Janusz Filipiak: - Kibic ma do wyboru zostać w domu, walić alkohol i kotlety schabowe, i oglądać mecz w telewizorze

filipiak-janusz-2017-05-09-1

Problem frekwencji na stadionach Lotto Ekstraklasy był jednym z wątków rozmowy Pulsu Biznesu z Profesorem Januszem Filipiakiem. - Jeżeli kibic ma do wyboru zostać w domu, walić alkohol i kotlety schabowe, i oglądać mecz w telewizorze to woli to niż podjąć wysiłek pójścia na stadion  – twierdzi Prezes MKS Cracovia.

- Nie ma ligi w Europie której wszystkie mecze są transmitowane, a to powoduje, że jeśli wszystkie mecze są transmitowane to my tracimy widza na stadionie  – uważa Profesor Filipiak. - W Polsce przy tak dużym zainteresowaniu mamy na stadionie od 4 do 8 tysięcy widzów. Czasem jest 20 tysięcy widzów. To powoduje, że widowisko traci na jakości, bo gdyby był pełny stadion to to zaczęłoby się samo napędzać. A jeżeli kibic ma do wyboru zostać w domu, walić alkohol i kotlety schabowe, i oglądać mecz w telewizorze to woli to niż podjąć wysiłek pójścia na stadion. Jeśli nie będzie ludzi na stadionach to te mecze będą wyglądać jak sparingi. To wszystko będzie się nakręcać w dół. Tu nie ma co winić klubów, bo jeszcze raz powtarzam. Jak ja mam konkurować z obrazem w jakości HD, z powtórkami z wielu kamer, ze zbliżeniami, z wygodnym fotelem w domu, z zero wysiłku, barek obok  – z fotelikiem na stadionie – argumentuje Profesor Janusz Filipiak.

Cały wywiad – „Janusz Filipiak o (nie tylko biznesowym) podejściu do piłki” – można wysłuchać TUTAJ .

Komentarze

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Propozycja nie do odrzucenia

prosze wprowadzic do menu stadionowego wodke i schabowe - bede na kazdym meczu a i w tygodniu chetnie wpadne;)

Zaloguj aby komentować

panie profesorze

Mam mnóstwo znajomych którzy przyszli na mecz z rodzinami i bardzo chcieli by chodzić na Cracovię ale zrezygnowali ze względu na atmosferę na stadionie na brak reakcji zarządu przez brak komentatora,który zwalczał by wulgaryzm nie podoba im się agresywna końcówka hymnu itd. To często powtarza się w komentarzach w prasie wypowiadają się kibice Cracovii którzy przestali chodzić na mecze,ale pan profesor tego nie widzi trochę pokory,trzeba zrobić wszystko aby przyciągnąć kibiców na stadion.Cracovia tego warta.Wiele osób chce chodzić na Cracovię ze względu na papieża,który był kibicem Cracovii!

Zaloguj aby komentować

Frekwencja

Czy średnia widzów na stadionie gdzieś ponad 8000 to mało dla Profesora za taką żenadę w poprzednim sezonie?
Dla mnie to dobry wynik który nie przełożył się na grę zawodników.

Zaloguj aby komentować

Aha, Januszu

Jakbyś miał wątpliwości co to emocje :P https://www.youtube.com/watch?v=JWQyboEWJP8

ELVIS

Masz rację ten mecz był niezapomniany, w sumie to te 7 minut tylko, bo kto am strzelał i kiedy dla Bełchatowa to chyba nikt nie pamięta. I własnie to jest najlepsze, że takich dwóch zawodników miało przynajmniej 75% udziału w tym wydarzeniu. Zapewnili sobie tym pamięć wśród dużej ilości kibiców Cracovii.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

Odnośnie tego NIEZAPOMNIANEGO meczu z Bełchatowem - dzięki Bogu nie wyszedłem tuż przed końcem tracąc odjazd 502 - mam nagrany skrót z niego i gdy jestem w dołku zawsze sobie oglądam i od razu świat jest piękniejszy.....Co ciekawe duet Dudzic-Krzywicki którzy zdecydowanie nie byli wiodącymi piłkarzami Cracovii mieli spory udział w tym wydarzeniu zupełnie jak drewniany van Biezen strzelający zwycięską bramkę w meczu z kundlami.....

Zaloguj aby komentować

Wojtuś

A co to za różnica się jak gole padły? Że Krzywicki w słupek trafił i Dudzic dobił, czy, że potem nie trafił w piłkę przy 3. Ale jakby tam nie pobiegł przy 3 bramce to taki strzał Pawlusińskiego bramkarz by spokojnie wyłapał, a tak to chcąc nie chcąc Krzywicki go zmylił i ten przez Krzywickiego nie wyszedł też do tej piłki. Gole padły i emocje były w 7 minut z 0-2 zrobiło się 3-2. Często się to nie zdarza. Całkiem możliwe, że długo się takiego meczu nie zobaczy na Cracovii. Stawka tam też była, bo jakby to przegrali to potem Szatałow by nie utrzymał Cracovii, nie było by emocji w następnej rundzie, bo nikt by w to nie wierzył już i pewnie do tych transferów by nie doszło itd. Pewnie by już robili drużynę na I ligę. Co prawda spadli rok potem, bo Ształow beznadziejnie zaczął, a już nikt po nim jak on po Ulatowskim tego nie naprawił, no ale na tym meczu i potem całą rundę dzięki temu emocje były. A o mistrzostwo Anglii to Cracovia na pewno nie zagra:) I nawet Cracovii bliżej jest by wyrównać osiągnięcia GTS-u niż MC do MU.

Zaloguj aby komentować

Wąsacz nie był jeszcze na żadnym meczu bo

jak by był to by wiedział że na Cracovii też można zjeść i piwo wypić a on tego nie wie. Dowód na to? jego wpis post poniżej.

Zaloguj aby komentować

Kibic1995

No oglądałem to, tylko co to za ciężar gatunkowy i co to za gole... Krzywicki słupek, Dudzic z 4 metrów, potem Krzywicki strzela gola życia, a potem nie trafia w piłkę po dośrodkowaniu Pawlusińskiego - które i tak wpada do bramki. A w filmie który dałem to jednak szło o mistrzostwo Anglii :)

Zaloguj aby komentować

Wojtuś

Tu też emocje były https://www.youtube.com/watch?v=nDnTCyj0us4 Kto był na tym meczu to wie. Ty pewnie wyszedłeś w 80 minucie jak wtedy dość sporo osób (pamiętam jak się ze znajomym z nich śmialiśmy po meczu, że ominęło ich coś takiego), albo po schabowym i waleniu alkoholu już leżałeś pod stołem i nie wiedziałeś co jest grane :D A kto wtedy oglądał do końca to wie, że emocje tez były i to jeden z tych meczów co się długo nie zapomina, a może i nigdy.

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Frekwencja

Profesor ma trochę racji, są ludzie co wolą większość meczy tak oglądać, wygodnie w domu, a przyjść np. jedynie na stadion na derby czy legie. Z drugiej strony kluby od telewizji dostają stosunkowo dość duże pieniądze, więc nie ma co narzekać, że wszystkie mecze są w TV. Profesor nie ma racji, bo są ligi co też idą wszystkie mecze w TV, tylko, że to są te najlepsze ligi. Nie wiem jak jest z ligami takimi jak nasza. Możliwe, że nie ma tak słabej ligi, gdzie wszystkie mecze idą w TV. Od dawna twierdzę, że nasza liga ma ładne opakowanie, dzięki nowym stadionom i telewizji, a poziom sportowy wcale się znów jakoś nie podniósł, biorąc pod uwagę, że są o wiele lepsze murawy niż kiedyś. Kiedyś na śniegu, grali, nierównych murawach, gdzie woda stała itd. Teraz murawa jak nie jest jak stół bilardowy to już kartoflisko i nie da się grać. Wiadomo można podnieść frekwencję grając o najwyższe cele, ale prawda jest też taka, że ludzie się nudzą i potrzebują coraz to nowych bodźców. Jakby patrzeć na Legie i Lecha, w Warszawie znaczna większość to kibice Legii, w Poznaniu Lech nie ma konkurencji, stadiony mają duże, a frekwencja nie zawsze jest super. Wiadomo średnie mają po 20 tyś, my lekko ponad 8. Taki GTS ma 13, no ale oni dzięki dużemu stadionowi, to na takich meczach jak z Legią, Lechem czy nami to nabijają sobie średnią. Tak samo w Poznaniu czy na Legii, jak jest hit czy mecz o stawkę to mają pełne stadiony i nabijają średnią, na reszcie meczy znów też frekwencja nie powala, jak na to, że praktycznie zawsze grają o Mistrza jedni i drudzy. Myślę, że jakbyśmy zaczęli grać o Mistrza tak regularnie to w pierwszych sezonach komplet czy prawie komplet by był na każdym meczu, a potem by niektórym spowszedniało i też by przychodzili na hity tylko, a z jakimś cieniasami by było 8-10 tyś. Tak jak spowszedniała ekstraklasa.

Zaloguj aby komentować

dylematy

Albo frekwencja albo dzicz na stadionach.Albo frekwencja,albo obostrzenia przy wejściu,nawet dla tzw.normalnych kibiców.
Pamiętam czasy,kiedy na stadion można było wejść w każdym momencie,a po przerwie nawet za darmo.Kibice w czasie meczu pili wódkę,grali w karty (w przerwie) a od boiska dzieliła ich tylko odległość.Na Cracovii w atrakcyjnych meczach,stawiano ławki na betonowym torze,metr od murawy.I nic się nie działo,a po koronie stadionu chodziło dwóch milicjantów,i rzadko mieli powód do interwencji.
To se ne vrati.Społeczeństwa,mimo postępu technologicznego,mentalnie cofają się cywilizacyjnie.
Sam mam kartę vipa,czasem wybrałbym się na mecz,ale odstrasza mnie wycie dzikusów,i nie chce już po raz n-ty słuchać pieśni pt.Wisła to star k...
Dlatego już się chyba na stadion nie wybiorę,mecze oglądam w internecie,a i klubom przecież telewizja płaci niezłe pieniądze.

Zaloguj aby komentować

Hm..

Zmień Pan wodzireja to i ludzie przyjdą z dziećmi..
Doping jeden z gorszych w lidze..
Jaki wodzirej taka impreza..

Zaloguj aby komentować

dwie strony medalu.

no niestety profesor ma trochę racji. bo ludzie robia się wygodni a młodziez w szczególności. kiedyś grało się w piłkę na łące a dziś małolaty siedzą przed kompami i tylka nie ruszą. i nie można wszystkiego zwalać tez na poziom piłki. bo sa też gorsze ligi niż nasza. a niestety bez kibiców na stadionie i wpływów do kas lepszych zawodników nie będzie i koło się zamyka.

Zaloguj aby komentować

Totalny ABSURD

Nie chodzi o to aby zamoczyć palca w wodzie i powiedzieć wykąpałem się prowadzenie najstarszego klubu w Polsce wymaga więcej niż Panu się wydaje albo czasu albo kasy tylko sukces daje dobrą frekwencje a słuchanie to co Pan mówi czasami pogarsza trzeba się zdecydować nie zarobi pan na klubie pytanie czy chce Pan sukcesu za którym idzie duża kasa

Zaloguj aby komentować

panie profesorze

wspieram pana trzeba chodzić na mecze,ale musi myc konferansjer który reżyseruje nastrojami aby nie było chamstwa i opluwania innych bo to bardzo odpycha wielu kibiców od stadionu Cracovii a chętnie chodzili by na mecze gdyby nie było aż takich wulgaryzmów jakie są na meczach,bardzo często to słyszę od kibiców którzy chcą chodzić z dziećmi ale nie da się tak twierdzą powinien piękny czysty doping,wtedy stadion będzie pełny

Skurek83

- To prawda,nasze społeczeństwo jest gnuśne i leniwe,a w dodatku bardzo roszczeniowe.Pozdrawiamm.

Zaloguj aby komentować

nie opowiadaj głupot.

nie opowiadaj głupot! bo w niemczech od jakiegoś czasu mozna tez zobaczyć sporo chamstwa na stadionach a mimo tego na mecze BVB czy bayernu przychodzi cały stadion ludzi. i to samo jest w anglii czy francji. nigdzie nie ma spokoju na stadionie! a poziom wulgaryzmow czasem nie jest większy niż w niejednym domu! Tacy ludzie którzy ci nagadali takich wymówek no coż... jak się komus dupy nie chce ruszyć z przed TV to kazda wymówka jest dobra! i teraz wprost obalę tą teorię. Bo zawszę można przyjść na mecz przyjaźni których nie brakuje. i takie coś zaproponuj znajomym ciekawe co ci odpowiedzą jaką wymowke znajda

Zaloguj aby komentować

Zaloguj aby komentować

Janusz

Ja znam takie ligi - La Liga, Barcalays Premier League. Tylko że tam na mecze chodzą nawet turyści, bo jest co oglądać. A u nas? Na stadionie nawet nie bardzo jest jak zjeść coś dobrego czy piwa się napić, a i poziom piłkarski jest jaki jest. Awansowała Cracovia do eliminacji LE, a Ty 2 dni przed połasiłeś się na sprzedaż Kapustki rujnując całą drużynę i być może też jego karierę. Ale to nie tylko Twoja domena - Legła dziś straciła praktycznie awans do pucharów bo też wyprzedała gwiazdy. Same Janusze biznesu w tym kraju...

Zaloguj aby komentować

Janusz - a Ty nadal nic nie rozumiesz...

...

Zaloguj aby komentować

Zaloguj się lub załóż nowe konto.

Powered by eZ Publish™ CMS Open Source Web Content Management. Copyright © 1999-2010 eZ Systems AS (except where otherwise noted). All rights reserved.