90 słów o meczu (plus to co doliczy sędzia): Próba samobójcza (17)
1 grudnia 2014, 17. kolejka (grano 90+3)
Legia Warszawa - Cracovia 2:0 (1:0)
Mecz w Warszawie nie zaczął się źle. Niestety w dziesiątej minucie całkowicie zmienił swoje oblicze.
Nie ma się co pastwić nad Adamem, ale trudno pogodzić się z faktem, że to nasz zawodnik w największym stopniu przyczynił się do uspokojenia gry gospodarzy. Ci od „samobója” już nic nie musieli, a nasi gracze nie bardzo mogli. Paradoksalnie to po stracie bramki biało-czerwoni odpuścili próby wysokiego pressingu i mecz wszedł w dziwną fazę, w której trwał przez kolejną godzinę. Bramka jest do odrobienia nawet w sposób przypadkowy. Niestety od 72. minuty nawet taki scenariusz się zdezaktualizował.
1 grudnia 2014, 17. kolejka (grano 90+3)
Legia Warszawa - Cracovia 2:0 (1:0)
- 1:0 – Marciniak 10’ (samobójcza)
- 2:0 – Sá 72’
raf_jedynka
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
dlaczego jest tak źle
youras
10:55 / 04.12.14
youras
Kibic1995
14:32 / 04.12.14
Zaloguj aby komentować
Opson
kpt Wagner
14:15 / 04.12.14
Zaloguj aby komentować
Nie jest aż tak źle
Opson
13:27 / 04.12.14
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować