Marcin Cabaj: - Będę głośniej krzyczał
- Bytomianie słyną z waleczności, dużo biegają. Musimy się nastawić na ciężką walkę - mówi przed meczem z Polonią Bytom bramkarz Cracovii Marcin Cabaj .
Nowym kapitanem Cracovii po Arkadiuszu Baranie (jest kontuzjowany) został bramkarz Marcin Cabaj. W tej roli wystąpił po raz pierwszy we Wrocławiu.
- Fajnie być kapitanem takiego zespołu jak Cracovia - mówi Marcin Cabaj. - Wcześniej już parę razy nosiłem opaskę kapitańską, jak Arek Baran schodził z boiska.
- Kapitan powinien dyrygować kolegami. Trener Majewski często mówi, że brakuje Wam w zespole lidera...
- Na pewno będę teraz więcej krzyczał na kolegów (śmiech). Na boisku musimy sobie wzajemnie pomagać. Staram się przede wszystkim dyrygować naszą obroną. Ale są przerwy w grze, a jest ich sporo, postaram się podpowiadać innym kolegom. Choć przyznaję, Arkowi przychodziło to łatwiej z środka boiska.
- Pana debiut w roli kapitana wypadł dobrze, zdobyliście jeden punkt we Wrocławiu...
- Bardzo cieszymy się z tego punktu. Mam nadzieję, że definitywnie przełamaliśmy swoją niemoc na wyjazdach. Ten punkt daje nam dodatkową motywację.
- W meczu ze Śląskiem zagraliście niebywale zmobilizowani, zdeterminowani, nie było dla żadnego piłkarza straconej piłki...
- To był taki drugi mecz w naszym wykonaniu w tym sezonie, poprzednio z taką determinacją graliśmy z Wisłą. To pokazuje, że w każdy mecz trzeba włożyć maksimum sił, trzeba walczyć, biegać. Tylko w ten sposób można zdobywać punkty.
- Bramkarz nie zostawia na boisku tyle zdrowia, co zawodnicy z pola...
- Koledzy rzeczywiście dużo muszą się nabiegać, ale bramkarz przeżywa mecz bardziej psychicznie. Wiadomo, ile zależy od mojej dobrej czy złej interwencji.
- Miał Pan dwie wpadki w dwóch poprzednich meczach, a jednak nie rzutowało to na Pana grę ze Śląskiem...
- Zapomniałem o tych wpadkach, nie miałem ich w głowie. We Wrocławiu gra mnie nie paraliżowała, byłem spokojny.
- Teraz czeka Was mecz z Polonią Bytom...
- I to będzie szalenie trudny pojedynek. Bytomianie słyną z waleczności, dużo biegają. Musimy się nastawić na ciężką walkę.
Rozmawiał: AS - Dziennik Polski
Fot. Biś
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.