Wojciech Kaczmarek: - Popełnialiśmy katastrofalne błędy w obronie

kaczmarek-wojciech-2011-03-04

- Każdej poprzedniej porażce towarzyszyły komentarze, że już nie mamy szans na utrzymanie. Tymczasem dalej walczymy i dalej mamy szansę pozostać w Ekstraklasie - mówi dla Terazpasy.pl bramkarz Cracovii Wojciech Kaczmarek .

- Jak według Ciebie wyglądało to spotkanie? Z trybun można było odnieść wrażenie, że nie weszliście w ten mecz tak dobrze jak w poprzednie?

- Zaczęliśmy słabo, a mimo tro pierwsi strzeliliśmy bramkę. Później były niestety błędy indywidualne w obronie i skończyło się na 1:2 do przerwy.

- Byłeś mocno wzburzony po stracie bramek...

- Nie można popełniać takich błędów! Po raz kolejny indywidualne błędy powodują utratę bramek.

- Oprócz sytuacji w których traciliście bramki Widzew stworzył też kilka sytuacji po których mógł zdobyć gole...

- Tak, mieli kilka sytuacji. W drugiej połowie graliśmy w dziesiątkę, musieliśmy się odkryć i Widzew mógł zdobyć wtedy trzeciego gola. Popełnialiśmy katastrofalne błędy w obronie i po raz kolejny tracimy przez to punkty.

kaczmarek-wojciech-2011-03-04

- Czy te błędy wynikają z coraz większych nerwów?

- O to należy zapytać każdego zawodnika z osobna.

- Dużo mówi się dzisiaj o błędach sędziego Małka...

- Powinien być dla nas karny. Drugi raz sędzia nas oszukuje i przychodzi do szatni nas przepraszać... Tu jest coś nie tak.

- Sędzia przyszedł do Waszej szatni?

- Nie. Do sędziego poszedł Bartek Dudzic i sędzia przyznał się do błędu.

- Zaraz po końcowym gwizdku podbiegłeś do sędziego i mocno gestykulowałeś...

- Pytałem dlaczego sędzia nie podyktował karnego. Sędzia twierdził, że bramkarz pierwszy wybił piłkę...

- Na boisku masz przed sobą cały zespół. Nie odnosiłeś wrażenia, że cała drużyna, nie tylko obrońcy, prezentuje się gorzej niż w poprzednich spotkaniach?

- O wiele łatwiej gra się z drużyną która operuje piłką. Jeśli przyjeżdża zespół, który tak jak Zagłębie cofnie się to trzeba prowadzić atak pozycyjny, a w polskiej lidze nie ma zespołu, który by to umiał dobrze robić.

- W środę Jagiellonia raczej na pewno przyjedzie atakować...

- Będziemy walczyć do końca. Pozostały dwa mecze i nie pozostaje nam nic innego tylko zdobyć w nich sześć punktów. Nie raz udowadnialiśmy, że potrafimy grać z dobrym zespołem.

- Wokół drużyny jest ogromna huśtawka nastrojów. Po każdym zwycięstwie wydaje się, że utrzymanie jest bardzo blisko, a po porażce że już nie ma na to szans...

- Od początku rundy wiosennej gramy "na ogniu". Za każdym razem podnosiliśmy się z kolan i walczyliśmy dalej. Zdobyliśmy wiosną sporo punktów i trzeba to dociągnąć do końca, bo na pewno nas stać na to.

- Porażka z Widzewem nie odbierze Wam wiary w utrzymanie?

- Każdej poprzedniej porażce towarzyszył komentarz, że już nie mamy szans na utrzymanie. Tymczasem dalej walczymy i dalej mamy szansę pozostać w Ekstraklasie.

Rozmawiała: Raf_jedynka, TP!

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

...

powodzenia jesteśmy z Wami !!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.