Dariusz Pawlusiński: - Lubię dotrzymywać słowa
Dariusz Pawlusiński w trakcie meczu z Jagiellonią przez ponad godzinę siedział na ławce rezerwowych. Wchodząc na ostatnie 20 minut za Węgra Arpada Majorosa wniósł wiele ożywienia do gry Cracovii. Ukoronowaniem dobrego, choć krótkiego występu ambitnego pomocnika, była znakomita akcja i bramka zdobyta z rzutu karnego w ostatniej minucie meczu.
- Jak się ma jakieś umiejętności to jest łatwiej (uśmiech).
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
a gdzie?
klopks
10:45 / 02.03.08
Zaloguj aby komentować