Piotr Polczak: - Najważniejsza jest Cracovia
- Pana koledzy z kadry szykują się do dwóch ważnych batalii w eliminacjach mistrzostw świata. Nie żal Panu, że nie jest na zgrupowaniu we Wronkach?
- Na pewno chciałoby się być we Wronkach. Ale powiem szczerze, dla mnie najważniejsza jest teraz Cracovia. Musimy się jak najlepiej przygotować do kolejnych spotkań ligowych, bo mówiąc oględnie, nasza sytuacja jest nieciekawa.
- Jak to było z Pana kontuzją przed meczem z Wisłą, to była zasłona dymna?
- Cały czas mam problemy z biodrem. To są podobno jakieś sprawy mięśniowe. Trochę mnie pobolewa. To efekt gry na ciężkich boiskach. Tak było po meczu z Polonią w Warszawie, także po spotkaniu z Wisłą dolegliwość się odezwała. Teraz parę dni odpocząłem i jest lepiej. Mam przepisany zestaw ćwiczeń manualnych.
- Analizowaliście już Waszą grę w obronie? Strasznie dużo bramek tracicie po stałych fragmentach gry...
- We współczesnym futbolu cała drużyna broni się i cała atakuje. Widać, że ten element mamy niedopracowany. Brakuje nam dobrej organizacji gry w obronie. I musimy to zmienić.
- Zapomniał Pan już o fatalnych dla Was derbach?
- Nie ma co tego rozpamiętywać. Dobrze, że w sobotę zagramy sparing na Słowacji z silnym zespołem z Żyliny. To powinno być dobre przetarcie przed meczem z Ruchem Chorzów. Teraz w każdym meczu musimy walczyć jak o życie. Nawet ze znacznie silniejszymi teoretycznie drużynami jak Legia czy Lech. Każdy zdobyty punkt może okazać się na wagę ekstraklasy.
Rozmawiał: AS - Dziennik Polski
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.