Międzynarodowe mecze Cracovii

1923-09-23 Real Madryt - Cracovia

Mecz z FC Zwolle był 500. międzynarodowym meczem Cracovii w całej jej historii. Co ciekawe połowa z tych spotkań została rozegrana raptem w 20 lat, drugie 250 zajęło lat ponad 80. Wyjaśnijmy dlaczego tak się stało.

Zacznijmy jednak od meczu, którego w tym zestawieniu nie ma. W pierwszym, absolutnie pierwszym w polskiej piłce, meczu z nie Polakami wystąpił I. Klub Studencki, czasami uważany za najstarszy krakowski klub. Na jesieni 1906 ten drużyna otrzyma zaszczytne biało-czerwone koszulki i odtąd znany będzie pod nazwą Biało-Czerwonych. Krótko bo rok później połączy się z Cracovia.

1909-10-10 Cracovia - Kassai AC

10 października 1910 r., Cracovia - Kassai AC

Zanim to jednak nastąpiło w niedzielny poranek 5 sierpnia 1906  studenci zmierzyli się z pracownikami cyrku Buffalo Bill's Wild West . To objazdowy cyrk podróżujący wówczas po Europie i pokazujący sceny z Dzikiego Zachodu. Jego gwiazda, rewolwerowiec Buffalo Bill to jedna z autentycznych legend Dzikiego Zachodu. Cyrkowi owemu towarzyszyła liczna obsługa i to właśnie z jej składu rekrutowała się drużyna, która stanęła przeciw krakowianom. Stanęła i przegrała 1:0 dzięki, jak napisała ówczesna prasa ?wielkiej wprawie w wybijaniu piłki przeciwnikom z pod nóg?. Jedyną bramkę spotkania tradycja, bo nie ma potwierdzenia w prasie, przypisuje Szeligowskiemu. Meczu tego w zestawieniach się nie liczy, no bo raz to jednak nie dokładnie Cracovia, a dwa rywal za zorganizowany zagraniczny klub uważany być nie może. Raczej ciekawostka niż międzynarodowy mecz, tym bardziej, że nie wiadomo jakiej narodowości byli pracownicy cyrku.

Na pierwszy mecz, i tu znów absolutnie pierwszy w historii polskiej piłki, międzynarodowy mecz przyszło czekać do czwartku 28 maja 1908. Cracovia pojechała wówczas do Opawy (dziś w Republice Czeskiej),  powalczyć z miejscowym niemieckim Troppauer FV (później znanym jako DSV Troppau). Niestety ?wskutek wypadku drużyna grała w dziesięciu?  co mimo prowadzenia 0:1 skończyło się porażką 4:2. Pierwsze bramki dla Pasów zdobyli Zabża i Nowotny. Niestety nie wiadomo który z nich zdobył tę pierwszą. Czasem źródłem nieporozumień czy wręcz złośliwości w stosunku do Cracovii jest pytanie o to dlaczego był to mecz międzynarodowy skoro oba miasta w jednym państwie były. Wynika to z niewiedzy, że Austro-Węgry przed I wojną nie tworzyły piłkarskiego monolitu, była podobnie jak Wielka Brytania dziś podzielona na kraje z własnymi związkami i odrębnymi mistrzostwami. Pierwszy rywal Pasów to klub ze Ślaska austriackiego, który tworzył jeden piłkarski organizm wraz sąsiednimi Morawami. Morawy-Śląsk, taki zatem wpis ?państwowy? widnieje przy Troppauer FV.

1923-09-15+16 FC Barcelona - Cracovia

15/16 września 1923 r., FC Barcelona - Cracovia

Warto tu wspomnieć jeszcze o rewanżu zagranym w Krakowie (i znów po raz pierwszy w historii polskiej piłki) 14 czerwca 1908 . Tym razem krakowianie pokonali Troppauer FV  5:2. I to pierwsze zwycięstwo w międzynarodowych potyczkach Cracovii.

Lata Galicji, jedenaście kolejnych do 1918 (bo i w wojnę grano), to czas łącznie 128 międzynarodowych meczów Pasów. To ogromna liczba, a niemal wszystkie z nich grano w Krakowie. Zapraszanie zagranicznych drużyn stało się wtedy znakiem rozpoznawczym Cracovii. Takie mecze były niezbędne by otrzymać upragniony tytuł klubu I klasy co stało się w roku 1911. Z ówczesnych rywali najbardziej znaczącym była z pewnością reprezentacja Austrii. A z klubowych przeciwników warto przypomnieć ówczesne potęgi Spartę Praga czy wiedeński klub Vienna Cricket. Byli słynni rywale z Austrii (jak przyszła Austria Wiedeń pod inną wtedy nazwą), Wegier, Czech. Z Moraw-Śląska, a konkretnie z? Bielska przybywał często BBSV, którego bezpośrednim kontynuatorem jest dziś Podbeskidzie. Podobna historia była z Dianą Katowice, która po podziale Górnego Śląska przestała być rywalem zagranicznym, a stała się krajowym. Niemcy reprezentowały m.in. kluby z Bytomia, Wrocławia, Raciborza, ale także reprezentacja Katowic czy całych południowo-wschodnich Niemiec (co wówczas oznaczało obszar z centralą we Wrocławiu). Cracovia wyjeżdżała do Ostrawy, Opawy, Bielska i Budapesztu. Wartym odnotowania są mecze w Wiedniu w 1913, pierwszy wyjazdowy mecz polskich kibiców. Pojechało ich tam wówczas za Cracovią 50, a na miejscu dołączyła jeszcze miejscowa Polonia.

1923-09-23 Real Madryt - Cracovia

23 września 1923 r., Real Madryt - Cracovia

Tradycję międzynarodowych spotkań kontynuowała Cracovia w II RP . Pasy zwano wówczas futbolowym ambasadorem Polski, a w ówczesnej prasie bez trudu można znaleźć narzekania na to, że inne kluby też czasem niepotrzebnie jeżdżą i swymi porażkami psuja krajowi renomę. Biało-czerwoni oznaczało wówczas Cracovię, dopiero później przeszło to określenie na reprezentację państwa. Głośne były tournée  Pasów po Skandynawii, Bałkanach czy Czechosłowacji. Bywało, jak przy tym ostatnim, że sportowe gazety wydawały specjalne wydania by informować swych czytelników o wynikach pasiaków. Najgłośniejszym z pewnością było tournée po Hiszpanii w roku 1923, a zwłaszcza otwierające je spotkanie z FC Barceloną. 1:1 to wynik, który obiegł prasę całej Europy. Potem było gorzej, jak pisała prasa (nie polska bynajmniej) działo się tak dlatego, ze przeciw Cracovii grało zawsze 12 zawodników i nie o kibiców tu chodzi. Nie zapomnijmy o sylwestrowo-noworocznym turnieju w Paryżu, czy wizycie pod Wawelem AC Milan.

W roku 1924 mamy wartą odnotowania i nie zaliczaną do statystyk ciekawostkę. To mecz połączonych sił Cracovii i Makkabi Kraków przeciw Teplitzer FK. A z rywali wspomnijmy jeszcze zagraniczne, lecz złożone z Polaków takie jak Polonię Karwina czy reprezentację Polonii francuskiej. Europejskich pucharów wówczas nie było (grano w Europie Środkowej, ale bez zaproszenia dla Polski), niemniej organizowano międzynarodowe turnieje piłkarskie. I tak jeden z bardziej cenniejszych trofeów, puchar ks. Pribiny został wywalczony przez Pasy w 1933 na turnieju w Nitrze. Dwudziestolecie międzywojenne (lat liczące 21) przynosi Cracovii 167 spotkań.

1934-09-16 Cracovia - AC Milan

16 września 1934 r., Cracovia - AC Milan

Ale warto tu zauważyć dramatyczny spadek w połowie tego okresu. Rok 1927 zamyka się 249. spotkaniem od początku licząc. 250. mecz  ma miejsce 8 kwietnia 1928 (Hertha Wiedeń, 5:2) i choć minęło raptem 20 lat od pierwszego to jest połowa całej liczby uzyskanej aż do roku 2011. Winna jest tu liga, która powstała, jako prywatna nieoficjalna inicjatywa kilkunastu drużyn w 1927. Rok później została oficjalnie uznana przez PZPN i wtedy dołączyła do niej Cracovia. Liga oznaczała mnóstwo terminów zajętych pod mecze, nie było regularnych kolejek, raz grał ten klub, raz tamten, był za to zakaz organizowania konkurencyjnych meczów w dniach, w których w mieście gra inny klub. To była fatalna sytuacja dla Cracovii, większość słabych krajowych rywali była mało atrakcyjna dla jej kibiców więc spadła i frekwencja i dochody.

W PRLu  początkowo wszystko było po staremu i sport funkcjonował jak przed wojną. Pierwszy międzynarodowy mecz zagrano już w 1945, rok później słynne były potyczki z Partizanem Belgrad (jeden z nich grano pokazowo w Warszawie). W tym samym roku 1946 Cracovia zagrała dwa, (nie wliczane do statystyk), spotkania w mieszanym składzie wspólnie z Wisłą. W jednym z nich rywalem była reprezentacja Brytyjskiej Armii Renu, stacjonującej w okupowanych Niemczech. Dziś statystycy z ciemnej strony Błoń próbują przywłaszczyć sobie te spotkania i zapisać je wyłącznie na konto sąsiadki.

Normalność skończyła się w roku 1949, kiedy nastały komunistyczne porządki w sporcie. Liczba meczów międzynarodowych spadła niemal do zera. Ze wspomnień wiadomo, że piłkarze jednej z drużyn byli bardzo zdziwieni, kim jest ich rywal, jakieś Ogniwo. Pełne uznania zrozumienie przyszło dopiero, gdy szepnięto im na ucho, że to ta słynna Cracovia pod innym szyldem.

Mecze międzynarodowe wróciły w 1956. Nie grano w Polsce Ludowej często, czasem bywało po kilka lat przerwy. Z ciekawszych rywali z Pasami walczyła młodzieżowa reprezentacja nieistniejącej już Czechosłowacji czy chyba najbardziej egzotyczny rywal ? reprezentacja Kuby. Uzbierało się tego łącznie przez te 45 lat 116 spotkań.

2008-06-29-soligorsk-cracovia-3-0

29 czerwca 2008 r., Szachtior Soligorsk - Cracovia

Największą klątwą Cracovii z pewnością był Puchar Intertoto , jedyny oficjalny europejski puchar w jakim zagrali dotąd biało-czerwoni. Co Cracovia w nim zagrała to spadała z ligi. W roku 1983 w rozgrywkach zwanych wówczas Pucharem Lata rozegrała Cracovia 6 spotkań, z czechosłowacką Rudá Hvězda Cheb, węgierskim Videoton Fehérvár i austriackim Sturmem Graz. Zaczęło się to 25 czerwca 1983.  Bilans to 1 zwycięstwo (jedno jedyne do tej pory!) 2 lipca 1983 0:2 bo w Grazu oraz 1 remis i 4 porażki. A także ucieczka na Zachód najlepszego zawodnika Cezarego Tobolika i spadek z ekstraklasy. Powtórka to rok 2008 i przegrany dwumecz z białoruskim Szachtarem Soligorsk, po którym ligę Cracovii uratowali tylko nieudolni działacze ŁKSu. Niewielu wie, ze kilku Pasiaków zagrało w tym pucharze raz jeszcze. Czwórka naszych zawodników wystąpiła w 24 czerwca 1961  w barwach Górnika Zabrze przeciw austriackiemu Wiener Sport-Club (tego meczu rzecz jasna też nie zalicza się do statystyk KS). Puchar zwał się wówczas Pucharem Karla Rappna, Polacy przegrali, i jak łatwo zgadnąć 12 miesięcy później Pasy były już w drugiej lidze. Likwidację tego obarczonego klątwa pucharu przywitały zapewne szampany w wielu krakowskich domach.

Maszyna międzynarodowych meczów ruszyła na dobre w III RP . Zwłaszcza od roku 2003 gdy standardem stały się zagraniczne zgrupowania w zimie i w lecie i sparingi z zespołami z wielu państw. Warty odnotowania jest polonijny rywal z Ukrainy, powstała w 2009 nowa Pogoń Lwów. Dotąd 89 spotkań, raczej niewiele jak na 22 lata istnienia wolnego kraju, ale tez początek był z braku pieniędzy słaby.

Mamy dotąd na liście 41 krajów , a wkrótce dołączy 42 - Belgia, bośmy z nikim stamtąd jeszcze nie grali. Są na tej liście kraje, z którymi nikt już nie zagra bo ich nie ma, jak ZSRR, Czechosłowacja, NRD, Jugosławia czy wspólne państwo Serbii i Czarnogóry. Jest też jedna kolonia, brytyjski Mandat Palestyny (w 1932). Są kraje nie będące państwami, Morawy-Śląsk i Czechy (te austro-węgierskie, Bohemią zwane).

2009-07-05-monterrey-cracovia-2-0

5 lipca 2009 r., CF Monterrey - Cracovia

Większość rywali była z Europy (drogi Zarządzie, wielu nadal brakuje!). Państwa Azji reprezentowały kluby z Iranu i Uzbekistanu oraz należące do UEFA azjatyckie Izraela i Kazachstanu. Rywal z Turcji stadion ma po naszej stronie cieśniny. Afryka to wyłącznie jeden rywal z Algierii, Obie Ameryki to wspominana już Kuba, Stany Zjednoczone i pamiętny jubileuszowy Urugwaj. Z Oceanii chwilowo nikt. Razem 254 rywali , w tym 13 reprezentacji  państw, miast i innych. Z zastrzeżeniem, że rachunek ten różnie może być prowadzony z racji fuzji, likwidacji i reaktywacji naszych rywali. Z tych pięciuset spotkań zagrano 298 w Krakowie . Z innych polskich miast przyjemność oglądania Pasiaków przeciw światowym rywalom miały Zakopane, Wieliczka, Warszawa, Jelenia Góra, Wrocław i Królewska Huta (dziś Chorzów), a także Bielsko i Lwów lecz te dwa jako zagranicznych gości.

Gdyby się kto uparł mógłby ową listę poszerzyć o kluby z Cesarstwa Rosyjskiego (np. Korona Warszawa czy reprezentacja Królestwa Polskiego) czy Górnego Śląska z czasów zaraz po I wojnie, gdy jeszcze nie zdążono ich przyłączyć do Rzeczpospolitej (np. Naprzód Lipiny). Tak można by dopisać nawet? Polonię Warszawa w 1918 rywala z okupowanego przez Niemców Królestwa Polskiego. To razem 13 spotkań. Zwyczajowo jednak polskie kluby z polskich ziem z czasów przed odzyskaniem niepodległości nie umieszcza się w wykazie międzynarodowych przeciwników i tak też tu zrobiono.

2010-10-09-cracovia-tsv1860_münchen_b_396_600

9 października 2010 r., Cracovia - TSV 1860 Monachium

Listę meczów międzynarodowych zawdzięczamy Januszowi Kukulskiemu, którego trud kontynuował Marek Pampuch. Także niżej podpisanemu udało się odnaleźć parę spotkań i to nawet takich z 1912. Wspominam o tym byś Szanowny Czytelniku wiedział, że jest tu cień niepewności, że badania trwają, że może jeszcze coś uda się odszukać i kiedyś okaże się, że te 500 to już padło wcześniej. Z pewnością natomiast jest 500 na liczniku i życzmy sobie abyśmy obejrzeli następne 500. Tysiąca meczów Cracovio!

Artur Fortuna

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Wielkie dzięki za to opracowanie!

Wspanialy kawał historii Pasow. Bardzo ciekawie opracowany. Miło poczytać o tych starszych czasach. Wielki szacunek dla autorów tego opracowania. Kłaniam się w "Pas " Panowie. Prosze o jeszcze. Pozdrawiam serdecznie.

Zaloguj aby komentować

ciekawy

artykuł. Ile to czlowiek rzeczy nie wie...
dla autora:)

Zaloguj aby komentować

Algieria

Pisząc o jednym rywalu z Afryki miałem na myśli, że jeden tylko kraj z tego kontynentu jest na liście rywali Pasów - Algieria. Ale niezręcznie to sformułowałem i brzmi jakby tylko jeden klub. A zatem dla jasności: kraj jeden,a trzy z niego kluby.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.