Nie zagraliśmy porywających zawodów, jednak trzy punkty zostają w Krakowie. Jedna z piłkarskich mądrości każe szczególnie cenić zwycięstwa właśnie w takich meczach jak ten piątkowy.

Nie było powtórki z meczu z Koroną. Płocczanie wyglądali zupełnie nieźle pod względem piłkarskim i w pierwszej połowie wypracowali sobie najlepszą z możliwych szans bramkowych. Rzut karny nie przyniósł jednak zmiany wyniku, a po przerwie to już Cracovia przejęła kontrolę nad spotkaniem.

Końcówka rundy będzie prawdziwym testem aktualnych możliwości biało-czerwonych. Wyjazd do Wrocławia będzie niczym intro do starcia w Krakowie z Jagiellonią. A na koniec rundy jedziemy do Warszawy.

14 października 2016 – 12 kolejka (grano 90+4)

Cracovia – Wisła Płock 1:0 (0:0)

• 1:0 – Wójcicki 55’

raf_jedynka