Piotr Polczak: - To jest strata punktów

2009-10-02-e-cracovia-zaglebie lubin-u-040-600

- Po raz kolejny pierwsi strzeliliście bramkę, a mimo to nie potrafiliście wygrać meczu...

- Na pewno mamy do czynienia ze scenariuszem takim, jak w poprzednich meczach ? zremisowaliśmy prowadząc do przerwy, chociaż gra w pierwszej odsłonie nam się układała. Chwila dekoncentracji w drugiej części meczu i tracimy bramkę. Nie przegraliśmy spotkania, ale ciężko mówić o tym, że drużyna jest zadowolona. Myślę, że Zagłębie na pewno jest zadowolone, że wywozi stąd jeden punkt, natomiast my na pewno zadowoleni nie jesteśmy.

.

2009-10-02-e-cracovia-zaglebie lubin-u-040-600

.

- Ponownie mieliście dzisiaj problem ze stałymi fragmentami gry. Drużyna Zagłębia praktycznie każde dośrodkowanie z rogu, czy z rzutu wolnego kończyła strzałem na bramkę. Po jednym z takich strzałów padł zresztą gol...

- Szczególnie w pierwszej połowie Zagłębie zagrażało nam praktycznie tylko ze stałych fragmentów gry. Uczulaliśmy siebie nawzajem, że trzeba uważać na te ich stałe fragmenty gry i nie dopuszczać do rzutów rożnych. Mimo to w drugiej połowie właśnie z rzutu rożnego tracimy bramkę po strzale głową napastnika gości. Na pewno musimy przeanalizować tą konkretną sytuację, natomiast uważam, że prowadząc 1:0 mieliśmy sytuacje ku temu, żeby strzelić następną bramkę. Jeśli nie strzelamy tej drugiej bramki, to wkrada się w nasze szeregi nerwowość.

- Jaka była taktyka na ten mecz od pierwszej minuty? Przez większą część meczu staraliście się ?wciągać? Zagłębie Lubin na swoją połowę. Początkowo to kilka razy zadziałało i umożliwiło kilka szybkich akcji skrzydłami ? po jednej z nich padła bramka. Później rywale rozczytali ten schemat i nie kwapili się już do tak ochoczych ataków, a wy jakby straciliście koncept na grę. Czy nie uważasz, że zagraliście zbyt defensywnie, jak na mecz na własnym boisku, w dodatku z drużyną zajmującą przedostatnią pozycję w tabeli Ekstraklasy?

- Założenia na dzisiejsze spotkanie były troszkę inne, niż przed meczem w Białymstoku, ponieważ tam założyliśmy, że to Jagiellonia będzie prowadziła grę, a my będziemy liczyć na swoje sytuacje w kontrach, czy przy stałych fragmentach gry. Dziś graliśmy u siebie i jak to się mówi: gdzie jak gdzie, ale u siebie trzeba mecze wygrywać. Wiadomo, że kibice będą zawiedzeni ? my także czujemy niedosyt, ponieważ to jest strata punktów ? ale czasami tak to w piłce bywa, że jeżeli nie strzela się tej drugiej bramki, to przy odrobinie dekoncentracji można stracić gola na wagę kompletu punktów ? tak jak dzisiaj to się stało w naszym przypadku.

- Rezultat remisowy to ostatnio ulubione rozstrzygnięcie Cracovii. Remisem zakończyło się aż pięć z siedmiu meczów rozegranych przez Pasy pod wodzą trenera Lenczyka. Można powiedzieć, że bardzo powoli ? choć dość regularnie ? ?ciułacie? te punkty.

- Tak, ale myślę, że drużyna nie przegrywająca meczów nie może się też mentalnie załamywać. Czasami jest tak, że meczu po prostu nie da się wygrać i wtedy remis cieszy, natomiast w dzisiejszym spotkaniu wynik 1:1 oznacza dla nas stratę dwóch punktów. Na razie mamy osiem punktów, a w przypadku wygranej mielibyśmy dziesięć ?oczek? i większą przewagę nad zespołami z dolnej części tabeli. Tak, czy inaczej: nadal będziemy walczyć o to, aby nasza zdobycz punktowa na zakończenie rundy była jak najwyższa.

- Jesteście już w zasadzie w połowie rundy. Wasz dorobek punktowy nie jest nazbyt imponujący. Co należy w grze drużyny poprawić, aby Cracovia odniosła drugie zwycięstwo w tym sezonie?

- Mamy teraz dwutygodniową przerwę i trener wraz ze sztabem szkoleniowym ma już określony dla nas cykl treningowy. Trener będzie zapewne chciał popracować z nami inaczej, natomiast wiadomo, że ja i Marek Wasiluk wyjeżdżamy na kadrę i nie będzie nas z zespołem. Rozmawiamy z trenerem, a on daje nam pewne dodatkowe zadania, które gdzieś tam przed treningami, albo w przerwach między treningami, będziemy musieli wykonywać.

- Czego spodziewasz się po meczu z Czechami?

- Na pewno nasza kadra jest teraz stworzona z młodych chłopaków, którzy mało ze sobą grali. Przed sztabem szkoleniowym leży zadanie zgrania tego zespołu i przede wszystkim ?pozbierania go? ? stworzenia kolektywu. O tym jak będzie to wyglądało przekonamy się na zgrupowaniu i bezpośrednio po nim.

- Liczysz na występ?

- Myślę, że każdy z zawodników, który jest brany pod uwagę przy ustalaniu szerokiej kadry reprezentacji jest potrzebny tej drużynie i może liczyć na występ. Mam tydzień na to, aby przekonać do siebie trenera i sztab szkoleniowy, tak aby zechcieli na mnie postawić.

Rozmawiał: Depesz

Fot. Uluśka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Wasiluk

Polczak musi bronić za siebie i tego debila Wasiluka.Wasiluk wypierdalaj z Pasów.Cabaj zagrał dobrze w jadze i mu się od razu popierdoliło w głowie.Merda musi wrócić na pierwszego.Klichu brawo!!!dobry występ,wreszcie ktoś gra z finezją!

Zaloguj aby komentować

...

Ba, nawet Moskała był kiedyś powołany do kadry, ilu my kadrowiczów byłych mamy i jednego obecnego, na papierze dobry zespół hahaha

Zaloguj aby komentować

...

Przecież dobrze mówi, przy 1-0 trzeba było strzelić na 2-0 i byśmy raczej wygrali. Ale ofensywa to dramat jeszcze większy od defensywy, jak strzelamy jakąś bramkę w ogóle w meczu to jest dobrze, bo sytuacji sobie stwarzają bardzo mało, nie utrzymują się przy piłce, a niby grają ludzie kreowani na gwiazdy Matusiak, Goliński, Pawluśiński i tylko gadanie, bo nie ma Ślusarskiego, ale tacy trzej jak grają razem w meczu (akurat wczoraj nie grał Pawlusiński) to powinni coś więcej grać w tej ofensywie. Jesteśmy przedostatnią drużyną pod względem strzelonych bramek, pod względem straconych jesteśmy co prawda 3 od końca, ale głównie przez mecz z Lechią, gdzie dostaliśmy 6, tak to nie tracimy dużo bramek w pozostałych 8 meczach 7. Jakbyśmy średnio w 8 meczch tracili 7 do końca sezonu to naprawdę by było dobrze, tylko, że coś więcej trzeba strzelać, niż 6 bramek na 9 meczy, a jakby pominąć mecz nieporozumienie z Lechią, gdzie też najwięcej strzeliliśmy, nie tylko straciłiśmy, w tym sezonie, bo 2 bramki, to wychodzi 4 bramki na 8 meczy, dramat. Obym się mylił, ale Polonia Bytom przyjedzie, gdzie nie grał nikt w reprezentacji jak Matusiak, gdzie nikt nie był czy nie jest powoływany nawet choć raz do kadry jak Goliński, Polczak czy Cabaj, którego Janas raz powołał chyba, gdzie nikt nie uchodzi za specjaliste od wolnych jak Pawlusiński i nam skopią dupy, ich atak choć raz pewnie wpakuje nam bramkę, a obrona nie da pograć i niby nikt tam znany nie gra, a grają.

Zaloguj aby komentować

czy ten gość jest slepy ???

przeciez to jest jeden z wiekszych w tej grupie patałachów i melepetów !!!

do roboty lenie !!!!!

Zaloguj aby komentować

strata punktów? no co ty nie powiesz...

może masz coś mądrego jeszcze do powiedzenia? to zachowaj dla siebie i weź się za treningi bo jesteś najgorszym obrońcą w Cracovii i reprezentacji Polski.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.