Arkadiusz Baran: - To wstyd...
- Te mecze to wstyd dla nas, dla całej społeczności Cracovii i dla Polski ? mówi po rewanżowym meczu Pucharu Intertoto Szachtior Soligorsk ? Cracovia kapitan drużyny Arkadiusz Baran .
- Cracovia odpadła z Intertoto. Wynik poszedł w świat...
- Nasza przygoda z Pucharem Intertoto trwała tylko dwa mecze. Szkoda, że tak się stało. Wynik dzisiejszego meczu nie odzwierciedla przebiegu tego spotkania, bo w pierwszej połowie byliśmy równorzędnym przeciwnikiem dla zespołu białoruskiego, a w drugiej straciliśmy trzy bramki. Szkoda kibiców, którzy jechali na ten mecz 20 godzin i nas wspomagali...
- W 70 minucie straciliście pierwszą bramkę z rzutu karnego i był to chyba decydujący moment tego meczu.
- Na pewno tak, bo wychodząc na drugą połowę wierzyliśmy, że zdołamy pierwsi strzelić bramkę i liczyliśmy, że wtedy w ich poczynania wkradnie się nerwowość. Tak się nie stało. Zrobiliśmy bezsensownego karnego, którego nie musiało być bo zawodnik atakował dwóch naszych obrońców. To nam podcięło skrzydła, a w doliczonym czasie dostaliśmy jeszcze dwie bramki.
- Błędów obrońców w tym dwumeczu było znacznie więcej. To chyba kluczowa przyczyna porażki.
- Przede wszystkim trzeba powiedzieć, że broni cały zespół. Nie chcę nikogo oceniać bo to nie jest moja rola. Od tego jest trener, aby indywidualnie i zespołowo ocenić kto te błędy popełnił. Zespół białoruski strzelił nam 5 bramek ? dwie u nas i trzy u siebie. Jak można przejść taki zespół?
- Zszedłeś z boiska przy stanie 0:1 i do 90 minuty wynik się nie zmieniał...
- Jak była 90. minuta to na ławce mówiliśmy, że dwóch bramek już nam się nie uda strzelić. Okazało się, że padły dwie bramki, ale strzelili je gospodarze. Zupełnie nas to podłamało.
- Mówiłeś przed meczem, że musicie się odkryć, odważnie zaatakować, żeby zdobyć dwie bramki...
- Chcieliśmy w pierwszej połowie strzelić bramkę. Ale nie tak, żeby się całkiem odkryć, tylko mądrze to zrobić przesuwając się całym zespołem. Za bardzo nam się to nie udawało, bo sytuacji bramkowych nie stworzyliśmy wiele.
- Jak wytrzymaliście ten mecz fizycznie?
- Pod tym względem było dużo lepiej niż w pierwszym meczu.
- Przygoda z Intertoto była bardzo krótka, ale to na pewno jakieś nowe doświadczenie...
- Jest nam bardzo przykro i teraz jak będziemy grać z jakimkolwiek zespołem z jakiejkolwiek ligi to na pewno wyjdziemy bardzo skoncentrowani i zmobilizowani. Te mecze to wstyd dla nas, dla całej społeczności Cracovii i dla Polski.
- Wprost z Soligorska wyruszacie na obóz do Słowenii...
- To będzie długa podróż. Jutro ruszamy i będzie to około 20 godzin zanim znajdziemy się na Słowenii. Nastroje są minorowe, ale cóż zrobić? Trzeba się przygotowywać do sezonu.
Rozmawiał: Crac
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.