Sławomir Szeliga: - Trener ma dużą możliwość manewru
- Od każdego z nas trener wymaga, aby był zawsze gotowy do gry. Ten, który ?najlepiej wygląda? w treningu ten występuje w meczu - mówi dla Terazpasy.pl pomocnik Cracovii Sławomir Szeliga po meczu sparingowym z MFK Rużomberok (3:3).
- Pamiętasz, kiedy ostatni raz zdobyłeś gola?
- Na Lechu Poznań, w ostatnim meczu sezonu. Nie mam takich zadań, żeby koniecznie strzelać bramki. Ja tutaj jestem od bronienia, ale oczywiście cieszę się, że strzeliłem.
- To był dla Was ciężki mecz?
- Myślę, że był to ciężki mecz. Wiedzieliśmy od Mariana [Jarabicy ? przy. Depesz], że w lidze słowackiej gra się ostro, więc i my im nie ustępowaliśmy.
.
.
- Na Twojej pozycji zrobiła się mocna rywalizacja. Jest teraz czterech zawodników, którzy pretendują do gry na pozycji defensywnego pomocnika.
- Tak, jest rywalizacja na tej pozycji i trener ma dużą możliwość manewru. Z każdym z nas trener dużo pracuje, prowadzimy między sobą wiele rozmów ? od każdego z nas trener wymaga, aby był zawsze gotowy do gry. Ten, który ?najlepiej wygląda? w treningu ? ten występuje w meczu.
- Nie można powiedzieć, żebyście zagrali dzisiaj w optymalnym składzie. Czterech z Was pojechało w ten weekend na mecze międzypaństwowe w różnych reprezentacjach. Tym meczem podtrzymaliście jednak rytm meczowy i chyba niezłą formę.
- Dokładnie. W miejsce piłkarzy którzy pojechali na kadrę szanse dostali ci, którzy do tej pory grali mało. Na pewno to dobrze, że w tej przerwie udało się zorganizować taki mecz, bo faktycznie wciąż pozostajemy w rytmie meczowym ? zagraliśmy tak, jakbyśmy grali kolejny mecz ligowy.
- Przez trzy dni byliście na obozie w Gutowie...
- Tak, solidnie tam pracowaliśmy. Mieliśmy dobre warunki do treningów i myślę, że ten wyjazd wyszedł nam na dobre.
Depesz
Komentarze
Zaloguj się lub załóż nowe konto.
Zaloguj się lub załóż nowe konto.