Opinie piłkarzy Cracovii po derbach
Poniżej przedstawiamy pomeczowe wypowiedzi Marcina Cabaja, Dariusza Pawlusińskiego, Przemysława Kuliga, Dariusza Kłusa, Mateusza Urbańskiego i Kazimierza Węgrzyna.
- Nie byliśmy gorsi, a może nawet lepsi. Mam żal do siebie, bo powinienem doprowadzić do wyrównania. Niestety, nie jestem mistrzem gry głową, może gdyby ktoś inny był na moim miejscu, mecz zakończyłby się remisem? Bramka wyrównująca trochę nas uśpiła. Miałem dwa rzuty wolne, ale raz nie trafiłem czysto w piłkę, a potem uderzenie poszło w środek bramki. Kibice zachowali się na meczu bardzo dobrze i pod tym względem jest zdecydowana poprawa. Nie kalkulowałem, czy z racji tego, że Wisła jest mistrzem, będzie nam się lepiej grało. Wychodziłem na boisko wygrać dla siebie, kibiców i rodziny.
- Wytrzymaliśmy fizycznie to spotkanie, nie ustępowaliśmy pod względem zaangażowania i woli walki. Wisła miała trzy sytuacje i dwie wykorzystała. Mieliśmy też swoje okazje, choć bramka dla nas padła z niczego. Nie było widać różnicy między zespołami, bo w derbach zawsze jest walka, nawet gdyby jeden zespół był pierwszy, a drugi ostatni.
- Jestem zły na siebie, ale bardziej na to, że przegraliśmy. Przy pierwszej bramce powinienem się cofnąć, przy drugiej bramce spóźniłem się z wyjściem. Mogłem lepiej się zachować.
- Wisła po bramce była rozkojarzona, nie widziałem wyraźnej przewagi nowych mistrzów Polski. Marcin Cabaj i Mariusz Pawełek nie mieli wiele do roboty. Gdyby mecz zakończył się remisem, nikt nie byłby pokrzywdzony. To był bardzo przeciętny mecz, bez większych emocji.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.