[Terazpasy.TV] Spod szatni. Saidi Ntibazonkiza po meczu z Podbeskidziem
Zapraszamy na rozmowę z pomocnikiem Cracovii Saidim Ntibazonkizą przed kamerą Terazpasy.TV tuż po wygranym meczu z Podbeskidziem.
- Twoja opinia o tym meczu?
- Jesteśmy szczęśliwi z powodu tych 3 punktów. Mamy wreszcie to czego potrzebujemy w tym momencie.
- Nie od razu tak było. Mecz zaczął się w zasadzie od gola Milosza Kosanovića.
- Część meczu była twarda, nie łatwa dla nas. W czasie gry oba zespoły starają się wypaść jak najlepiej. Powinniśmy się więc cieszyć z tych punktów, robić nadal swoje i mieć pozytywne nastawienie na te ostatnie pięć meczów.
- Co z Twoim kolanem?
- Oj, ciągle nie jest dobrze. Staram się pomagać drużynie, ale nie wiem co będzie z występem w kolejnym meczu. Teraz czuję duży ból. Będę nad tym pracował z trenerem i terapeutą Piotrkiem Sochą, mam nadzieję że będzie lepiej za tydzień.
- A co z Twoją wiarą w utrzymanie? Wierzysz w to ciągle? Pytam bo w tej chwili sytuacja jest zdecydowanie zła.
- Wiem że jest nie najlepiej, ale wszystko jeszcze może się zdarzyć. Ja wierzę w nas, dlatego mówię że musimy mieć pozytywne nastawienie. Wszystko jest tu możliwe. Nie ma jeszcze takich wielkich różnic punktowych między zespołami. Co innego gdyby był jeszcze jeden czy dwa mecze. Ale jest ich pięć. Musimy zadbać o zwycięstwa. Może trzy czy cztery kolejne mecze przyniosą nam wygraną. Nie możemy oglądać się na innych tylko wygrywać te pięć ostatnich spotkań.
- Czy zostaniesz w Cracovii w przypadku (tfu) degradacji?
- Nie wiem. Mam przecież kontrakt, ale nie wiadomo przecież co się wydarzy. Jestem przecież zawodowym piłkarzem, ale ciągle mam tu jeszcze dwuletni kontrakt.
- Ale czy chciałbyś tu zostać? Czy może masz ochotę na jakąś odmianę w swoim życiu?
- Lubię zmiany i jestem w końcu zawodowym piłkarzem, ale byłoby wspaniale tu zostać.
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.