Marcin Cabaj: - O czym tu mówić?!
- Jak padła druga bramka dla Odry?
- Małkowski dośrodkowywał piłkę, chciał ją wstrzelić w pole karne i po nieszczęśliwym rykoszecie od nogi Sławka Szeligi futbolówka zmieściła się dosłownie na swoja szerokość między moją stopą, a słupkiem. Myślę, że jeszcze otarła się o moje palce, ale już nie zdołałem tak wyciągnąć tej nogi, żeby to obronić.
.
.
- To był dramatyczny mecz, jednak niestety po raz kolejny dla Was pechowy. Jak to oceniasz ?na gorąco?, widząc sytuację na boisku ? skąd taka ilość kartek? Czy gra była aż tak brutalna?
- Myślę, że ilość tych kartek wynika z tego, że sędzia... Dobra, mam nie mówić o sędziach.
- No to o czym mamy mówić?
- No właśnie, o czym tu mówić?! Nie mamy szczęścia, tak jak przy drugiej bramce dla Odry, do tego sędziowie po naszych meczach są zawieszani, tak? Tylko co my z tego mamy? Czy kartki były prawidłowe? No nie wiem, może były prawidłowe, ale nawet przy tej akcji bramkowej, gdzie pada bramka na 1:2 Bartek Ślusarski jest faulowany, sędzia jednak tamtego przewinienia nie widzi. Widzi za to inne przewinienia naszych zawodników. Szkoda punktów, szkoda straconych na następne mecze zawodników.
- Sytuacja Cracovii przed tym meczem była trudna i raczej się teraz nie poprawiła. Jak obecnie oceniasz szanse na utrzymanie ligi dla Pasów?
- Sytuacja nadal jest trudna. Myślę, że musimy wygrać dwa mecze u siebie i ? to już powtarzałem od kilku spotkań ? jeśli wygramy te mecze u siebie, to sądzę, że się utrzymamy. Jeżeli ich nie wygramy ? no to będzie problem.
Rozmawiał: Depesz
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
6 punktów?
mcz
09:16 / 11.05.09
Zaloguj aby komentować