[Terazpasy.TV] Vladimir Boljević: - Już widziałem piłkę w siatce
W meczu z Zawiszą Bydgoszcz Vladimir Boljević był bardzo widoczny na boisku. Świetnie rozgrywał piłkę, groźnie strzelał z rzutów wolnych, dochodził do sytuacji strzeleckich. Niestety nie zrobił tego, co uczyniłoby z niego bohatera tego spotkania. Nie strzelił bramki…
Najlepszą okazję miał w 35 minucie, gdy po pomysłowo wykonanym rzucie wolnym stanął oko w oko z Wojciechem Kaczmarkiem: - To była nasza treningowa akcja, która został rozegrana tak jak trzeba. Znalazłem się w sytuacji sam na sam i chciałem uderzyć w długi róg, ale piłka podskoczyła i trafiła do Kaczmarka – opisuje tę akcję przed kamerą Terazpasy.TV Vladimir Boljević . – Bardzo żałuję że nie wykorzystałem tej sytuacji, bo wtedy mecz pewnie inaczej by się potoczył – dodaje.
Drugi raz Vladek mógł zdobyć bramkę w 65 minucie z rzutu wolnego. Wydawało się, że mocno i celnie uderzona piłka nieuchronnie zmierza do bramki, ale Wojciech Kaczmarek kolejną kapitalną interwencją powstrzymał strzeleckie zapędy napastnika Pasów. – Już widziałem piłkę w bramce, ale w ostatniej chwili wyskoczył Kaczmar… - żałuje piłkarz Cracovii.
Boljević po zakończeniu obozu w Turcji miał mnóstwo problemów spowodowanych kradzieżą dokumentów. Z tego powodu musiał wyjechać do Czarnogóry, a jakby tego było mało nabawił się kontuzji. – Miałem problemy z kolanem i po obozie w Turcji prawie w ogóle nie trenowałem. Wznowiłem treningi dopiero cztery dni przed meczem z Zawiszą – mówi Boljević. – Może było to trochę widać, że nie byłem w pełni sił, ale ja jestem zadowolony że wytrzymałem do końca meczu – dodaje.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
a ja żałuje
Konrads
11:29 / 16.02.14
racja, racja
NożownikNH
12:54 / 16.02.14
Zaloguj aby komentować
Zaloguj aby komentować