Sędzia Robert Małek: - Jest mi przykro jeśli to był mój błąd

malek-robert-2011-05-21

- Mam świadomość, że kibice Cracovii będą rozpamiętywać tę sytuację w polu karnym, a nie będą zwracać uwagi na sytuację przy pierwszej bramce przy której - jak słyszę - mógł być spalony  - mówi dla Terazpasy.pl sędzia spotkania Cracovia - Widzew Robert Małek .

- Czy przy bramce dla Cracovii Suvorov był na pozycji spalonej?

- Słyszę, że są wątpliwości odnośnie tej sytuacji. Niestety nie miałem jeszcze okazji zobaczyć zapisu wideo dlatego nie mogę się do tego odnieść. Z mojej perspektywy - byłem wtedy na środku boiska - jest to sytuacja nie do oceny, ale oczywiście będziemy tę sytuację analizować choćby dla celów szkoleniowych.

- Cały stadion był przekonany, że Dudzic był faulowany w polu karnym przez bramkarza Widzewa. Wydaje się, że powinien Pan podyktować rzut karny dla Cracovii...

- Na boisku nie ma możliwości analizowania poszczególnych sytuacji. Sędzia ma tylko jedno "ujęcie" na podstawie którego musi podjąć decyzję. Patrząc z mojej perspektywy piłka w ostatnim momencie zmieniła tor do boku i przyjąłem, że piłkę na rzut rożny skierował bramkarz. Po meczu słyszę, że wszyscy mówią o faulu. Jeśli tak było to mogę tylko powiedzieć, że jest mi przykro jeśli to był mój błąd. Nic więcej nie mogę powiedzieć ponieważ tej sytuacji też nie widziałem jeszcze na wideo.

malek-robert-2011-05-21

- Rozmawiał Pan po meczu z Bartkiem Dudzicem?

- Tak. Z powszechnego przekazu od ludzi, którzy widzieli zapis tej sytuacji wynika, że był to błąd. I taką informację przekazałem Panu Dudzicowi, którego po meczu zaprosiłem do szatni. Powiedziałem mu, że nie widziałem tej sytuacji, ale z informacji które do mnie docierają wynika, że ta decyzja była błędna. Rozmowa zakończyła się stwierdzeniem, że wszyscy popełniamy błędy. Błędy popełniają sędziowie, błędy popełniają trenerzy, błędy popełniają zawodnicy. Wczoraj zawodnicy Śląska dwa razy strzelili do własnej bramki... To też są błędy. Jesteśmy tylko ludźmi i jeśli moja decyzja była błędem, to mogę powiedzieć tylko tyle, że ja też jestem tylko człowiekiem i takie rzeczy się zdarzają. Takie jest życie, a w życiu jest tak, że życie raz daje a innym razem odbiera. Jeśli to był mój błąd to jest mi przykro.

- Nie miał Pan ani chwili zawahania przy podjęciu tej decyzji?

- Nie. Byłem przekonany, że to bramkarz ostatni trącił piłkę. Pan Dudzic powiedział mi, że to on ostatni "dzióbnął" piłkę. Jeśli tak faktycznie było to ja stojąc w linii piłki tego nie widziałem.

- Czy nie zbyt szybko podjął Pan decyzję, że Dudzic nie był faulowany? Widzimy często w meczach innych lig, że w podobnych sytuacjach sędzia główny konsultuje się z asystentami...

- W tej sytuacji przyjąłem własną ocenę zdarzeń i w momencie podejmowania decyzji nie miałem żadnych wątpliwości. Moi koledzy nie wnieśli do tej sprawy nic nowego, nie otrzymałem od nich informacji, że Dudzic był faulowany.

- Takie sytuacje rozpalają emocje na trybunach. Czy udaje się Panu zachować spokój w takiej atmosferze, gdy z trybun padają wulgaryzmy pod Pana adresem?

- Po wielu latach sędziowania nabywa się pewnej kontroli nad własnymi emocjami w takich sytuacjach. Sędzia musi umieć radzić sobie ze stresem. Ktoś kiedyś nazwał sędziów "drużyną, która nigdy nie wygrywa". W standardzie usług jest powszechna krytyka sędziów i tak naprawdę rzadko znajduje się ktoś, kto mówi że jest zadowolony z naszej pracy. Jeśli ktoś chce zostać sędzią i liczy na dobre słowo to powinien poszukać w życiu innej drogi. Cała sztuka polega na kontrolowaniu emocji. Tym samym emocjom podlegają kibice, zawodnicy, trenerzy. Przykładem jest trener Cracovii, który widać cały czas jest pod wpływem emocji. Ale jak się prześpi to to gdzieś odparuje...

- Czy to był trudny mecz do sędziowania?

- To był mecz walki. Takiego meczu spodziewaliśmy się tutaj. Były sytuacje trudne, ale będziemy się mogli do nich odnieść dopiero po analizie wideo. Mam świadomość, że kibice Cracovii będą rozpamiętywać tę sytuację w polu karnym, a nie będą zwracać uwagi na sytuację przy pierwszej bramce przy której - jak słyszę - mógł być spalony. To taka trochę "mentalność Kalego". Ja po raz n-ty powtarzam, że cenię ludzi, którzy potrafią w tym wszystkim zachować zdrowy dystans. Jeśli faktycznie były błędy to zauważajmy je w obie strony...

- Panie sędzio czy chce Pan przez to powiedzieć, że nie wypaczył Pan wyniku meczu?

- To Pan powiedział... (śmiech)

Rozmawiali: Raf_jedynka, Uluśka

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

z mi wcieło

j.w

Zaloguj aby komentować

Tak europa sobie poradiła z kibicami .Derby Austrii

http://www.youtube.com/watch?v=IcNvPKwIPmQ&feature=player_embedded#at=192

Zaloguj aby komentować

Myślę, że warto przeczytać

http://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news/asy-i-cieniasy-28-kolejki-ekstraklasy,1642669

Zaloguj aby komentować

Echh

Copernicus , ponieważ na tym forum wszyscy jesteśmy kibicami CRACOVII, nie mam zamiaru kłócić się. Jednak mieszasz fakty.
1. Pan sędzia małek, który tak dobrze stosuje przepisy w praktyce i w meczu z legią podyktował rzut wolny za przetrzymywanie piłki przez Marcina Cabaja, na meczu z widzewem nie zrobił tego ani razu. Sytuacji, w których mógł to zrobić było 20. Nie jest to dziwne.
2. To co robił widzew w meczu z nami, to nie było zwykłe granie na czas. Tylko naruszenie zasad fairplay, bo przy każdym stałym fragmencie odkopywali piłki, za co powinny być żółte kartki.
3. Zarzucasz Cracovii cwaniactwo w meczu z Polonią B. To jest właśnie element, którego brakowało nam przez ostatnie 3 lata. Mamy za grzecznych piłkarzy, kiedy przeciwnik leżał, zawsze nasi zawodnicy podchodzili do poszkodowanego, nie grali ostro, a sami byli tłamszeni. I cwaniackie drużyny takie jak ruch, widzew, górnik, lechia, śląśk to wykorzystywały.
4. Czy jest normalne, że w każdym meczu Saidi jest trzymany oburącz przez piłkarzy przeciwnika? Dlaczego jego akurat wolno poniewierać.

Może spadniemy, może nie, ale nie będe litował się nad Polonią czy Arką, bo nad nami nikt się nie lituje.
Co do trenera Szatałowa, jak dla mnie nie musi nikogo przepraszać, obecnie w tym kraju wszyscy nakazują za wszystko przepraszać. To jest już męczące. Zrobi co będzie uważał i ja go poprę cokolwiek postanowi.
Co do sędziów to porównaj sobie małka do Siejewicza, sędziował wiele meczy przegranych przez nas, ale przynajmniej gwiżdże to co trzeba, i nie pozwala na taką farsę jak w naszym ostatnim meczu. Życzę sobie i Tobie Copernicus oraz wszystkim kibicom, żebyśmy się utrzymali i nie musieli za to nikogo przepraszać.

Zaloguj aby komentować

Sędzia okradł Cracovię z punktów pisze Hetairoi 13.

Może tak, może nie.
Po pierwsze rzut karny który się nam faktycznie należał -to jeszcze nie jest brama. Rzutów karnych nie wykorzystywali czasami nawet wielcy piłkarze.
Po drugie jeśli by sędzia prowadził zawody bezbłędnie to ten rzut kary był by rezultacie 0:2 i nawet wykorzystując 1 rzut karny wynik nie zrobił by się na 2:1, a nie 3:2 !!
Po trzecie prawda jest taka że to nie Sędzia Małek przegrał Pasom mecz, tylko jak powiedział na konferencji pomeczowej Trener Szatałow : "piłkarze Cracovii, którzy się bali grać w piłkę i grali tylko do tyły jak by mieli założone pampersy". Koniec cytatu. Takie twierdzenie że w tym wypadku Sędzia odebrał nam punkty jest identyczne z twierdzeniem że to wina ana Małka iż padał deszcz.
Co do postawy piłkarzy Widzewa, to byłem na meczu w Bytomiu i widziałem jak długo leżeli na murawie nasi piłkarze udając nieżywych, by potem momentalnie ożyć i biegać jak szaleni, a do wyrzucenia autów nie miał kto podejść, lub podchodzili, brali piłkę do ręki, po czym odrzucali, by następny piłkarz musiał za nią iść by z autu wyrzucić. To na pewno nie były szachy, ani siatkówka,a trener Góralczyk nikomu nie ubliżył. I po tym się poznaje ludzi z dużą kulturą.
A oceniając fakty staram się być bezstronny i jeśli Pan Szatałow nie przeprosi za swe zachowanie to się negatywnie odbije na Cracovii, o czym każdy wie. I tyle w temacie .

Zaloguj aby komentować

copernicus

Z całym szacunkiem dla kultury i zintelektualizowanej części kibiców. Pan Szatałow nie musi nikogo za nic przepraszać. Piłka nożna to męska gra, jest to sport, a nie herbatka u cioci. Nie jest to też siatkówka kobiet, tenis ani szachy. Ponieważ złodziej małek okradł Cracovię z punktów, Pan Jurij Szatałow miał prawo po męsku wyrazić swoją opinię. Chyba, że zaczniemy złodzieji zapraszać na herbatkę u cioci i w kulturalny sposób przepraszać, że na czas włamania zamknęliśmy piwinicę, co wielce szanownemu mogło utrudnić dostęp do wymienionej.

Zaloguj aby komentować

Tu nie chodzi o tą 1 sytuację, pomylić się może każdy.

kopacze widzewa cały mecz łamali zasady fairplay i reguły gry w piłkę nożną, odkopywali piłkę, odrzucali przy autach , wykonywali rzuty wolne przez minutę. Ich bramkarz trzymał piłkę przez 15 - 20 sekund, a szanowny pan małek udawał, że tego nie widzi. Karny mógł być, ale nie było, ale cały mecz tak sędziowany to jest złodziejstwo. A mówienie, że Klich zasłużenie dostał czerwoną kartkę to plecienie farmazonów.

Zaloguj aby komentować

do Kibic1995

Po co jak w hokeju? Przecież Małek podjął decyzję sam, bez wahania i przede wszystkim bez konsultacji z liniowym! mimo, że stał bliżej połowy boiska, a nie sytuacji - więc o czym to świadczy?

Zaloguj aby komentować

Małek to amator albo ordynarny złodziej

Jego nazwisko idealnie pasuje poziomu sędziowania jaki reprezentuje. W dupie mam jego przeprosiny pod przekręconym meczu. Po takim poziomie jednostronnego sędziowania sędzia powinien być karany finansowo lub zawieszeniem inaczej zawsze mógłby po fakcie powiedzieć nieszczere przepraszam. Małek, zajmij się lepiej stylingiem, modą, albo czymś takim żenująca cioto

Zaloguj aby komentować

copernickus

Wszystko OK, ale nie jest prawdą, że Szeliga kogoś faulował w polu karnym w meczu z Polonią Bytom. Bo jak już ktoś faulował to Radomski i Bartczak. Komentatorzy, a zwłaszcza Iwan zasugerowali, że w pierwszej sytuacji faulował Szeliga, a później po oglądnięciu powtórki jeszcze raz w przerwie Iwan doszedł do wnisoku, ze to jednak Szeliga nie był.

Zaloguj aby komentować

Trener obraził Sędziego.

Zacznę od tego że oglądałem dziś mecz siatkówki Muszynianka Trefl Sopot. Sędzia mimo że siedział wysoko i bliziutko siatki często miał problemy z oceną czy blokująca zawodniczka dotknęła końcami palców piłki, czy nie. Polki- nawet tak znakomita zawodniczka jak Pani Dorota Świeniewicz - rżnęły głupa i nie przyznawały się do tego że je piłka dotknęła. Nawet udawały zdziwione decyzją Sędziego, co dobrze było widać na powtórkach. Grające w barwach Muszynianki 2 holenderki momentalnie w takich sytuacjach przyznawał się do "błędów" ułatwiając pracę Sędziemu, postępując z ideą sportu i wzbudzając sobie szacunek wśród wszystkich oglądających to spotkanie.
Niby nic, a jednak wiele. To tak na marginesie.
A teraz do rzeczy. Prawie wszystkie niedzielne wydania on-line gazet donoszą o niestosownym zachowaniu naszego trenera wobec Sędziego prowadzącego zawody i wyłuszczają że Pan Szatałow wzorując się na Panu Lewisie użył słów z pogranicza rynsztoka. Na pewno nie ma to nic wspólnego z fair-play, ani z dobrym manierami. No ale między oboma Panami jest pewna zasadnicza różnica - Panu Lewisowi słoma z butów wychodzi, a Pan Szatałow jest człowiekiem dobrze wychowanym i nie powinien dać się ponieść irytacji.
Ja przez wiele lat też się wkurzałem na błędy Sędziego, ale dorosłem i zmądrzałem. Na boisku jest 22 zawodników, którzy non stop gonią, jeszcze szybciej goni od nich zagrywana piłka i nie ma fizycznej możliwości by Sędzia był w stanie przez 90 min. nadążyć za akcjami, zwłaszcza że zawodnicy w przeciwieństwie do Sędziego codziennie trenują, jeżdżą na zgrupowania przedmeczowe, obozy kondycyjne przed sezonem, a wreszcie i podczas meczu jak się zmęczą to chwilę se mogą postać i odsapnąć- a Sędzia?
Ano właśnie. Pan Sędzia który jest 1 musi na okrągło biegać tam i nazad, pot mu oczy zalewa, piłkarze co chwila bluzgi przeróżne mruczą pod nosem, Publika widzi tylko faule przyjezdnych, no i w końcu ten Sędzia nie ma lat 18 tylko załóżmy 38 a wiek też nie wpływa dodatnio na kondycję. Tak więc nie mówiąc o sytuacji gdy Pan Sędzia "drukuje" mecz nie był bym tak wrogo nastawiony do Sędziów w ogóle- w tym i do Pana Małka.
Na największych imprezach na świecie nie tacy Sędziowie jak Pan Małek popełniają błędy i trzeba się z tym niestety pogodzić bo nie robią tego z rozmysłem, a wręcz przeciwnie - starają się jak mogą by prowadzić zawody jak najlepiej.
Takim koronnym przykładem że myślę logicznie są ostatnie mistrzostwa świata w RPA gdzie był dodatkowo Sędzia tzw "bramkowy" a widzieliśmy jak piłka odbita od poprzeczki wpadła do bramki przekraczając przynajmniej o pół metra linię bramkową i Sędziowie bramki nie uznali bo nie potrafili tego wychwycić!!!! Tak. Taka jest prawda.
Ja absolutnie nie jestem adwokatem Pana Małka. Staram się tylko przedstawić swój punkt widzenia i zwrócić uwagę na to że to nie jest tak jak 2+2=4. To jest bardzo ciężka praca i Sędziowie mają dosłownie ułamek sekundy by podjąć decyzję. Sędziowie zestresowani rangą zawodów, Sędziowie zmęczeni słaniający się na nogach, Sędziowie będący pod wielką presją zawodników i Publiczności. Czy więc mają prawo popełnić błąd? Oczywiście tak. Nie powinni, ale błędy w swej pracy popełniają przecież lekarze, piloci samolotów, a nawet zwykli przechodnie. Nam jest dobrze mówić bo my siedzimy sobie na trybunie, albo przed telewizorem i patrzymy na powtórki gdzie eksperci na spokojnie oglądają takie kontrowersyjne fragmenty spotkania, a i tak często mają problemy by właściwie ocenić sytuację, a cóż dopiero wymagać tego od Sędziego zawodów.
Tym niemnie bardzo byśmy oczywiście chcieli by Panowie Sędziowie byli bezbłędni, podejmowali niewymuszone decyzje i nie dawali się nabierać piłkarzom na rzekome faule. Przykładów mógł bym podać tutaj bez liku- nie wyłączając i naszych zawodników, którzy niestety nie czerpią wzorów z holenderskich siatkarek, a wręcz przeciwnie. Czy w takiej sytuacji Pan Sędzia może się też sugerować cwaniactwem piłkarz? Ależ oczywiście. Sami tu niestety jesteśmy sobie winni.
A teraz wracając do meritum. Postępowania Pana Szatałowa nie pochwalam nawet biorąc pod uwagę to że mógł być wzburzony ze względu na przegrany mecz czego trudno się Trenerowi dziwić.
Co by można teraz zrobić w tej sytuacji. Ja będąc na miejscu Pana Trenera najnormalniej w świecie publicznie bym przeprosił Pana Sędziego, bo skoro to mógł zrobić Pan Małecki w odniesieniu do Saidieny, to tym bardziej może to zrobić człowiek inteligentny i szlachetny jakim niewątpliwie jest Pan Szatałow. I to by było na tyle. Nie ma co rozdzierać szat gdy już Ewie listek spadł jak mówił wieszcz. Stało się i trudno, a uważam, że takie przeprosiny z Pana strony Panie Trenerze są tutaj na miejscu, a po drugie utrze Pan buzię tym wszystkim, którzy by czerpali z tego wydarzenia tematy do połajanek na Pana i wylewali pomyje na Panu i Cracovii i przez cały ten tydzień psy wieszali.
Panie Szatałow trzymam za Pana kciuki. Odwaga nic nie kosztuje. Sędziowie się mylili, mylą i niestety będą mylić. Raz się na tym traci, raz zyskuje. My też Widzewowi po akcji z kilkumetrowego spalonego bramkę zdobyliśmy. To jest dopiero skandaliczne sędziowanie !!! Ale to nie wina Pana Małka tylko Świerszczyka liniowego. W Bytomiu Polonia miała 2 ewidentne rzuty karne po tym jak przy stanie 0:0 Szeliga ciągnął i przewrócił do tyłu piłkarza Poloni, a przy 0:1 Radomski ściął równo z trawą napastnika Bytomian wychodzącego na "sam na sam" . Takie Panie Trenerze jest niestety życie. Jeszcze żeśmy nie spadli i nie spadniemy. Głowa do góry i Życzę Panu odwagi do przeprosin bo to w obecnej sytuacji najlepsze wyjście dla Pana i dla Pasów by Dziennikarze nie wzięli nas na języki i nie zrobili sobie z Cracovii kozła ofiarnego. A i Panu się "ulży" po "wyznaniu win swoich" Niech Pan pokaże wszystkim, że popełnił Pan błąd ale ma Pan swoją godność i potrafi się Pan zachować jak przystało na prawdziwego sportowca i wychowawcę, a na przyszłość więcej samodyscypliny i miej Pan zawsze przed oczami te 2 piękne holenderki i ich piękne zachowanie a będzie Panu znacznie łatwiej zachować umiar w swych wypowiedziach czego Panu bardzo życzę jak i samych sukcesów w dalszej pracy z Pasami.

Zaloguj aby komentować

Stas

I chyba normalne, że kibice ostrzej reagują gdy sędzia złe decyzje podejmuje na korzyść przeciwnika, a nie ich zespołu. Na np. Wiśle nie zauważyłem by było inaczej.

Zaloguj aby komentować

Kamrat

Oprócz pierwszego meczu z Legią, to dwa następne nie są dobrymi przykładami. Bo w meczu z Legią u siebie przy pierwszej bramce Nawotczyński wykopał piłkę z rąk Skaby, a w akcji po której był karny na Dudzicu, zamieniony na bramkę przez Suvorova Saidi przyjmował piłkę ręką i nie wiem czy coś tam jeszcze nie było, ale już nie pamiętam, a w meczu z Wisłą Radomski tak samo jak w Bytomiu kogoś tam przewracał w polu karnym, ba komentatorzy nawet widzieli 2 karne dla Wisły, i to drugi też Radomskiego, choć ja widziałem max jeden, ten z pierwszej połowy na początku, gdzie Radomski faktycznie tego bułgara Genkowa czy jakoś tak się nazywa wywracał.

Zaloguj aby komentować

Stas

Za bardzo wierzysz w równowagę. OK może należał się karny Poloni B. w tamtym meczu ale nie muszę dużo się zastanawiać aby wyciągnąć błędy sędziowskie, które skrzywdziły Cracovię. Wymienię 3 proste przykłady z tego sezonu:
1. Mecz Legia-Cracovia. Rzut wolny dla drużyny Legi za rzekome zbyt długie przetrzymywanie piłki przez Cabaja.
2. Mecz Cracovia-Legia. Przynajmniej 3 razy zawodnicy Cracovii mijali obrońców Legii wychodząc sam na sam z bramkarzem i nie było czerwonej kartki.
3. Mecz Wisła-Cracovia. Małecki popchnął (faul) Suarta który przez to wybił piłkę na rzut rożny. I własnie z niego później pada bramka.

Zaloguj aby komentować

stas

W sumie jakby popatrzeć na te sytuacje z wczoraj to wina liniowych, Małek mógł nie widzieć, ale liniowi powinni. Bałem się, że właśnie te kontrowersje z Bytomia się zemszczą dla nas w najbardziej nieodpowiednim momencie. Ale jakby popatrzeć na sezon w którym spadliśmy to tam suma szczęścia i pecha jeśli chodzi o błędy sędziów nie była równa 0. W tamtym sezonie więcej decyzji błednych było przeciw nam. Na końcu fakt fartownie się utrzymaliśmy przez licencję, ale taka jest prawda, że jakby suma szczęścia i pecha jeśli chodzi o błędy sędziów wyniosła wtedy 0 to byśmy ten jeden punkt więcej nawet w ostatniej kolejce na Lechu zdobyli i byśmy się utrzymali sportowo, a nie jakieś cyrki, za które słuchamy jak to przekręty z PZPN przy zielonym stoliku zrobiliśmy. W tym sezonie to nie wiem jak jest z tymi błędami i korzystnymi decyzjami dla nas, czy jest koło zera czy nie.

Zaloguj aby komentować

stas

Stanisławie stary prowokatorze z GTS-u ja np. pisałem, że przy 1-0 dla nas w Bytomiu sędzia powinien dać przynajmniej jednego karnego dla Polonii, a w sumie to chyba były nawet dwa. Ale też tego co dał to był z kapelusza, ale uczciwie trzeba przyznać, że karny przy 1-0, a przy 2-0 to różnica. Wczoraj pierwsza nasza bramka ze spalonego, później nie dano nam ewidentnego karnego. Ale wczoraj mecz przegraliśmy głownie przez błedy w obronie najpierw Trivunović chciał zagrać przeżucić piłkę nad zawodnikiem Widzewa, a trafił w niego i ten zrobił, akcje i gol. Druga bramka w głównej mierze Radomskiego. Przegraliśmy przez swoje błedy głównie.

Zaloguj aby komentować

elvis

ale takie ostre jak po wczorajszym meczu??

Zaloguj aby komentować

stas

Nie pisz głupot i czytaj!!! Było kilka wpisów okarnych dla Polonii młoteczku.

Zaloguj aby komentować

błędy sędziego

w meczu z Polonią Bytom, bytomianom należały się dwa rzuty karne i jakoś nikt na tym forum nie nadawał na sędziego. W sporcie, jak mówią sportowcy, suma szczęścia zawsze wychodzi na zero!! wczoraj ich, dzisiaj was

Zaloguj aby komentować

...

Powinno być jak w hokeju, przecież taka technika jest, poszedł by na chwile do linii zobaczył na monitorze, czy np. techniczny powinien mieć przed sobą monitor i oglądnąć i mu powiedzieć co i jak przez ten mikrofon co to teraz mają i nie było by kontrowersji.

Zaloguj aby komentować

takich mamy profesjonalistów

sędzia Małek to profesjonalista (?) - więc powinien wiedzieć że nie da się usprawiedliwiać błędu , błędem! - popełnił dwa wielkie błędy(było ich więcej) - a to już "duży wyczyn"Jeśli ze swej perspektywy nie widział dokładnie to proponuję niech następny mecz spędzi na trybunach (może jest dalekowidzem)bądź uda się do okulisty. Jego koledzy liniowi ewidentnie też nie w formie...jak dla mnie wypatrzył mecz całkowicie. A co do naszego młodego "rozgrywającego"to pomimo całej sympatii już po 45 min.trener Szatałow powinien go posadzić na ławce...

Zaloguj aby komentować

Sedzia Małek

to pedałek....

Zaloguj aby komentować

MAŁEK

TY BURAKU! PODAJ SIE DO DYMISJI Z TAKIM SEDZIOWANIEM ZŁODZIEJU ! LINIOWYCH BŁĘDY ZDARZAJĄ SIĘ CO MECZ ;) SĘDZIA GŁÓWNY POWINIEN BIEGAĆ PO PRZEKĄTNEJ BOISKA TAM GDZIE NIE MA LINIOWYCH I MIEĆ CAŁY CZAS PIŁKE NA OKU. TY BURAKU NIC NIE WIDZIAŁEŚ! SPRZEDAWCZYKU ! PIŁKA ZMIENIŁA LOT ? TO TOBIE SIE WE ŁBIE POPRZEWRACAŁO ! NIE PRZYJEZDZAJ NA CRACOVIE WIECEJ BO BEDZIESZ WYGWIZDANY!

Zaloguj aby komentować

Mecz

Wypaczyl wynik meczu. NMogl odgwizdac spalonego ale i tak inaczej mecz by sie potoczyl. 1 zolta dla Klicha nie wiadomo za co. Karny ewidentny. Ciagle pomylki w autach, faulach itp. Ciagle przedluzanei Kanieckeigo i Widzewiakow.To jest dobre sedziowanie? Spojrz w lustro i modl sie by Cracovia sie utrzymala, bo jak spadnie to rowneiz dzieki twoim zalosnym decyzjom... Nawet do bledow nie umiesz sie przyznac.

Zaloguj aby komentować

Ty je..ny skur...nu .......okradłeś Cracovię z jenego punktu !!!!!!

Nie można błędu naprawiać drugim błędem !!!!!
Przez Ciebie mam zjebany wieczór i cały weekend bo punkt by Nam dużo dał...!!!!!
Małek Ty je...ny szmaciarzu !!!!!

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.