Dzięki za informację. Ciekaw byłem po prostu jak to wszystko wygląda szczególnie w zimie no i... nie mogę się doczekać już inauguracji 13-tego :)

Jeśli chodzi o testowanych zawodników to na razie nie mam zdania. Zobaczymy jak będzie to wyglądać w meczu z Górnikiem Zabrze. Niestety nadal nie ma lewego obrońcy i ewentualnie napastnika.

Fajnie można było wychwycić podczas meczu jak trener Zieliński krzyczał do niego, że wczoraj było wiadomo że będzie spalony:) Mateusz to na ten moment za dobry zawodnik, żeby męczyć się w rezerwach (chyba już z 10 bramek nastrzelał?) A e-klasa od momentu przyjścia trenera Zielińskiego mu się oddala... A jeżeli chodzi o wyróżnienie Bejana to na ten moment jestem ostrożny, oprócz tej piętki nie puścił babola ale nie pokazał niczego kreatywnego. Swoją drogą cały zespół zagrał nieskładnie szczególnie w pierwszej połowie. Nie wiem czy to jest jeszcze dobry moment tak mieszać zawodników, czy nie lepszym pomysłem było by już zgrywać podstawową 11stke.

Goli nie ma komu strzelać i to się już chyba w tym okienku nie zmieni.W sparingu w pewnym momencie Dialiba grał wysuniętego ale to porażka. Miałem nadzieje, że chociaż wyciągną z 2 - 3 piłkarzy z trzeciej ligi jak teraz obserwują przeciwników i któryś może by się naszykował na przyszły sezon.

jest bardzo potrzebny, Zresztą tak samo jak i w naszych zimowych warunkach tylko musi być zachowana kolejność. Najpierw trenuje się kondycję i siłę i na to wystarczą nasze zimowe warunki tak też się stało. W następnej kolejności trzeba trenować przede wszystkim czucie piłki, drużyna musi wejść w rytm meczowy, Trenować też taktykę, zagrania, stałe fragmenty gry itp. a do tego niestety muszą być bardzo dobre płyty boiska jakich u nas o tej porze roku nie ma. Na koniec rzecz najważniejsza po powrocie z cieplejszych krajów musi być zachowany czas około dwóch tygodni na aklimatyzację żeby bez wstrząsu termicznego wejść w rytm meczowy. To wszystko jak widać Cracovia ma zaplanowane dobrze. Wracają trzeciego, mecz grają trzynastego to wystarczy na dobrą aklimatyzację. No i teoretycznie wszystkie warunki na dobre przygotowanie będą spełnione. Boję się tylko że nie załatwią dobrego napastnika a moim zdaniem jest bardzo potrzebny. Oglądam sparingi gra jest poprawna ale nie bardzo jest kim straszyć w ataku. Moim zdaniem Bejan to będzie duże wzmocnienie byłem podbudowany jego grą poza jednym zagraniem nieudanym zagraniem piętą grał wzorowo, Karaczakanow mam nadzieję sądząc po płytce nie będzie gorszy. Może nareszcie będzie miał kto wykonywać wolne? ale z samym Jędriskiem w ataku może być słabo choć muszę przyznać że jaki on jest to jest (nie mam najlepszego zdania o jego talencie) to i tak jest najlepszy z naszych napastników. Nie robi postępów natomiast Wdowiak to co on wyprawiał w tym ostatnim sparingu woła o pomstę do nieba. Jakbym był trenerem to albo bym zwariował albo go wypie...ł z boiska natychmiast! Zamiast strzelać choluje piłkę nie wiem po co aż mu ja zabrali, następnie wychodzi sam na sam i zamiast iść z ta piłką jak burza to on ją zaczyna rolować i oczywiście go dogonili, w tym momencie jakbym był na miejscu trenera to by już brał natrysk w szatni trzeci raz widzi że nasz piłkarz jest wyraźnie na spalonym a on w najlepsze mu podaje. Chłopak jest niezły technicznie ale głupi jak but z lewej nogi. Wdówka jak to czytasz to ogarnij się człowieku bo masz talent ale nie umiesz go wykorzystać.

Sprawa z Dąbrowskim jest prosta. Patrząc przez pryzmat całej rundy jesiennej zawodnik trzyma bardzo wysoki poziom, dużo widzi, dokładnie podaje, jest też dobrze dysponowany fizycznie. Niezbędny zarówno w ofensywie jak i defensywie. Rozegrał najwięcej meczy (razem z Polaczkiem), nie popełnia większych błędów. Coraz częściej mówi się o nim jako kandydacie do gry w reprezentacji Polski - moim zdaniem całkiem zasłużenie. A to, że udało się z nim przedłużyć kontrakt aż o 3 lata jest także zasługą zarządu który ostatnimi czasy działa coraz sprawniej i jak był czas na krytykę tak teraz trzeba pochwalić za ruchy w roku 2015.

przestań belko tac o stawowym takich trenerów jak on w polsce jest na pęczki zieliński go przerasta pod każdym względem tak prawda i każdym względem i każdy o tym wie a ty coś tak kwiczysz

nie wiem co tak wielkiego jest w dąbrowskim dla mnie jest to dobrze grający pomocnik nic więcej,lepszy jest kapustka cetnarski i milo covilo w pomocy cracovii na ostatnim miejscu

Tu tez opson i jego Stawowy buhaha

Tam była taka sprawa, że przed przygotowaniami do I-ligowego sezonu jeszcze Kafarski myślał, że będzie trenerem i już wtedy coś mówiono, że przyjdą młodzi zawodnicy, już nie pamiętam kiedy nazwiska się pojawiły. Pozyskani wtedy zawodnicy to część pewnie to były pomysły Stawowego, a część już wcześniejsze pomysły. Myślę, że na 99% Pilarz i Zejdler byli pomysłami Stawowego, a np. Edgar nie był w ogóle w planach tylko manager przywiózł na testy. Co do Danielwicza i Dąbrowskiego nie wiem czy to już nie były wcześniejsze pomysły. Opson jak wiadomo napisze, że ci co się wybili to pomysły Stawowego, a ci co nie to nie. Choć w I lidze przed II rundą wszystkie transfery były już pomysłami trenera Stawowego i żaden nie wypalił, więc wnioski nasuwają się same. Po I lidze Stawowy stracił wpływ na transfery więc już Mikulicia na jego konto nie można zaliczyć. Choć ja dalej uważam, że Mikulić wcale od Żytki nie był gorszy, a nawet lepszy, słyszałem, że po prostu on miał niewyparzoną gębę i jak go trener skrytykował za coś to potrafił coś odpowiedzieć. U Stawowego zagrał jeden mecz, błędów jakiś nie zrobił i został odstawiony, u Podolińskiego to samo. Co prawda to były przegrane mecze, ale on tam bramek nie zawalił. U Hajdy zagrał z 4 mecze i jakoś też bramki nie zawalił. Może jakieś błędy były no ale nie takie by powiedzieć, że zawalił bramkę. Żytko ile razy ewidentnie zawalał i grał dalej. Więc moim zdaniem tu nie wchodziły tylko względy sportowe.

Kibic1995 wiesz, idąc tym tokiem myślenia można powiedzieć, że Mikulić i jeszcze kilka innych niewypałów, którzy przyszli za Stawowego to też jego transfery :) Proponuję dać sobie spokój bo prawdą jest, że Stawowy na transfery jakiegoś wielkiego wpływu raczej nie miał, dopiero Podoliński i teraz Zieliński mieli i mają w tej kwestii coś do powiedzenia.

Opson, śmiesznie ci wyszedł ten tekst "Panie, daj Pan spokój, Po drodze było jeszcze jedno beztalencie trenerskie" - bo wynika z niego że po jednym beztalenciu trenerskim (Stawowy) przyszło kolejne (Podoliński), no chyba że miałeś na myśli Hajdo, który zaraz po Stawowym uratował nas przed spadkiem z ligi. Daj sobie spokój z takimi porównaniami.

Nie wiem czy tak do końca to był transfer trenera Stawowego. Przecież jeszcze przed przyjściem trenera pojawiały się pogłoski kto przyjdzie do Cracovii i byli wymieniani młodzi zawodnicy, którzy potem przyszli. Ale przyszedł za kadencji trenera Stawowego więc można powiedzieć, że jego transfer.

Panie, daj Pan spokój, Po drodze było jeszcze jedno beztalencie trenerskie, a poza tym Wojtek wystawił Damiana na stoperze dopiero jak nie miał innego wyjścia. Sprowadzenie takiej piłkarskiej pindy jak Mikulic nie dało Wojtowjowin wyboru :)

Nie kompromituj się już bardziej. Stawowy go nawet nie umiał dobrze ustawić i przy tym trenerze Dąbrowski ewidentnie się cofał w rozwoju. Dobrze, że przejął nas Zieliński bo byśmy mieli kolejny zmarnowany talent. Poza tym raz mówisz, że Stawowemu wciskali zawodników na siłę, a jak ktoś wypali to nagle piszesz, że on się o niego postarał... ogarnij w końcu swój mózg i zmień dealera :)