Play and pray
Pomimo usilnych starań Odrze Wodzisław nie udało się przegrać z Cracovią. Wprawdzie wodzisławianie zagrali w niedzielne popołudnie doprawdy żenująco, jednak to i tak nie wystarczyło. Pasy okazały się słabsze od dramatycznie słabej Odry. Drużyna Biało-czerwonych ponownie wyglądała niestety jak sflaczały balon.
W ataku biega sobie Radek Matusiak, który może i ładnie wygląda, strzela i drybluje, tylko nic z tego nie wynika. Gdyby tak Matusiak nazywał się Bania to z trybun już by go dawno wyzywano i odsyłano do klasy okręgowej. Bo bramki jak nie padały, tak nie padają, a punkty Cracovii uciekają.
.
.
Inne formacje też nie wyglądają lepiej, a środek obrony jest wręcz sztandarowym przykładem indolencji. Przywódczych zdolności Matusiaka, czy Golińskiego też jakoś na razie nie widać. Widać za to coraz to nowe problemy.
Więc perspektywy? Teoretycznie w miarę, teoretycznie jeszcze takie sobie. Bo przecież wszystko wciąż zależy od nas, bo przecież wciąż jesteśmy nad kreską, bo przecież gramy teraz mecz ?u siebie?. To swoją drogą niesłychane zrządzenie losu, że pomimo fatalnych ostatnio występów Pasy wciąż pozostają poza strefą spadkową.
Ale wobec faktu, że od kilku tygodni z meczu na mecz jest coraz gorzej, zamiast coraz lepiej, że Biało-czerwoni są jak skazaniec, oczekujący na cudowne ocalenie. Czasami można zresztą odnieść wrażenie, że cała taktyka Cracovii zawiera się w formule ?play and pray?. Bo naprawdę nic innego, niż modlić się przy stałych fragmentach nie pozostaje.
Formacja obronna na gwałt potrzebuje lidera, kogoś kto wprowadzi nieco spokoju do gry defensywnej zespołu. Pytanie tylko skąd kogoś takiego ?wytrzasnąć? w samym środku rundy jesiennej? Przed końcem okienka transferowego mówiło się o zainteresowaniu trenera Lenczyka osobą Łukasza Skrzyńskiego. Dziś zarówno trener, jak i zarząd klubu zapewne plują sobie w brodę, że nie zdecydowano się na pozyskanie tego doświadczonego obrońcy. W końcu to od jego odejścia zaczęły się poważne problemy z obroną w Cracovii.
Teraz tego typu rozważania to jednak teoretyzowanie. Trener Lenczyk nie ma wyjścia ? musi ?dograć? jeszcze sześć spotkań tym składem, który ma obecnie do dyspozycji. A na ?rewolucje? czas będzie w przerwie zimowej.
No, miejmy nadzieję, że jeszcze będzie czas.
Depesz
Fot. Uluśka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
:)
Dziedzic
00:10 / 28.10.09
Zaloguj aby komentować