedii WikiPasy.pl i twórcą blogu "Historia Cracovii ".

W poprzednich odcinkach:

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.