Pan Ignac Książek był kimś na wzór ojca,nie było dla niego sprawy błahej,o wszystko zabiegał,dodawał otuchy,wymagał szczerości i otwartości,cudowny człowiek ,Takiego go pamiętam od 1957 roku,kiedy pierwsze kroki moje staneły na progu szatni obok domku Wiechcia!Otaczał nas szczerością opieki rodzicielskiej,Takich ludzi się nigdy nie zapomina,Jak on cieszył się z naszych sukcesów jako juniorów ,co za wielka radość była. Jego Cudowne serce zawsze Biło w Biało czerwone Pasy!!!Cześć Jego Pamięci!!!Niech z niebios pomaga nam dalej!!!

Bardzo fajna sprawa dla NAS kibiców wywiady z NASZYMI piłkarzami ale Panowie z TP efekty dżwiękowe jak na poligonie w czasie manewrów albo jak słuchanie Radia Wolna Europa za komuny. Warto na drugi raz wybrać stosowniejsze miejsce do takiej rozmowy.