Artur Płatek - Znaleźć swój sposób gry

platek-artur-2008-10-27-02
platek-artur-2008-10-27-02

- Żartobliwie można by powiedzieć, że piłkarze Cracovii trenują po nocach, żeby lepiej wyglądać na boisku? Czy znane są Panu jakieś rewelacje na ten temat, że na meczu w Zabrzu zabraknie oświetlenia? [Czwartkowy trening przy ul. Wielickiej piłkarze Cracovii kończyli w niemal zupełnych ciemnościach - przyp. Depesz]

- To, że kończyliśmy dzisiejszy trening po ciemku zrobione zostało specjalnie ? dla wytworzenia większej koncentracji. (śmiech) No i udało nam się, bo strzeliliśmy dwie bramki. Poważnie mówię, dwa zero było! (śmiech)

- Czyli wynik na Zabrze, tak?

- Nie, no mówiąc serio... Analiza meczu z Arką nieco nam się przedłużyła [początek treningu był planowany na godzinę 15, opóźnienie wyniosło ponad pół godziny ? przyp. Depesz], pewne rzeczy musiały być zrobione i to w pewnym momencie okazało się, że możemy kończyć trening już o zmroku. Tak czy inaczej, dzisiaj chcieliśmy potrenować krótko, to co mieliśmy zrobić, to zrobiliśmy ? i to jest najważniejsze.

- Ma Pan jakieś problemy kadrowe przed meczem z Górnikiem?

- Nie ma Przemka Kuliga, który się rozchorował i raczej może go zabraknąć w Zabrzu. Chociaż z drugiej strony, myślę, że to jest taki twardy typ, że może jutro do nas dołączy, ale na razie go nie ma. No i Marcin Cabaj ma jakieś problemy zdrowotne...

- Nic nie wspominał, przed chwilą rozmawialiśmy... Na treningu zresztą też prezentował się znakomicie.

- Mówił coś, że jest przeziębiony, chory... Coś takiego.

- A co do Przemka Kuliga to jakie zastępstwo za niego Pan szykuje na prawą obronę?

- No jest taka opcja jak Sławek Szeliga, ale jest także jeszcze młody Baliga. Szukamy różnych rozwiązań...

- A Krzysiek Radwański?

- Na prawej obronie? Przecież on jest lewonożnym zawodnikiem.

- Ale kiedyś grał w Cracovii na prawej obronie i śmiem twierdzić, że spisywał się tam jeszcze lepiej niż na lewej.

- No, to w takim razie spróbujemy jutro! Dziękuję bardzo za podpowiedź. Tu jeszcze można wszystko zmienić ?raz, dwa, trzy?, będziemy próbować. Jutro mamy takie zajęcia typowo taktyczne, dzisiaj mieliśmy takie zajęcia ?wprowadzające?.

- Na co zwracał Pan szczególną uwagę swoim piłkarzom podczas analizy ostatniego meczu?

- Głównie na błędy, bo było bardzo dużo błędów jeśli chodzi o grę obronną ? i to nie tylko jeśli chodzi o formację obronną, ale także jeśli chodzi o grę całego zespołu. Od tego musimy wyjść, to jest dla mnie ?ABC? tego wszystkiego. Jeśli nasza gra obronna będzie wyglądała co najmniej tak jak w meczu z Jagiellonią, gdzie do pewnego momentu prezentowaliśmy się w defensywnie solidnie, to będzie dobrze. W meczu z Arką nie wyglądało to zbyt dobrze i pozwoliliśmy przeciwnikowi dojść do kilku bardzo dobrych sytuacji. Stało się to po naszych błędach; to nie było to, że oni super coś rozegrali, nie, to my popełnialiśmy błędy.

- Czy oglądał Pan już spotkanie Jagiellonii z Górnikiem Zabrze?

- Nie w całości, dopiero dzisiaj oglądnę cały mecz. Na żywo oglądałem pierwszą połowę i Górnik w pierwszej części meczu wyglądał lepiej od Jagiellonii. W drugiej połowie już to nie wyglądało dla nich tak różowo. Ja już rozmawiałem z Tomkiem Hajto, dużo wiem o zespole Górnika. Nie, no żartuję oczywiście. Prywatnie rozmawiałem z Tomkiem po meczu w Białymstoku. To od niego zresztą się dowiedziałem, że Zahorski dostał kartkę i nie będzie grał w spotkaniu z nami. Ale jeśli chodzi o to, że w Górniku nie zagra Zahorski, czy Hajto... No cóż, oni mają swoje problemy, my mamy swoje. Ja się nie patrzę na Górnik Zabrze, tylko na Cracovię. A my musimy z dnia na dzień znaleźć swój sposób i swój styl gry i jeśli to nam się uda zrobić szybko, to będziemy ?punktować?, jeżeli natomiast będziemy mieć z tym problemy, to będzie tak jak teraz.

- Cała pańska rodzina wybiera się pewnie na ten mecz. Komu będą kibicować: Panu, czy Górnikowi?

- To chyba retoryczne pytanie! No oczywiście, że mnie!

- Nie takie to oczywiste, bo Jacek Wiśniewski miał z tym problemy.

- W takim razie za chwilę zadzwonię do niego, jeżeli ma z tym problemy. (śmiech) Nie, naprawdę, ja jestem profesjonalistą, moim miejscem pracy jest Cracovia i ja oddam wszystko temu klubowi. Nawet mój ojciec jeździ na mecze, ogląda mecze, zawodników ? tak samo pracuje dla mnie ? i to byłby dla mnie bardzo szczęśliwy dzień, gdyby Cracovia wygrała w Zabrzu.

Rozmawiał: Depesz

Fot. Crac

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.