[Terazpasy.TV] Trener Wojciech Stawowy po meczu z FC Erzgebirge Aue: - Ciężko jest ocenić miarodajnie naszą formę

a-stawowy-antalya

- Ciężko jest ocenić miarodajnie naszą formę, dyspozycję i nasze możliwości, gdy nie gra kilku podstawowych zawodników  – mówi z Antalyi dla Terazpasy.pl trener Wojciech Stawowy  po sparingu z FC Erzgebirge Aue (1:3).

- Za nami drugie spotkanie kontrolne w Turcji, niestety znowu przegrane. Ten mecz na pewno wyglądał zupełnie inaczej pod względem organizacji gry. Miał inny przebieg w porównaniu z poprzednim meczem (z Energie Cottbus). Niemniej efekt końcowy jest praktycznie taki sam. Porażka  – mówi trener Cracovii.

- Chłopcy dzisiaj bardzo się starali, bardzo chcieli. Ale błędy indywidualne, które nam się przytrafiały były na tyle duże, że kosztowały nas utratę goli. Bramki nie padały po jakichś pięknych akcjach drużyny przeciwnej. Ja to już od jakiegoś czasu mówię – jeśli ktoś zagraża naszej bramce to zagrażamy sobie sami. Doprowadzamy do takich sytuacji z których przeciwnik musi skorzystać.

a-stawowy-antalya

- Widzę pewien postęp jeśli chodzi o grę, co przy ciężkiej pracy, którą tutaj wykonujemy, pokazuje żebyśmy na ten mecz nie patrzyli tylko przez pryzmat wyniku bo coś drgnęło. Oczywiście wynik też jest ważny w grach kontrolnych bo on pozwala nabierać odpowiedniego nawyku, ale mecze wygrywać trzeba w Ekstraklasie. My do tego się przygotowujemy po drodze grając mecze kontrolne i na razie je przegrywamy.

- Nie chcę tutaj szukać usprawiedliwienia, ale myślę, że warto jest zaznaczyć, że ciężko jest ocenić miarodajnie naszą formę, dyspozycję i nasze możliwości na chwilę obecną - znając potencjał tego zespołu który został już przez piłkarzy wypracowany - z chwilą gdy nie gra kilku podstawowych zawodników.

- Nie grał nadal Adam Marciniak. Pod nieobecność już bezpowrotną Milosza Kosanovića brak jeszcze Marciniaka mówi sam za siebie. Ta formacja ma dwóch nowych zawodników i musi upłynąć trochę czasu, aby się zgrała.

- Pracuję nad tym i nie spodziewam się, żeby ktoś nowy Milosza zastąpił na tyle dobry, żeby od razu wskoczył do podstawowego składu. Takiego zawodnika nie ma i pewnie nie będzie bo do ligi pozostało już niespełna trzy tygodnie. Nie sądzę, żeby tutaj miało się coś zdarzyć skoro nie zdarzyło się przez tak długi okres czasu. Będziemy musieli sobie radzić wybierając kogoś na tę pozycję z zawodników, których mamy w kadrze.

- Jeżeli nie gra Krzysiu Danielewicz, jeżeli nie gra Vladek Boljević, nie ma na zgrupowaniu Dawida Nowaka czyli zawodników, którzy stanowili o sile naszego zespołu to jest to odpowiedź na pytanie które sam sobie zadałem. Trudno tutaj wiarygodnie ocenić nasze możliwości.

- Kto śledzi co się dzieje w Cracovii, kto Cracovii kibicuje ten wie, że Cracovia nie ma tak szerokiej i wyrównanej kadry, żeby mówić o dwóch wyrównanych jedenastkach.

- Przyznam szczerze, że jak sobie to wszystko analizuję i patrzę na to na chłodno po meczach i wiem, że mamy przed sobą do rozegrania 16 spotkań w Ekstraklasie to bardzo bym nie chciał, żeby miała miejsce taka sytuacja żebym nie miał do dyspozycji z różnych powodów po trzech, czterech zawodników.

- A różnie w lidze może być, bo trzeba pamiętać, że są kartki, są sytuacje których się uniknąć nie da związane ze zdrowiem. Nie chciałbym takich sytuacji w lidze, bo sparingi pokazują jak to może wyglądać.

- Nie chcę narzekać, nie chcę biadolić. Będę robił wszystko, żeby Cracovia była przygotowana jak najlepiej do zbliżających się rozgrywek, żeby była w formie.

- Niektórych kibiców mogą martwić nasze wyniki, ale ja chciałbym powiedzieć tym kibicom, którzy mają do mnie zaufanie, żeby się nie martwili. Cracovia będzie przygotowana do rozgrywek, będzie w tych rozgrywkach dobrze grać, a to że dzisiaj to wynikowo tak wygląda to jest to problem złożony.

- Na pewno nie wynika to z tego, że my nie umiemy w piłkę grać bo tak nie jest. Tak jak powiedziałem. Jest to problem złożony z którym ja jako trener muszę sobie poradzić.

- Mam świadomość tego, że jeżeli cokolwiek złego by się w lidze działo to wszyscy z pretensjami przybiegną do mnie. I słusznie, bo ja to na co dzień firmuję, ja przygotowuję tę drużynę do rozgrywek.

- Ja ze swej strony jestem spokojny, że drużyna będzie dobrze przygotowana do rozgrywek, ale na pewne rzeczy wpływu nie mam i nie jestem w stanie zrobić czegoś takiego, żeby nikt nie dostał żółtej czy czerwonej kartki i nie pauzował w meczu. Nie mogę też zapobiec, aby piłkarze nie doznawali kontuzji i urazów bo to może się każdemu, w każdej chwili przytrafić…  - mówi trener Wojciech Stawowy.

Wkrótce dalszy ciąg długiej pomeczowej rozmowy z trenerem Wojciechem Stawowym.

Zobacz także: Sparing: Cracovia – FC Erzgebirge Aue 1:3 (0:2)

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Panie trenerze

Niech pan teraz nie płacze że nie ma kto grać na stoperze i że wąska kadra bo sam pan do tego doprowadził. Nie dopuszczając nikogo włącznie z Wasilukiem i stoperem z Portugalii piernicząc że muszą sie uczyć gry Cracovii sam pan tak tą drużynę zawęził że w końcu został pan z Nykielem i Żytką na stperze choć jestem pewien w 100% że jako drugiego stopera zrobi pan Marciniaka bo Nykiel się po prostu nie nadaje. Ciągle pan biadoli o indywidualnych błędach i ciągle to samo to poprostu staje się nudne. Błędy będą zawsze a przy takim systemie gry obrony worek z bramkami zawsze będzie otwarty (8 goli straconych przy 1-nym strzelonym w nie całych 2-ch meczach wynik imponujący) Jeszcze parę dni temu mówił pan że jak nie będzie stopera to się pan nie zmartwi bo ma dobrych piłkarzy na tą pozycję w klubie więc niech pan teraz nie płacze. Choć ja uważam że nie ma pan ani jednego (no może Marciniaka) obrońcy na ekstraklasę. przestań pan ładnie mówić a zacznijcie grać bo inaczej już w pierwszych dwóch meczach wybiją wam z głowy pierwsza 8-kę. Na tym etapie dwa tygodnie przed ligą powinien pan mieć gotową 11-stkę a pan ciągle jest w rozkroku. drużynie też pan psychicznie nie pomaga narażając na wysokie porażki zamiast zadbać o dobre wyniki ciągle pan nerwowo szuka rozwiązania które już powinno być gotowe na tym etapie. Przykład choćby z dzisiejszego meczu -Bernchard robi bardzo ładną akcję po której pada bramka i za minutę zostaje zmieniony, Straus robi indywidualną akcję która omal nie kończy się bramką i w nagrodę za 1-ną minutę również zostaje zmieniony. Kilka dni temu Wasiluk najlepszy na boisku strzela nawet bramkę tuż po meczu odchodzi bo pan go w drużynie nie widzi i nawet nie jest pan w stanie powiedzieć mu to w oczy robi to dyrektor ( i wcale się nie dziwię bo jak tu komuś powiedzieć pacząc w oczy że się nie nadaję po tak dobrym meczu?) Na koniec niech pan przeczyta wywiad z Kosanovicem w którym na zadane pytanie czy trener w obecnym klubie też wymaga za wszelką cenę rozgrywania piłki w obronie? stanowczo odpowaiada-- NIE TRENER NAM NIE POZWALA RYZYKOWAĆ!!!!!!!

Mechelen

...może właśnie dlatego Mechelen broni się przed spadkiem? ;)

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.